Portal MilanNews skontaktował się z agentem Patricka Cutrone, Donato Orgnonim, dając przedstawicielowi piłkarza szansę doprecyzowania stwierdzenia "Zobaczymy..." wypowiedzianego na pytanie o to, czy zawodnik zostanie w Milanie. Orgnoni skwitował: "To stwierdzenie należy interpretować następująco: Cutrone to piłkarz, które chce grać i zawsze akceptował wybory trenera. To normalne, że jeśli przestrzeń do gry od teraz do końca sezonu znacznie by się ograniczyła, to latem wraz z klubem dokona się oceny najlepszego rozwiązania dla chłopaka i dla Milanu".
Jak dodaje MilanNews, ani agent Cutrone, ani sam zawodnik nie mieli żadnego zamysłu, aby wytworzyć jakikolwiek problem w kluczowej fazie sezonu.
Jest jeszcze jedna kwestia, którą wielu bezmyślnie podaje dalej. Po zwolnieniu Montelli to Cutrone był częściej pierwszym wyborem niż Kalinić. Patrick zagrał 14 spotkań w lidze od początku po zmianie trenera, a Kalinić 10(z czego pierwsze 4 mecze tuż po zmianie trenera). Zagrali też 4 mecze razem w wyjściowej jedenastce.
Cutrone potrafi sobie zrobić miejsce i jestem pewny, że będzie dobrze. Skoro w Milanie mogli współistnieć Pippo, Szewa, Crespo, Kaka i Tomasson to czemu przy Cutrone i Piątku miało być inaczej?
Poza 3 meczami kiedy Cutrone miał kontuzję kostki to grał do tej pory w każdym meczu, z czego 14 razy od początku (8 razy od deski do deski). Nie tak źle jak na klub, który gra głównie 1 napastnikiem. Myślę, że środkowych napastników u21 dostających większą liczbę minut w klubach na podobnym/wyższym poziomie można policzyć na palcach jednej ręki. Także Cutro naprawdę nie ma tu źle.
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe ceregiele (może gra pod kolejną podwyżkę) i nie będziemy mieli kolejnej sagi transferowej z wychowankiem w roli głównej.