SAMU CASTILLEJO: "Najważniejsze są trzy punkty i to mnie cieszy najbardziej. W ostatnich trzech meczach zdobyliśmy tylko trzy punkty. To niedopuszczalne. Dziś graliśmy już dużo lepiej. Fajnie, że strzeliłem gola i pomogłem drużynie wygrać. Fałszywa dziewiątka? Nigdy nie grałem na pozycji napastnika, ale muszę się do tego przyzwyczaić. Rozwój jeszcze nikomu nie zaszkodził. Gram tam, gdzie ustawi mnie trener. W drużynie mamy kilku graczy, którzy mówią po hiszpańsku i to mi bardzo pomaga. To pozwala mi na lepszą aklimatyzację. Przyszłość? Teraz interesuje mnie tylko mecz z Olympiakosem w Lidze Europy w czwartek".