Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Conti: "Kontuzje zmasakrowały mnie psychicznie. Starałem się ukryć swój smutek"

7 grudnia 2018, 18:57, cinassek Aktualności
Conti:

Dla stacji Sky Sport 24 wypowiedział się Andrea Conti, który po uporaniu się z dwiema poważnymi kontuzjami ponownie czeka na szansę gry w pierwszej drużynie Milanu. Oto słowa piłkarza:

"Kontuzja? Kiedy trafiłem do Milanu to odczuwałem nieprawdopodobne emocje, nie do opisania, a potem były te dwie kontuzje. Pod względem psychicznym mnie zmasakrowały, starałem się ukryć swój smutek, ale to był naprawdę trudny rok. Widzisz swoich kolegów z drużyny cierpiących na boisku i nic nie możesz zrobić, aby im pomóc. To była dla mnie najgorsza sprawa. Mam nadzieję, że najgorsze to już przeszłość. Teraz jestem zadowolony".

"Obecna forma? Mam się dobrze, bywało lepiej, ale i gorzej. Teraz tydzień po tygodniu czuję się ciągle coraz lepiej, trenowałem i dostałem kilka powołań. Jestem do dyspozycji, kiedy trener będzie chciał wpuścić mnie na boisko, to może na mnie polegać. Nie na mecz od początku, ale mogę rozegrać kilka fragmentów. Jeśli trener będzie chciał, to jestem".

"Cel? Mój cel zawsze był taki, żeby przywrócił Milan tam, gdzie zasługuje się znajdować - na szczyt Włoch i Europy. To cel nie tylko mój, ale całego klubu, aby naprawdę stał się marzeniem".

"Liga Mistrzów i Maldini? Pokazujemy, że możemy do niej awansować. Takiemu klubowi jak Milan nie wolno nie celować w Ligę Mistrzów i czwarte miejsce. To był już cel w zeszłym roku, ale doszło do radykalnej zmiany. Przyszło wielu nowych piłkarzy i również nowy zarząd. Było więcej komplikacji. W tym sezonie znamy się lepiej. Zmienił się zarząd, ale ci ludzie nawigują - Maldini i Leonardo. Kiedy widzę Maldiniego, odczuwam zakłopotanie. Minął tydzień, kiedy nabrałem trochę pewności siebie. Przez 10 dni stresowałem się, żeby go zobaczyć. Dla mnie jest przykładem, również z powodu swojej historii w piłce światowej, nie tylko w Milanie. Dla naszego klubu czwarte miejsce to minimum, musimy mierzyć w te cele".


R E K L A M A





10 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Lipido
Lipido
8 grudnia 2018, 09:51
Liczę na jego powrót bo Calabria to jednak wielkie braki w obronie, który jednak lepiej czuł by się jako wahadłowy. Tylko gdzie tu zbierać minuty jak co spotkanie kopanina do ostatniej minuty. Nawet po Frosinone można spodziewać się męczarni.
0
TygrySyberyjskiii
TygrySyberyjskiii
7 grudnia 2018, 22:43
Już na jakiś ogon pasowałoby go zmienić.
Edytowano dnia: 7 grudnia 2018, 22:43
1
Milanboy
Milanboy
7 grudnia 2018, 21:00
Mam nadzieję że odpali, to może być Rossonerri pełną gębą jak nasz Romagnoli czy Cutrone
3
lyndonmilan1
lyndonmilan1
7 grudnia 2018, 20:41
powodzenia chłopie i mam nadzieję że mnie oczarujesz bardzie niż Calabria Forza Conti
0
Rrad5
Rrad5
7 grudnia 2018, 20:20
Jak to z twarzy nasz Kapitan Ameryka jest jak nic ???? Moze tak w przyszlosci Kapitan Włochy? ????
0
ósmy
ósmy
7 grudnia 2018, 19:52
Tak się rodzą legendy.
0
dragantomek@gmail.com
[email protected]
7 grudnia 2018, 19:40
Dziękuje za wsparcie Forza wy
1
iTomKox
iTomKox
7 grudnia 2018, 21:08
Nie ma za co, Andrzeju!
0
7 grudnia 2018, 19:31
Wyobrażam sobie co musiał czuć. Jak dołączył do Milanu to było czuć w każdej jego wypowiedzi co znaczy dla Niego ta koszulka. Ten zawodnik naprawdę kocha Milan. Po jego powrocie będę mu ogromnie kibicował. FORZA CONTI
2
AC Kamil
AC Kamil
7 grudnia 2018, 19:19
Życzę mu by wrócił do swojej najlepszej dyspozycji, ale na pewno nie będzie to łatwa sprawa po tych nieszczęściach, które go spotkały. Dobrze, że chłopak nie poddaje się, oby los wrócił mu to co zabrał, w Atalancie i na początku gry w Milanie wyglądał świetnie. W moim dream teamie Milanu na obecne czasy trzymam miejsce dla Andrei :)
4







PRZEJDŹ DO PEŁNEJ WERSJI