W charytatywnym meczu rozegranym na Anfield drużyna Liverpool Legends pokonała Milan Glorie 3:2 (1:0). Gospodarze prowadzili po pierwszej połowie 1:0 po golu Robbiego Fowlera. Po przerwie prowadzenie na 2:0 podwyższył Djibril Cisse. Milan zdołał odrobić straty dzięki fantastycznym trafieniom Andrei Pirlo (z rzutu wolnego) oraz Giuseppe Pancaro, ale o wyniku meczu przesądził gol Stevena Gerrarda w ostatniej minucie podstawowego czasu gry. Obie ekipy stworzyły emocjonujące widowisko dla licznie zgromadzonych na stadionie Liverpoolu fanów.
LIVERPOOL LEGENDS - MILAN GLORIE 3:2 (1:0)
25' Fowler (L), 51 'Cisse (L), 61 'Pirlo (M), 78' Pancaro (M), 80 'Gerrard (L)
Kadra Milan Glorie: Christian Abbiati, Nelson Dida, Valerio Fiori, Marco Storari, Cafu, Alessandro Costacurta, Giuseppe Favalli, Marek Jankulovski, Kakha Kaladze, Paolo Maldini, Alessandro Nesta, Massimo Oddo, Giuseppe Pancaro, Dario Simic, Massimo Ambrosini, Angelo Carbone, Gennaro Gattuso, Andrea Pirlo, Rui Costa, Serginho, Marco Borriello, Filippo Inzaghi, Kaká.
Kadra Liverpool Legends: Jerzy Dudek, Sander Westerveld, Daniel Agger, Jamie Carragher, Sami Hyypia, Glen Johnson, Alan Kennedy, Bjorn Tore Kvarme, Jason McAteer, Djimi Traore, Steven Gerrard, Patrik Berger, Salif Diao, Luis Garcia, Steve McManaman, Vladimir Smicer, John Aldridge, Djibril Cisse, Robbie Fowler, Dirk Kuyt, Michael Owen, Ian Rush.
Nasi bramkarze każdy po jednej bramce puścił xD zawsze mi się podobał wzorek Didy na głowie, nie zwróciłem uwagi czy dzisiaj miał czy nie, widać jednak było że bardzo się postarzal
Costacurta czyścil wszystko xD
Cafu to jest mistrz nad mistrzami częściej był w polu karnym niż Kaka który grał jako napastnik, po prostu najlepszy na boisku jeszcze jakby mu siadla ta przewrotka to już wgl, ogólnie gość nie do zajechania, nasz trener już nie gryzł trawy jak za dawnych lat, Pirlo ciągnął zespół do przodu chociaż miał parę nie dokładnych podań, Rui Costa bardzo fajnie widać że chciał wygrać mecz, Inzaghi trochę nie widoczny ale przewrote też próbował robić:) starzy ale jarzy xD pancaro nie kojarzę chyba jeszcze za młody byłem ale też zajebiscie, Ambro Oddo też fajnie.
Zawsze byłem wielkim fanem Kaki przez niego byłem fanem realu gdy tam polazl ale gdy Real zagrał z Milanem i gdy Dida wypluł niefortunnie piłkę van nisterloy czy Raul nie pamiętam strzelił bramkę to się wkurzyłem i zdałem sobie wtedy sprawę że walić Kake jestem fanem Milanu, kibicowalem twardo do samego końca oglądając mecz w pokoju u rodziców na małym kineskopowym telewizorze i stało się wygraliśmy 3-2 To był niezapomniany wieczór, piękne chwile łezka w oku się kręci, coś pięknego, szkoda że Kaka dzisiaj słabo zagrał.
Gerrard nigdy go nie lubiłem zawsze był katem Milanu także dzisiaj ale jednak gość jest bardzo dobry
Ogólnie bardzo fajny mecz, pomocnicy nie cofali piłek do tyłu tak jak to robią nasi aktualni tylko ładnie z klepki do przodu się przesuwali, ja chce rewanż na SS z Szeva i Seedorfem, pozdrawiam wszystkich
PS chciałem jeszcze opowiedzieć jak się zaczęła moja przygoda z Milanem.
Urodziłem się w 1996 w zerowce na zawodach na 150m byłem trzeci i wygrałem kubek z Milanu, nie interesowałem się jeszcze wtedy klubami i nawet nie wiedziałem co to jest xD Internetu nie miałem, później tata zabrał mnie do sklepu sportowego żebym sobie wybral jakaś koszulkę i też się nie znałem ale wybrałem koszulkę Inzaghiego(To była moja pierwsza) pewnie przez sponsora jakim był opel A wtedy mieliśmy właśnie opla, fajnie się to wszystko potoczylo i ciesze sie ze nie jestem jak wszyscy tj. Barca real Bayern tylko wiernym fanem Milanu od najmłodszych lat, dziękuję:)
Gattuso może.. a Maldini nie? szkoda :-(
...Pato też spokojnie mogłby zostać zaproszony żeby zagrać.. jako że szuka klubu...
Cafu też 80 minut jako 49 latek na poziomie zagrał.
Chyba nigdy więcej takich piłkarzy nie uświadczymy już w Milanie :(
Tak apropo to Pato chyba rozwiązał kontrakt, więc mogli go zarosić do pokoania :)