Trener Gennaro Gattuso, wraz z Giacomo Bonaventurą, uczestniczył w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem grupowym Ligi Europy z Olympiakosem. Oto co miał do powiedzenia:
"Mentalność? Mecze w Europie i mecze ligowe to co innego. W Serie A piłka jest o wiele bardziej taktyczna, także szybkość gry jest inna. Olympiakos gra ładną piłkę, to bardzo ofensywna ekipa. Mają graczy z dużym doświadczeniem na arenie europejskiej. Mają też mentalność zwycięzców".
"Sytuacja drużyny? Wielu graczy mówiło o przełomie po niedzielnym meczu. Musimy zatem kontynuować to, co robimy. Nawet po wcześniejszych trzech remisach nie wszystko było do wyrzucenia. Jesteśmy drużyną, która potrafi ładnie zagrać, musimy wypracować solidność i właściwą mentalność. Musimy także lepiej czytać grę w niektórych spotkaniach".
"Postępy? Kiedy koncentrujesz swoją grę na 40 metrach, mniej się męczysz. W pierwszych 25 minutach z Sassuolo mieliśmy problemy. Nasz cel to gra bardziej zwartym zespołem, a potem jakość sama wyjdzie na wierzch. Nie jesteśmy drużyną, która potrafi grać na przestrzeni 80 metrów. Zawsze musimy grać zespołowo".
"Ibrahimović? Dziś są jego urodziny, życzę mu wszystkiego najlepszego. Rozmawiam tylko o zawodnikach, których mam do dyspozycji. To pytanie zadajcie Maldinemu, Leonardo i Scaroniemu. Dziś ograniczam się jedynie do życzeń dla Ibry, oby mu się wiodło jak najlepiej".
"Skład? Nieco zmienimy. Zabraknie na pewno Caldary. Z pewnością będzie jakaś rotacja, ale nie tak duża jak z Dudelange".
"Caldara? Miejmy nadzieję, że będzie do dyspozycji po przerwie reprezentacyjnej".
"Gra? Kiedy jesteśmy przy piłce, musimy wykorzystać naszą jakość. Musimy się poprawić zarówno w fazie posiadania piłki, jak i wtedy, gdy operują nią rywale".
"Liga Europy? Cel to wyjście z grupy. Potem zobaczymy, jak daleko możemy zajść. Trzeba zobaczyć, w jakiej formie będziemy w lutym, w tej chwili interesuje nas tylko przejście do kolejnej rundy".
"Reakcja drużyny? Porozmawiamy o tym za kilka tygodni. Na początku meczu z Sassuolo mieliśmy problemy, ale widziałem, że drużyna cały czas podchodzi do rywala z szacunkiem i szybko chce odzyskać piłkę. Musimy iść w tym kierunku, to właściwa droga".
"Calhanoglu? W tej chwili Hakan nie może się załamywać. Dla nas jest kluczowym graczem. Musi poprawić precyzję. Nie może się denerwować, kiedy popełnia błąd. W piłce nożnej błędy się zdarzają, najważniejsze to wierzyć nadal w to, co się robi. Hakan nie może tracić czasu na rozpamiętywanie błędów. Musi robić dalej to, co potrafi. Z Romą rozegrał świetny mecz. W Reggio Emilia był bardzo ważny pod kątem taktyki".
"Liga? Inne zespoły graja dobrze, łączą w sobie walory techniczne oraz siłę fizyczną. Inter, Lazio, Napoli, czy Fiorentina dobrze sobie radzą. My musimy się skupić na poprawie własnej gry. Nasi rywale są silni. Musimy wypracować mentalność zwycięzców i nauczyć się radzić sobie, kiedy przeciwnik zyskuje przewagę".
"Grupa LE? To silna grupa. Betis gra bardzo dobrze, Olympiakos to zwycięski klub. Mają jakość i tak jak my lubią grać ofensywnie".
"Olympiakos? Grają systemem 4-2-3-1, ale przechodzą czasem na 4-2-4. Są niebezpieczni w ataku, grają ofensywnie. W drużynie zmieniło się wielu graczy, ale jest ona skonstruowana z pomysłem. Musimy być uważni w momencie, gdy rywale będą przechodzić do ataku".
"Castillejo - fałszywa dziewiątka? Jeśli gramy jednym napastnikiem i nie ma kryzysu, to grają Patrick albo Gonzalo. Castillejo potrafi zrobić miejsce partnerom, ma w sobie entuzjazm, szybkość i jakość. To gracz, który mógłby się sprawdzić także jako cofnięty napastnik. Posiada bardzo użyteczne cechy".
"Trudność z zamknięciem meczu? Nie wiem, dlaczego mamy taki problem. Wiem, że jeśli jesteśmy zwarci i gramy zespołowo, to dobrze sobie radzimy. Nasi pomocnicy muszą bardziej naciskać w niektórych sytuacjach. Czasami wyglądamy tak, jakbyśmy tylko chcieli odpierać atak, jesteśmy za mało aktywni. Ja piszę się na to, by tracić co mecz jednego gola, jeśli sami strzelimy cztery. Jeśli jesteśmy dobrze ustawieni, to nie mamy problemu".
"Higuain? Nie jesteśmy od niego uzależnieni. To chłopak, który w szatni da się lubić. Nigdy nie uważałem, że bez Higuaina jesteśmy zgubieni, choć oczywiście lepiej jest mieć go do dyspozycji. Musimy jeszcze się nauczyć, jak najlepiej wykorzystywać jego cechy. Dla nas jest wartością dodaną. Trenuje już z zespołem i dziś ocenimy jego stan. Może jutro zagrać".
"Zapata? Nie jest jeszcze gotów na całe 90 minut. Jutro zagra od początku. Jest bardzo ważną postacią w szatni, bardzo dobrze trenuje. Jeśli udaje mu się zachować koncentrację, to jest to obrońca kompletny. Dla nas jest bardzo ważny".
"Conti? Lekarze pozwolili mu wrócić do ćwiczeń z nami. Oczywiście na razie nie ma mowy o meczach i starciach. Jesteśmy jednak na dobrej drodze. Andrea już mniej utyka, ma siłę w nogach i to sprawia, że jesteśmy dobrej myśli. Musi kontynuować swój plan powrotu do gry. Tydzień po tygodniu będzie coraz więcej ćwiczył z zespołem. Mamy nadzieję, że za miesiąc będzie już do dyspozycji".
"Cutrone? W ciągu tych dwóch tygodni dawał bardzo dobry przykład swoim zaangażowaniem i wolą szybkiego powrotu, wszyscy w szatni to docenili. Dziś nie jest jeszcze w stu procentach gotowy, pracował nawet, gdy inni mieli wolne. Taki jest Patrick, ale trzeba dobrze ocenić jego stan. Ja nie jestem lekarzem, a niektórzy piłkarze to kłamcy. Sam też często kłamałem trenerom, że jestem zdrowy, choć wcale tak nie było. Trzeba uważać, bo inaczej istnieje ryzyko nawrotu urazu i utraty zawodnika na kilka miesięcy".