Tradycyjnie pełne 90 minut na boisku w meczu swojej drużyny spędził Franck Kessie. Wybrzeże Kości Słoniowej w składzie z pomocnikiem Milanu tym razem tylko zremisowało 0:0 na wyjeździe z Republiką Środkowoafrykańską po tym, jak w piątek Iworyjczycy rozbili tych rywali u siebie aż 4:0. Tym samym WKS wciąż nie ma w garści awansu na Puchar Narodów Afryki. Kolejną potyczkę rozegra w listopadzie, a jego rywalem będzie Gwinea.
Kessie uda się teraz w podróż powrotną do Mediolanu, gdzie od środy będzie już przygotowywał się z drużyną rossonerich do niedzielnych derbów Mediolanu.