Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Gattuso: "Chciałbym, aby wszyscy mieli takie nastawienie jak Cutrone"

27 października 2018, 23:34, Ginevra Aktualności
Gattuso:

Gennaro Gattuso wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello przed meczem ligowym z Sampdorią Genua. Oto słowa trenera Milanu:

"Sampdoria nie traci goli na wyjeździe od sierpnia? Mają świetną defensywę, stracili tylko 4 gole i bardzo dobrze pracują w tej formacji. Musimy postarać się sprawić im problemy i zmusić ich do pozostania w defensywie. Mają świetnego trenera i na pewno będzie trzeba włożyć wiele wysiłku. Sampdoria jest bardzo dobrze zorganizowana na boisku".

"Pochwały ze strony Giampaolo? Mamy za sobą dwa mecze, w których oberwaliśmy, ale nie jesteśmy martwi. Ja nie jestem przygaszony, ani martwy, jak ktoś mnie zdefiniował. Niektórzy muszą zrozumieć, że tak przeżywam porażki, ale mogę dać z siebie jeszcze wiele dla tych barw. W poprzednim meczu nie potrafiliśmy wykrzesać z siebie nic z tego, co przygotowaliśmy. Panowało rozgoryczenie, ale trzeba patrzeć naprzód. Jutro chcę zobaczyć drużynę z wielkim charakterem i chęcią rewanżu. Na pewno stać nas na dużo więcej".

"Drużyna musi się obudzić? Nie chcę mówić, że mam taką nadzieję, bo to nie byłoby w porządku, ale w tej chwili muszę przekazać zespołowi przede wszystkim spokój. Z analizy występów można odnieść wrażenie, że gramy z zaciągniętym hamulcem, potrzeba nam więcej luzu i błysku, by czasem wyjść poza schemat i pokazać coś więcej, także pod kątem indywidualnym".

"Dwóch napastników? Zobaczymy w niedzielę. Próbowaliśmy gry trójką i czwórką w obronie, gry dwójką w ataku, ustawień 4-3-3, 3-5-2. W niedzielę się okażę, w jakim pójdziemy kierunku".

"Czego brakuje drużynie? W tej chwili musimy znów zacząć cieszyć się grą i dobrze się bawić na boisku, jak to było wcześniej. W tej chwili nam tego brakuje. Nie radzimy sobie z przeciwnikiem i dajemy się zepchnąć. Trzeba znów odnaleźć radość gry, rozgrywania, pościgów za rywalami. Tego potrzebujemy".

"Przyczyny porażek? Nie ma wątpliwości, że w klubie od początku wszyscy wiosłują w jedną stronę, ale zdarza nam się trafić na trudnych rywali, czy zagrać zwyczajnie słabo. Nasi gracze muszą zrozumieć, że klub ma do nich zaufanie. Przed meczem rozmawiałem z Gordonem Singerem, wczoraj w Milanello byli Leonardo i Maldini, którzy są zawsze obecni i zawsze blisko drużyny. Musimy pracować jeszcze bardziej, bo to, co zrobiliśmy dotychczas, nie wystarczy. Nie możemy odpuścić w październiku, bo będzie jeszcze ciężej. Trzeba się pozbyć wszelkich alibi i wziąć na siebie odpowiedzialność. Ja nikogo nie bronię, wszyscy muszą dać z siebie więcej. Jeśli ciągle będziemy szukali usprawiedliwień, to nigdzie nie zajdziemy. Moje słowa o utraconym kompasie? Zostały wykorzystane instrumentalnie. Użyłem tej metafory, bo jestem człowiekiem morza, ale potrafię zawinąć do portu i bez tego, daje sobie radę bez problemu".

"Porażki jako nauczka? Nie chcę nas porównywać z Interem, ale pamiętacie, gdzie byli w tabeli 27 grudnia po porażce z nami w Pucharze Włoch? Po tamtym meczu potrzebowali miesięcy, żeby znów się podnieść, ale teraz sami zobaczcie, gdzie są. Porażki są odczuwalne, czasem potrzeba czasu, by się podnieść, ale nie wszystko jest do wyrzucenia. Jeśli wygramy w niedzielę i zaległy mecz z Genoą, możemy być znów w strefie Ligi Mistrzów. Wierzymy nadal w to, co robimy, choć czasem na San Siro słychać jakieś gwizdy. Są one uzasadnione, bo wszyscy spodziewają się czegoś więcej".

"Błędy z Betisem? Patrząc na to jak się prezentowaliśmy w tym meczu, miałam obawy, że skończy się kanonadą dla Betisu. Rywale zdominowali nas swoją grą i jakością, co było dla mnie wielkim rozczarowaniem. Ale ja nie odpuściłem i wciąż wierzę niezachwianie w moich chłopaków. Może sprawiałem mylne wrażenie, nie potrafię się uśmiechać po meczach, jestem takim, jakim mnie widzicie, ale w głębi duszy się nie poddaję i wierzę w mój zespół".

"Nerwowość Higuaina? Kiedy gra drużyny nie funkcjonuje, to normalne, że cierpi przez to napastnik. Brakuje mu błysku i dostaje bardzo mało podań, ale to drużyna musi mu pomóc, by mógł pokazać pełnię swoich możliwości. To dotyczy również jego - musi wesprzeć kolegów, rzucić słowo zachęty. O tym już z nim rozmawialiśmy. Musi też mniej się irytować, przy niepodyktowanym karnym na Castillejo za dużo protestował. Błędy sędziów i kolegów się zdarzają, ale nie może wymachiwać rękami, ani tracić na takie rzeczy energii. Higuain jest liderem zespołu, w szatni wszystkich uspokaja i z wszystkimi żartuje. Jest naszym przewodnikiem, a jeśli jego występy nie są doskonałe, to wina jest zbiorowa - nas wszystkich, całego Milanello".

"Drużyna pod kontrolą? Oni nie mają grać dla mnie. Za dużo się o tym mówi. Chyba po to, by wypełniać czymś strony w gazetach. Można odnieść wrażenie, jakbym był jedynym trenerem zagrożonym zwolnieniem. Takie są reguły tej gry, ja muszę osiągać wyniki, a zespół musi dobrze grać. W centrum zainteresowania nie powinienem być ja - w świetle reflektorów, ryzykujący posadę - ale powrót zespołu na drogę zwycięstwa. Wiem, że moi zawodnicy mocno we mnie wierzą, nie jesteśmy ostatnio błyskotliwi i szalenie się męczymy, ale jeśli miałbym skoczyć za nimi w ogień, to by skoczył, nawet ryzykując poparzenia". 

"Urazy? Jeśli ktoś nie był powołany w Lidze Europy, to znaczy, że nie był w pełni sił. Kessie od derbów ma problem z kostką i z więzadłem, ale w niedzielę zobaczymy. Calhanoglu w derbach został nadepnięty tak, że nie jest w stanie włożyć butów, bo wciąż ma opuchnięte palce. To są nasze problemy w tej chwili".

"Rozwiązanie? Jutro chcę zobaczyć 23 lwy w zespole, nawet bez taktyki, ale z poczuciem przynależności i wolą zwycięstwa. Mogę nawet odłożyć na bok wszystkie koncepcje taktyczne, w które wierze, ale ma to być Milan gotowy na wszystko, by zwyciężyć. Nic innego mnie nie interesuje, chcę zobaczyć 23 wściekłe psy, które pragną rewanżu".

"Caldara? Jest po kontuzji. Kiedy będzie w pełni sił, dostanie swoją szansę [Caldara doznał nowego urazy i jego powrót do gry zostanie po raz kolejny odroczony - red.]. Przykro mi, że nie mogłem wystawić go z Betisem, ale tylko zostałby przemielony. Będzie miał swoją szansę, aby udowodnić swoją wartość".

"Drużyna w stylu Cutrone? Tak, kiedy on wychodzi na boisko, wnosi chęć, wolę walki, zaangażowanie, sam wywiera presję na każdym przeciwniku. Chcę widzieć wszystkich z taką chęcią i charakterem. Oczywiście potrzebujemy też jakości w grze, bo z samą tylko pasją nigdzie nie zajdziemy, ale takie podejście, jak u Patricka, chciałbym zobaczyć".

"Podania do napastników? Jeśli jutro zagra Patrick, będziemy mogli posyłać więcej długich piłek za plecy obrońców. Gonzalo natomiast woli dostawać piłkę do nogi".

"Bakayoko? Czy może zagrać? Zobaczymy. Według mnie w ostatnim meczu miał 4-5 naprawdę dobrych odbiorów. Problem polega na tym, że potem oddawał piłkę rywalom. Przechodzi obecnie trudny okres, trzeba na niego zaczekać i zrozumieć w czym tkwi jego problem. Mecz z Betisem nie daje odpowiedzi, bo wszyscy popełniali błędy, nie tylko on. Trudno znaleźć kogoś, kto dobrze się zaprezentował, oprócz Patricka i Castillejo, który też narobił trochę zamieszania. Musimy odzyskać szybkość i błyskotliwość, w tej chwili jesteśmy bez wyrazu, jeśli chodzi o atmosferę i adrenalinę w zespole. Musimy też przeciągnąć kibiców z powrotem na naszą stronę, pokazać chęć i waleczność".

"Laxalt na boku pomoc? Na jakiej pozycji gra Laxalt w reprezentacji? Czekam na odpowiedź... W Genoi zawsze grał na boku w piątce pomocników, ale może grać wszędzie. Jest szybki, dzięki temu potrafi czasem wygrać indywidualny pojedynek z rywalem. W niedzielę zobaczymy, może zagra od początku, a może wejdzie w trakcie. Ale jesteście pewni, że zagramy dwójką napastników? Może macie mylne informacje? Zobaczymy..."

"Problemy z wiatrem w derbach? Nie zrozumiałem pytania, myślałem ze chodzi o jakiego zawodnika nazwiskiem Wiatr [śmiech]. A tak na serio, to problemy z wiatrem mieli na boisku w Bolonii. U nas to była tak wymówka, żeby posyłać wysokie piłki, a nie rozgrywać od bramki. Teraz jednak staramy się inaczej wychodzić do ataku, z większą pomocą skrzydłowych i bocznych obrońców. Drużyna w derbach nie była spokojna. W tej chwili skupmy się na odbudowie morale i charakteru, nawet jeśli trzeba będzie zagrać zupełnie inaczej".

"Nieprzewidywalność Milanu frustrująca? To nie tak. Wiadomo, że takie występy, jak te ostatnie, sprawiają, że drużyna coś traci po drodze. Jeśli będę widział, że ktoś jest rozbity, mam jeszcze czas na ocenę, najbliższy trening pomoże mi wybadać nastroje w drużynie. Może się zdarzyć, że piłka zaczyna komuś bardziej ciążyć, ale trzeba odłożyć to na bok i zagrać po męsku".

"Taktyka i technika w ostatnich meczach? Z Interem taktycznie realizowaliśmy nasze założenia, stąd może wrażenie, że graliśmy na remis. Z Betisem to była katastrofa. W derbach dobrze się ustawialiśmy i nie zostawialiśmy Interowi dużo miejsca, ale problem był z wyprowadzaniem piłki i wchodzeniem w pole karne przeciwnika. Taktycznie było interesująco, ale technicznie byliśmy nijacy i bez wyrazu. Aby wygrać niedzielny mecz, jestem skłonny poświęcić taktykę. Nasz problem polega też na tym, że czasem staramy się realizować zbyt wiele pomysłów i schematów na raz".


R E K L A M A





5 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Mayo
Mayo
28 października 2018, 15:16
Byłem na stadionie w meczu z Betisem. Siedziałem za ławką rezerwowych. Gattuso przyjmuje dużo obelg. Cały czas leciały wyzwiska po stracie pierwszej bramki. Napewno słyszał, bo piłkarze reagowali, gdy krzyczeliśmy ich nazwiska. Swoją postawą pokazywał rezygnację. Przykro było patrzeć na tego wojownika. Wyglądał jak smutny starzec w za krótkich spodniach. :(. Smutne.
0
MilanL€PIK
MilanL€PIK
28 października 2018, 08:21
A ja bym nam życzył, żeby Gattuso wyciągał z każdego meczu wnioski i dążył ciągle do bycia lepszym trenerem. Jak na teraz, to ja wiem, że ciężko sobie to wyobrazić, ale czemu nie ?! Życzę nam i Gattuso tego :)
1
ACstach
ACstach
28 października 2018, 00:35
Cutrone ma ogień w oczach, w ostatnim meczu dało się wyczytać, że mógłby zabijać za Milan, czego nie można nawet w 1% powiedzieć o reszcie.
7
tober12
tober12
28 października 2018, 00:05
Jedno jest pewne, doskonale wiem co czuję Rino gdy przegrywamy bo kocha Milan tak jak ja czy inny kibic i dodatkowo to mu nie ułatwia. Jest po prostu Milanista i nie ma wątpliwości, że chce jak najlepiej. Niestety troche brakuje mu doświadczenia na najwyższym poziomie. Chciałbym aby uzupełnił duet z Conte czy Wengerem jako asystent.
7
MK92
MK92
27 października 2018, 23:55
Tak czytam ten wywiad z Rino i mam wrażenie, że się czasem plącze, choć trzeba oddać, że umie się przyznać do błędów.
0







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI