GENNARO GATTUSO: "Rola Kessiego? Kessie to osioł [żart w kierunku gracza, który jednocześnie udzielał wywiadu - red.]. W pierwszej połowie też miał być obecny na boisku i grać jako półskrzydłowy. W drugiej połowie się ogarnął [śmiech - red.]. Miał częściej schodzić do środka i grać jako półskrzydłowy, ale to rozwiązanie próbowaliśmy tylko wczoraj. Występ? Po golu na 1-0 powinniśmy lepiej operować piłką, mieliśmy miejsce, ale ogólnie rzecz ujmując wszyscy dobrze się spisali, choć mogło być lepiej. Czwarte miejsce? Po tym wszystkim, co przeszliśmy, jest to coś ważnego, musimy się tam utrzymać. Teraz musimy odzyskać ważnych zawodników. Udało się poprawić miejsce w tabeli, trzeba jeszcze grać jak zespół, skorygować parę mankamentów. Jestem zadowolony z wyniku, ale jeśli chodzi o grę, trzeba jeszcze zrobić krok naprzód. Krytyka? Ja się zajmuję trenowaniem, konfrontuję się z innymi osobami, mogę się podobać lub nie, nie jestem ani pierwszym, ani ostatnim, który przechodzi trudne chwile. Nie jestem jeszcze spokojny, nic jeszcze nie osiągnęliśmy, wciąż mamy różne braki w wielu aspektach. Błędy? Tracimy niewiarogodne bramki. Trzeba dziś pochwalić Donnarummę, bo dokonał cudu przy 1-1. Jeśli nie przegrywaliśmy w tym meczu z Genoą, to także zasługa Gigio. Posiadanie piłki? Na początku meczu byliśmy cały czas przy piłce i dobrze rozgrywaliśmy, potem znów się wystraszyliśmy, nie potrafiliśmy konstruować dalej akcji od bramki. Musimy się poprawić i zrobić kolejny krok naprzód na naszej drodze. Biglia? Odnowił mu się uraz w miejscu starej blizny. Kiedy mowa o łydce, czas powrotu do zdrowia zwykle jest długi. Gracze, którzy chcieli odejść latem? Można ujawnić grzech, ale nie grzeszników. Bakayoko? Zagrał dziś wielki mecz. Zasłużył na taki wieczór, wydawał się gigantem z magnesem w nodze. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy pod kątem fizycznym. Jeśli jeszcze zacznie grać trochę pewniej, może nam bardzo pomóc. Musi poprawić się, jeśli chodzi o przetrzymanie piłki. W meczu z Olympiakosem odzyskiwał piłki, ale potem oddawał je rywalom, dziś w ogóle mu się to nie zdarzało. Conti? Zasiadł z nami na ławce. W piątek zagra 50-55 minut z Primaverą. Ma za sobą bardzo poważne kontuzje, ale jestem z niego bardzo zadowolony. Brakuje mu w tej chwili minut gry, ale trenuje z dużym zaangażowaniem. Parę razy oberwał i zamknąłem oczy, żeby tego nie oglądać, bo wciąż mam przed sobą obraz jego urazów. Urazy? Kessie i Calhanoglu grają będąc na lekach przeciwzapalnych. Trzeba im pogratulować, potrzebują braw, nie gwizdów. Calhanoglu dzisiaj utykał, Kessie tak samo. Mamy kryzys pod tym względem, ale chłopcy są do naszej dyspozycji. Bonaventura robi wszystko, by wrócić, ale wolę jednak postawić na tych, którzy mimo wszystko są w stanie zagrać na sto procent".