uważam, że lepiej zostawić mistrza podań do tyłu niż Kessiego który wychodząc na boisko przestaje myśleć. Wiem, Iworyjczyk jest młodszy i takie tam ale pieniądze z niego (jakieś cymbały z PL na bank zapłacą za niego jakiś fajny hajs, tam się lubi takich zawodników) mogą pójść na wykupienie Bakayoko, poza tym wszyscy tutaj domagają się tego całego Tonaliego (sam nie jestem jakimś wielkim fanem tego transferu bo to niewiadoma wielka) to i Kessie stanie się zbędnym luksusem na liście płac, wróci Bonaventura to Biglia powinien być wtedy wchodzącym z ławki, zwłaszcza jak będzie trzeba przeciąć akcję lub podać do tyłu ;)

Ja bym nie przedłużał kontraktu z nim w przyszłym roku już 33 lata ,na roczny pewnie się nie zgodzi więc niech dogra przyszły sezon i w lecie wykupić i zostawić na wypożyczeniu Toneliego .

O ile zgodzi się na odpowiednią obniżkę pensji, to i dwuletni kontrakt nie powinien być wielkim problemem.

Biglia, z racji wieku, pewnie wolałby 2-letni kontrakt. Milan piłkarzom po 30 oferuje jednak aktualnie roczne kontrakty (co widać choćby po Zapacie). Moim zdaniem złotym środkiem byłby roczny kontrakt z opcją przedłużenia po rozegraniu przez piłkarza konkretnej liczby meczów.

Oby oby! Na samej młodzieży się nie zajedzie, tacy doświadczeni gracze są potrzebni. Poza tym co najważniejsze Lucas broni się na boisku, a broni się jak mało kto. ;)

Przedłużyłbym do czerwca 2021 roku, ale Biglia naturalnie będzie chciał dłuższy kontrakt, więc naturalny wydaje się 2022 rok.

Prawidłowo