W ostatnich dniach letniego okna transferowego, z Milanem intensywnie łączona była gwiazda Lazio, Sergej Milinković-Savić. Rossoneri mieli oferować za Serba łącznie nawet 120 mln euro, ale ostatecznie transakcja nie doszła do skutku. Teraz natomiast tymi słowami dla Il Tempo wypowiedział się włodarz rzymian, Claudio Lotito: "Powiem uczciwie, że obiecałem trenerowi, że nie sprzedam Sergeja tego lata, nawet jeśli odrzuciłem bardzo poważną ofertę w przedostatnim dniu mercato. Mieliśmy plan, by go zastąpić, ale nie było czasu. Lega uczyniła nam szkody zamykając możliwość przeprowadzania operacji do 31 sierpnia tak jak w Anglii, Hiszpanii czy we Francji. Kiedy oferta przychodzi 17 sierpnia, a dzień później okienko się zamyka, nie mogę sprzedać, ale przede wszystkim ze względu na obietnicę daną trenerowi. Jestem przyzwyczajony do poszanowania zadań, których się podejmuję. Nie powiem o liczbach, ale z pewnością była to oferta nieprzyzwoita. Sądzę, że nikt we Włoszech nigdy by jej nie odrzucił. Ja zrobiłem to bez strachu. Nie pracuję dla pieniędzy, lubię wygrywać w wyzwaniach. Zobaczymy czy się pomyliłem, czy też miałem rację".
Czy klubem, który złożył ofertę za Milinkovicia-Savicia, był Milan? Tego się póki co raczej nie dowiemy...