Jak informuje Sportmediaset, drogi Antonio Conte i Chelsea właśnie rozstały się już definitywnie. Włoch, którego londyńczycy zwolnili w wakacje, w ostatnich miesiącach walczył o odszkodowanie z tytułu zerwanej umowy. Teraz wszelkie formalności zostały już rozwiązane, a szkoleniowiec może się związać umową z nowym klubem. Wobec ostatniej kiepskiej postawy Milanu media często łączyły Conte z przenosinami na San Siro, ale to raczej na pewno nie nastąpi. Jak dodaje Sportmediaset, szkoleniowiec jest już po słowie z Realem Madryt, który może objąć już po weekendzie, jeżeli obecny szkoleniowiec "Królewskich", Julen Lopetegui, zawiedzie w prestiżowym starciu z Barceloną.
Na ławce mamy geniusza taktycznego Gattuso, a niektórzy z Was narzekają na Wengera, Conte, czy Blanca. Nie rozumiem tego. Każdy z tej świętej trójcy gwarantuje nam kilkanaście punków więcej od Gennaro, każdy z nich na ławce podnosi nam prestiż i sprawia, że przeciwnicy sikają ze strachu już w tunelu, ale nie....
Blanc, nie bo coś tam...Wenger nie bo wieczna 4 w PL, Conte to zaś frustrat i alkoholik, bo każdy frustrat to alkoholik.
Poważniej zaś to modliłbym się, gdyby istniała jakakolwiek szansa, aby ktoś z nich chciał do nas przyjść.