GENNARO GATTUSO: "Nasza drużyna w ostatnich meczach zawsze grała dobrą piłkę. Mamy swoje wzloty i upadki. Nie ustabilizowaliśmy jeszcze naszej formy. Z Empoli mogło się skończyć takim wynikiem, jak dzisiaj. Jeśli chcemy stać się ważną drużyną i ustabilizować grę na wysokim poziomie, nie możemy pozwalać się zepchnąć przeciwnikowi. Musimy poprawić fazę defensywną. To trochę nasz słaby punkt i nie jest to tylko wina obrońców. Czasami pomocnicy zbytnio się cofają. Wiele razy linia defensywna mogła wyjść wyżej i nie tylko odpierać ataki, ale też naciskać z większym zaangażowaniem. Wiemy, że musimy w tym elemencie wykonać jeszcze wiele pracy. Nie mamy wiele czasu, ale nie wszystko jest do wyrzucenia. Wiele rzeczy jest pozytywnych. Wierzę mocno w to, co proponujemy. Andre Silva? Nie chciał zostać. Był Higuain, Cutrone. Jeśli ktoś bardzo chce odejść, trudno przekonać go do zmiany zdania. Zrobiliśmy wszystko, aby go zatrzymać, ale on dokonał swojego wyboru. Nie miałem wątpliwości, ze to dobry napastnik. Nikt go nie odsyłał, to on chciał odejść. Zwycięstwo i spokój? Nie wystarczy jedno zwycięstwo, kiedy reprezentuje się barwy Milanu. W takim klubie jest wielka presja. Musimy kontynuować naszą pracę. Nie wszystko było takie złe. Liczy się wynik, sam występ mało ludzi interesuje. Drużyna jest jednak "żywa", słucha, co się do niej mówi. Ja, mówiąc szczerze, od pewnego czasu przestałem czytać gazety. Jestem odpowiedzialny za wyniki. Ważne jest, aby każdy z zawodników się rozwijał. Suso? Aby jego rozwój był komplety, musi lepiej poznać się z Higuainem. Muszą mniej wchodzić sobie w drogę. Jeśli to się uda, może być tak, jak w Napoli, gdzie Higuain dobrze się rozumiał z Insigne. Suso może sam strzelać dużo goli, ale też często asystować Higuainowi. Mentalność zwycięzcy? Oznacza ona, że jeśli wychodzisz na prowadzenie, to przestajesz się patyczkować, czasami trzeba wykopać piłkę poza stadion. Możesz sprawiać wrażenie, że masz problem z atakami przeciwnika, tymczasem szukasz kolejnego gola. Tego nam brakuje. Drużyna gra dobrze, wie, czego chce, ale kiedy momentami traci swoją pewność, staje się zbyt podatna na uderzenie przeciwnika i daje się zepchnąć. Napastnicy? Mam nadzieję, że w tym tygodniu odzyskamy Higuaina, ale nie chce go ponaglać, aby nie spowodować nawrotu urazu. Jutro przejdzie badania. Ważne jest też, że Cutrone już nie utyka. Castillejo? Zagrał bardzo dobrze. Wychodził do przodu i dawał drużynie odetchnąć. Pomijając już strzelonego gola, trzeba powiedzieć, że był bardzo ruchliwy na boisku, na początku wymieniał się pozycjami z Hakanem, ale Turek lepiej czuje się na lewej, niż na środku. Mogłem zaryzykować od początku Cutrone, ale nie chciałem go narażać na uderzenia, bo potem przez kilka minut odczuwa ból".
No tak, bo przecież jak komuś nie powiesz w ryj "spadaj na bambus" to znaczy od razu, że chcesz go zostawić. :P
Jeśli obrażony na cały świat Kalekić dostaje więcej szans niż młody Silva to ja mu się nie dziwię, że nie chciał przebywać w takim środowisku. Teraz "wicemistrz świata obrażonych" dzielnie nie strzela w Hiszpanii, a Andre pięknie się odbudowuje.
To dobrze pokazuje na kogo z tej dwójki warto było stawiać w zeszłym sezonie, Panie Gattuso.