Czuje melancholię do 352.

A ja tam go lubię. Też miałem dość pod koniec Jego kadencji, ale jakaś sympatia pozostała.

To to uparte stanie przy swoim go chyba najbardziej zgubiło w zeszłym sezonie w Milanie. Mimo przykrego rozstania będę miał w pamięci piękną jesień 2016 roku jego autorstwa.

Jak ktoś powiedział, dziwny trener.

Montella nie nadaje sie na trenera oczywiście nikt mu nie zabroni nim być ale on chodzi z głową w chmurach i nie ma umiejętnosci interpersonalnych przez co nie potrafi tworzyć więzi, nie potrafi dotrzeć i przekonać zawodników do swoich pomysłów. Kiedy był w Milanie uparł się że jego pomysł na grę zespołu jest jedynym słusznym i bezkrytycznie się go trzymał, doprowadził do tego że zawodnicy grali przeciw swojemu trenerowi ponieważ nie przyjmował do wiadomości żadnych uwag od zespołu. Trener nie może być dla zespołu instytucją (nie dotyczy Sir A.F.) musi żyć sprawami szatni, powinien przynajmniej z uwagą wysłuchać opinii zawodników, musi umieć wyczuwać nastrój i musi dobrze znać swoich zawodników jeżeli kompletnie ignoruje sygnały z zewnątrz zamykając się w swoich wyobrażeniach ich konfrontacja z rzeczywistością staje się brutalna a jego ignorancka postawa odpycha od niego zawodników. Montelli brakuje pokory.

Montella to dziwny trener. Czasami miewa przebłyski i potrafi wycisnąć z drużyny 110% (jak z Fiorentiny czy z Milanu w pierwszej rundzie debiutanckiego sezonu), a czasem ma problem z podstawowym ogarnięciem zespołu (reszta kariery w Milanie czy Sevilla).

Najgorszy trener w XXI wieku. Wciąż mam przed oczami jego zadowoloną mordę po kompromitujących porażkach.

Miło, że się w taki sposób wypowiada. Szkodza, że zaprzepaścił daną mu szansę, natomiast jako człowieka jak najbardziej szanuje.

Szkoda, że nie ogarnął. Dobrą ma stylówę.