Gennaro Gattuso oraz Ignazio Abate wypowiedzieli się podczas konferencji prasowej przed meczem Ligi Europy z F91 Dudelange:
"Dudelange w fazie grupowej LE? To żadna niespodzianka, Dudelange zasłużyło na fazę grupową, pokonując Cluj i Legię Warszawa. Na papierze jesteśmy lepsi, ale mecz zaczyna się od stanu 0-0. Dudelange gra systemem 4-4-2 i ma trzech graczy, którzy mogą sprawić problemy. Sinani potrafi dobrze uderzyć z lewej nogi. Siłą tej drużyny jest kolektyw, mają dobrze przygotowanego trenera, nie boją się wyjść do przodu i walczą o każdą piłkę".
"Mały stadion? My jesteśmy tutaj, by grać piłkę, a wielkość stadionu nie jest istotna. Nie możemy szukać żadnych wymówek. Historia uczy, że piłkarskie cuda się zdarzają. Gramy 11 przeciw 11 i musimy dobrze zagrać niezależnie od okoliczności. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry na większych obiektach, ale małe stadiony też mają swój urok".
"Nieobecni? Cutrone próbował wrócić do gry, ale kostka jeszcze trochę daje mu się we znaki, więc woleliśmy go nie zabierać, bo nie jest jeszcze w stu procentach gotowy. Pozostali gracze zostali, by pracować nad szybkością, gdyż potrzebują tego typu zajęć. Musacchio przez dwa dni na wszelki wypadek odpoczywał. Cała reszta to wybory moje i mojego sztabu".
"Problemy napastników? Higuain jest zawodnikiem, który - po Bigli - ma najwięcej kontaktów z piłką. Kiedy podajemy piłkę do przodu, często nie dociera ona do niego i w tym musimy się poprawić. Jutro zobaczymy, jak potoczy się spotkanie. W tym sezonie podawanie do napastników idzie nam jednak trochę lepiej, niż w poprzednim".
"Podejście do meczu? Kiedy reprezentuje się barwy Milanu i gra się przeciwko takiej ekipie, jak Dudelange, ma się jedynie wiele do stracenia. Trzeba przygotować się do meczu i my jesteśmy dobrze przygotowani. Dla niektórych gra z Milanem na tym poziomie to marzenie. My musimy dobrze zinterpretować ten mecz i grać swoją piłkę, z szacunkiem dla przeciwnika. Musimy pokazać wolę walki i siłę mentalną".
"Zmiennicy? Już przed meczem z Cagliari mówiłem, że ciężko jest dokonać wyboru wyjściowego składu. Nasza drużyna dobrze się razem czuje na boisku i w szatni. Oczekuję, że będziemy realizować nasze założenia. Nowym graczom na pewno jest trudniej, niż tym którzy są w klubie dłużej i wykonują już pewne zagrania z większą naturalnością. Musimy wiedzieć, co chcemy grać i być prawdziwym zespołem".
"Zapomnieć o Cagliari? Te pierwsze 20 minut z Cagliari zostaje w pamięci, bo popełniliśmy błędy jako formacja. Rozmawialiśmy o tym, ale dziś musimy też mieć w pamięci błędy z meczów z Napoli i Romą. Ja uważam, że ta drużyna gra dobrą piłkę, ale nie byliśmy w tym konsekwentni. Ja, mój sztab i wszyscy, którzy otaczają ten klub, muszą dać do zrozumienia naszym graczom, jak bardzo są silni. Trzeba odsunąć na bok strach. Jest wielu zawodników, którzy mogą bardzo dobrze się prezentować w tych barwach".
"Ostatni trening w Mediolanie, a nie w Luksemburgu? W ostatnich latach tak właśnie to działa. Kiedy ja byłem graczem, to często trenowaliśmy na boiskach rywali, by zapoznać się z terenem. Odkąd ja prowadzę Milan, nie trenowaliśmy ani razu na boiskach europejskich poza naszym domem. To mój wybór, bo mamy niewiele czasu, a trenowanie w obecności ludzi, którzy chowają się na balkonach albo wspinają na lampy, nie jest dla nas komfortowe. To mój wybór".
"Rotacja? Na pewno dokonamy kilku zmian. Jutro jednak jak zawsze wyjdziemy na boisko 11 przeciw 11. Dziwne wyniki widziałem już w piłce nie raz. Gramy o trzy ważne punkty. Gramy przciwko Dudelange i musimy wykorzystać nasz potencjał. Musimy walczyć i wygrać, zabierając do domu trzy punkty".
"Halilović? To interesujący gracz. Mamy liczną kadrę. Zobaczymy, czy wyjdzie od początku, czy wejdzie później w trakcie gry. Pokazuje, że ma talent. Dobrze pracuje i jesteśmy z niego zadowoleni".
"Reina? "Wniósł wielki autorytet lidera. Wydaje się jakby przebywał z nami w szatni od lat. To bardzo pogodna osoba, która kocha swój zawód i jest konsekwentna we wszystkim, o czym mówi. I to widać na pierwszy rzut oka. Jeśli mówi o profesjonalizmie i poszanowaniu zasada, to sam pierwszy się do tego stosuje. I dzięki temu zyskuje szacunek kolegów. Przebywa całymi godzinami w Milanello i kiedy mówię, że Gigio powinien go naśladować, odnoszę się do pasji, z jaką wykonuje swój zawód".
"Czy znamy graczy Dudelange? Czy wy myślicie, że my w Milanello zajmujemy się czesaniem lalek i przyjechaliśmy tutaj na wakacje? Kiedy reprezentuje się barwy Milanu, trzeba być zawsze przygotowanym. Jeśli myślicie, że nie szanujemy naszego rywala i myślimy, że czeka nas spacerek, to jesteście w błędzie. Być może wy możecie sobie pozwolić na takie myślenie, bo wykonujecie zupełnie inną pracę, ale my wiemy, co nas jutro czeka i jakie możemy napotkać trudności. Na papierze jesteśmy silniejsi, ale na pewno nie będzie łatwo i każdy, kto ma do czynienia ze sportem, wie, że w każde zwycięstwo trzeba włożyć wiele wysiłku i poświęcenia".
Iganzio Abate: "Dudelange? Na pewno podejdą do tego spotkania z wielkim entuzjazmem, będą chcieli się pokazać. Trener już nas ostrzegał, że nie możemy zlekceważyć rywala. Trzeba mieć w sobie sportową złość i właściwie podejść do tego spotkania. Caldara? To z pewnością świetny kolega, wielki profesjonalista, pojawia się na boisku 2-3 godziny przed czasem. Widać, że ma wielką siłę mentalną i jego przeznaczeniem jest to, aby stać się jednym z najlepszych obrońców, w parze z Alessio Romagnolim. Na pewno gra trójką i czwórką to wielka różnica, ale bardzo się stara, jego forma rośnie i próbuje wpasować się w mechanizm drużyny. Krok po kroku na pewno się w pełni zintegruje. Czy znamy graczy Dudelange? Oczywiście, dziś rano trener pokazywał nam video i omawiał charakterystykę każdego z graczy. Na pewno mają trzech dobrych napastników, jeszcze nie wiadomo kto zagra, ale będziemy musieli bardzo uważać w defensywie".