Milan w sobotnie popołudnie będzie się musiał zmierzyć nie tylko z Fiorentiną, ale i z bardzo dużymi brakami kadrowymi. Trener Gennaro Gattuso nie ma do dyspozycji żadnego ze swoich podstawowych pomocników. Sytuacja ta więc zmusza go do poszukiwania rozwiązań, co oznacza przedświąteczne eksperymentowanie w składzie.
Przed sezonem - w teorii - podstawowymi graczami drugiej linii rossonerich mieli być Lucas Biglia, Giacomo Bonaventura i Franck Kessie, a w gotowości do wskoczenia do składu miał pozostawać Tiemoue Bakayoko. Pierwszą dwójkę wykluczają teraz kontuzje, natomiast Iworyjczyk i Francuz pauzują za kartki. Dodatkowo uraz złapał Andrea Bertolacci, szykowany do gry wobec tylu nieobecności.
Szkoleniowiec Milanu musi więc postarać się o wybranie rozwiązania, które w jak najmniejszym stopniu da odczuć brak wielu istotnych zawodników. Według mediów, mediolańczycy rozpoczną spotkanie z Violą w ustawieniu 4-3-3.
Na swoją szansę może liczyć Jose Mauri, który dotychczas odgrywał w zespole marginalną rolę. Linię pomocy w takiej formacji mają uzupełnić Hakan Calhanoglu - Turek zostanie przesunięty ze skrzydła i zagra jako mezz’ala - oraz Davide Calabria.
Tercet ofensywny utworzą najprawdopodobniej Suso, Gonzalo Higuain i Samu Castillejo. Defensywa pozostanie bez zmian względem wtorkowej, zremisowanej 0:0 potyczki w Bolonii, oprócz pojawienia się na prawej stronie Ignazio Abate.
Rossoneri będą bronili 4. miejsca, aby zasiąść do świątecznych stołów w pozytywnych humorach po rozczarowujących podziałach punktów z Torino, a zwłaszcza z Bologną, a także odpadnięciu z Ligi Europy porażką z Olympiakosem. Tuż przed potyczką mediolańczyków, bo o godzinie 12:30, swoje spotkanie rozpocznie obecnie główny konkurent podopiecznych Gattuso, Lazio, który zagra u siebie z Cagliari.
A co słychać w szeregach rywala? Fiorentina póki co notuje sezon mocno w kratkę. Dobre wyniki przeplata tymi złymi i zajmuje w efekcie miejsce w samym środku tabeli – jest sklasyfikowana na 10. lokacie. W poprzedniej kolejce zwyciężyła w derbach Toskanii pokonując 3:1 Empoli.
Trener Stefano Pioli cieszy się pełnym komfortem przy doborze składu na potyczkę w Mediolanie. Żaden z jego zawodników nie zmaga się z urazem, nikt też nie musi pauzować za kartki. W najbliższym spotkaniu ujrzymy zatem zapewne również największe gwiazdy Toskańczyków – Giovanniego Simeone, Marco Benassiego, czy, przede wszystkim, Federico Chiesę.
Poprzednie starcie mediolańsko-florenckie miało miejsce 20 maja tego roku. W spotkaniu kończącym sezon 2017/2018 rossoneri rozbili ekipę Fiołków 5:1. Dla przyjezdnych trafił Giovanni Simeone, dla gospodarzy dwukrotnie strzelił Patrick Cutrone, a po jednym trafieniu dołożyli Hakan Calhanoglu, Giacomo Bonaventura i Nikola Kalinić.
Mecz 17. kolejki Serie A pomiędzy AC Milan a ACF Fiorentina rozpocznie się w sobotę, 22 grudnia o godzinie 15:00 na San Siro. Arbitrem głównym tego starcia będzie Maurizio Mariani z Aprilii. Transmisji na żywo tym razem nie przeprowadzi żadna polska stacja telewizyjna.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma – Abate, Zapata, Romagnoli, Rodriguez – Calabria, Mauri, Calhanoglu – Suso, Higuain, Castillejo.
ACF FIORENTINA (4-3-3): Lafont – Milenković, Pezzella, Vitor Hugo, Biraghi – Benassi, Veretout, Gerson – Mirallas, Simeone, Chiesa.