Jak informuje France Football, Arsene Wenger jest bliski osiągnięcia porozumienia z włodarzami Milanu i objęcia posady szkoleniowca pierwszej drużyny. Rozmowy między stronami toczą się od kilku tygodni i zbliżają ku pozytywnemu zakończeniu. Były trener Arsenalu w Mediolanie miałby otrzymać szerszy zakres kompetencji aniżeli Gennaro Gattuso, poprzez większy wpływ na transfery i cały pion sportowy. Pomysłodawcami zatrudnienia Wengera są Paul i Gordon Singer. Media we Włoszech, które jeszcze do niedawna same zwalniały Rino, na obecną chwilę nie potwierdzają doniesień francuskiego dziennika.
Wengera nie skreślam, bo pomimo bycia emerytem to jednak to fachowiec i może jeszcze dużo dać prowadzonym przez siebie drużynom - wystarczy spojrzeć na dziadzię Heynckesa, który ze trzy razy wracał z emerytury do Bayernu i kręcił bardzo dobre wyniki.
Arsenal nie miał wielu sukcesów w ostatnich latach, ale ich gra się podobała, grali szybko, na jeden kontakt, z pomysłem, przecinając linie. Wenger jest już stary, ale ci którzy nie potrafią go docenić pokazują swój poziom wiedzy o futbolu :)
Szkoda, że możliwość sprowadzenia takiego trenera pojawia się kiedy to my jesteśmy na fali jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Niemniej jednak na obecną chwilę zostałbym przy Gattuso (mimo że nie sądziłem że kiedyś tak powiem patrząc na to jaką mamy alternatywę).
Sam chciałem zwolnienie Gattuso, ale Włoch poszedł po rozum do głowy, zmienił w końcu beznadziejną formację i już jakoś ta nasza gra ostatnio wyglądała, nawet Bakayoko który na początku sezonu miotał się po boisku z gracją słonia uciekającego przed myszą, z Udinese zaprezentował się solidnie.
Nie możemy w takim momencie zwalniać trenera, bo nagle się udało dogadać z Wengerem, absurd i bez cel.