W Serie A nie ma łatwych meczów – słyszymy często z ust piłkarzy i trenerów włoskich klubów. Na papierze jednak, Milan czeka w obecnej kolejce najłatwiejsze zadanie w bieżącej rundzie. Rossoneri zagrają na wyjeździe ze zdecydowanie najsłabszy zespołem w tabeli i oczekuje się od nich bezwarunkowego zainkasowania kompletu punktów. Kilku faworytów już jednak w aktualnych rozgrywkach sparzyło się na Chievo Werona.
W klasyfikacji przy „Latających Osłach” widnieje raptem 10 punktów, co oznacza, że strefa gwarantująca utrzymanie oddaliła się od nich już na 12 „oczek”. Werończycy w obecnym sezonie zainkasowali co prawda o 3 punkty więcej, ale właśnie taki dorobek odebrano im z powodu nieprawidłowości finansowych.
Wniosek? Tylko jeden: Chievo znajduje się na autostradzie do Serie B i chyba już tylko cud może sprawić, że zespół ten nie zamelduje się w niższej klasie rozgrywkowej. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy z miasta Romea i Julii są chłopcem do bicia i z każdym wyraźnie przegrywają. Potrafili bowiem zremisować w starciach z Napoli, Interem, Romą oraz Lazio, co - zważywszy na ich ogólną sytuację - musi zapalać lampkę ostrzegawczą.
Trener Domenico Di Carlo w starciu z mediolańczykami nie będzie mógł skorzystać z niektórych swoich podopiecznych. Za kartki zawieszony jest Nicola Rigoni, natomiast kontuzje leczą Andrea Seculin, Nenad Tomović oraz Ezequiel Schelotto.
Legenda klubu, Sergio Pellissier, ma rozpocząć potyczkę z ławki rezerwowych. W wyjściowym składzie ujrzymy z kolei najprawdopodobniej dwóch Polaków – Pawła Jaroszyńskiego i Mariusza Stępińskiego. Jako ofensywny pomocnik wystąpi natomiast Emanuele Giaccherini, który jeszcze do niedawna przywdziewał barwy Napoli oraz dostawał powołania do reprezentacji Włoch.
Jeśli mowa o sytuacji kadrowej Milanu, tutaj pod względem zdrowotnym wszystko wróciło niemal do perfekcji. Jedynym graczem, który nie trenuje z powodu kontuzji, jest Giacomo Bonaventura, ale dla pomocnika obecny sezon już się zakończył. Oprócz „Jacka”, w Weronie na pewno nie ujrzymy też zawieszonego za żółte kartki Ricardo Rodrigueza.
Wszystko wskazuje na to, że trener Gennaro Gattuso poczyni kilka korekt w swojej „żelaznej” jedenastce. Pauzującego Szwajcara zastąpi Diego Laxalt. W przypadku otrzymania napomnienia, przyszłotygodniowe derby Mediolanu opuściłby Tiemoue Bakayoko, zatem w miejsce Francuza na murawie pojawić się ma Lucas Biglia. Świeżo upieczonego ojca – Hakana Calhanoglu – zluzuje natomiast ktoś z dwójki Fabio Borini – Samu Castillejo, z Hiszpanem jako faworytem. Dodatkowo za Davide Calabrię powinniśmy ujrzeć Andreę Contiego.
W poprzedniej serii gier rossonerim udało się wyprzedzić w tabeli Inter oraz odskoczyć na 4 punkty Romie. Cel czerwono-czarnej ekipy przed nadchodzącym bojem z lokalnym rywalem może więc być tylko jeden: utrzymać tę komfortową sytuację również i po najbliższym spotkaniu, a potem w spokoju przygotowywać się do derbów.
Poprzednio ekipy Il Diavolo i „Latających Osłów” zmierzyły się 7 października ubiegłego roku. W Mediolanie 3:1 wygrali gospodarze. Ostatnia wizyta ówczesnych podopiecznych Vincenzo Montelli na terenie werończyków, to z kolei 25 października 2017 i pewna wygrana gości w rozmiarze 4:1.
Ogółem najbliższy przeciwnik rossonerich wygrał z nimi poprzednio 3 grudnia 2005 roku. Od tej pory regularnie nie potrafi sprostać ekipie ze stolicy Lombardii, a w minionych sezonach zdołał wywalczyć z nią tylko dwa punkty – remisując u siebie 0:0 w rundzie rewanżowej sezonów 2014/2015 i 2015/2016.
Mecz 27. kolejki Serie A pomiędzy Chievo a Milanem rozpocznie się w sobotę, 9 marca o godzinie 20:30 na Stadio Marc’Antonio Bentegodi w Weronie. Sędzią głównym tego spotkania będzie Luca Pairetto z Turynu. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
CHIEVO WERONA (4-3-1-2): Sorrentino - Depaoli, Bani, Barba, Jaroszyński - Leris, Kiyine, Hetemaj - Giaccherini - Stępiński, Meggiorini
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma - Conti, Musacchio, Romagnoli, Laxalt - Kessie, Biglia, Paqueta - Suso, Piątek, Castillejo
Liczę na ciężki mecz, bo Chievo będzie się zamykało, ale liczę na trzy punkty.
Stawiam na 3:0, gole w drugiej połowie.