Il Giornale pisze o nieustannym problemie Milanu z napastnikami. Kolejnym, bardzo wyraźnym tego przykładem, jest Gonzalo Higuain. Piłkarz, który występuje we Włoszech od 2013 roku i w każdym sezonie strzela mnóstwo bramek (najmniej - 16 w kampanii 2014/2015), w zespole rossonerich ma spory problem ze skutecznością i od końcówki października nie wpisał się na listę strzelców ani razu. Dziennik zwraca uwagę, że wszyscy poprzedni napastnicy, którzy przewinęli się przez czerwono-czarny klub w poprzednich latach, również byli dalecy od czołowych miejsc w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy. Ostatni raz z sukcesami gole w czerwono-czarnych barwach strzelał Zlatan Ibrahimović, który w sezonie 2011/2012 został królem strzelców. Il Giornale podsumowuje swój tekst pisząc bezpośrednio: "Milan niszczy napastników".
Sezon - Pomocnicy - Najlepsi strzelcy (gole) - Trener - Punktów w lidze
09/10 - Pirlo, Ronaldinho, Seedorf - Boriello (14), Ronaldinho (12), Pato (12) - Leonardo - 70
10/11 - Pierlo, Ronaldinho, Gattuso, Seedorf - Ibra (14), Pato (14), Robinho (14) - Allegri - 82
11/12 - Gattuso, Seedorf, Nocerino, Flamini - Ibra (28) - Allegri - 80
12/13 - Montolivo, De Jong, Flamini - El Shaarawy (16), Pazzini (15), Balo (12) - Allegri - 72
13/14 - Montolivo, Essien, De Jong, Constant - Balotelli (14) - Allegri - 57
14/15 - Montolivo, Essien, De Jong, Bonaventura - Menez (16) - Inzaghi - 52
15/16 - Montolivo, De Jong, Bonaventura, Kucka - Bacca (18), Mihajlovic/Brocchi - 57
16/17 - Montolivo, Bonaventura, Kucka, Pasalic - Bacca (13) - Montella - 63
17/18 - Bonaventura, Biglia, Kessie - Cutrone (10) - Montella/Gattuso - 64
Wyszczególniłem tylko i wyłącznie tych piłkarzy, którzy strzelili 10 lub więcej bramek w sezonie.
Dla mnie płynie z tego prosty wniosek. Dopóki w pomocy są zawodnicy, którzy potrafią rozegrać i trener jest na poziomie, to każdy napastnik strzela bramki. Nawet 3 piłkarzy potrafi strzelić powyżej 10 bramek w sezonie. Allegriemu kardra rozsypywała się rok po roku, a mimo to notował niezłe wyniki, do momentu jego ostatniego sezonu, kiedy pomoc leżała i kwiczała.
Śmiem twierdzić, że dobry trener bez dobrej pomocy zdziała mniej, niż przeciętny trener z bardzo dobrymi pomocnikami (reżyserami gry). Takich pomocników w Milanie brakuje od lat.
Milan rok w rok głośno mówi o tym jak bardzo trzeba napastnika po czym okazuje się, że w tym układzie światowej klasy napastnik (Higuain) jest nic nie warty.
Jeśli Milan nie zainwestuje najpierw w pomoc, a następnie w dobrego trenera, to żaden dobry napastnik nie będzie chciał do nas przyjść. Nauczą się na przykładzie poprzedników, żeby omijać nasz klub z daleka.
Jeśli dzisiaj Milan miałby dziś w pomocy prawdziwego kreatywnego pomocnika i odpowiednią personę na ławce, to nawet bez Higuaina moglibyśmy walczyć o 70 punktów w sezonie. A z kiepską pomocą i średnim trenerem to się w życiu nie doczołgamy do 60.