Reprezentacja Włoch bez najmniejszych problemów pokonała w Parmie 6:0 (4:0) kadrę Liechtensteinu i po wygranej 2:0 z Finlandią dopisała do swojego konta kolejny komplet punktów w walce o awans na Euro 2020. Dwa gole strzelił Fabio Quagliarella (oba z rzutów karnych), a po jednym trafieniu dorzucili Stefano Sensi, Marco Verratti, Moise Kean oraz Leonardo Pavoletti. Przez całą drugą połową rywale grali w osłabieniu po ujrzeniu przez jednego z ich graczy czerwonej kartki.
Gianluigi Donnarumma tym razem spędził pełne spotkanie na ławce rezerwowych, natomiast 90 minut rozegrał Alessio Romagnoli.
W kolejnym spotkaniu kwalifikacyjnym do Euro, Włosi zagrają 8 czerwca na wyjeździe z Grekami.
Belgia,Hiszpania,Francja i Anglia są poziom wyżej.Trzy pierwsze nie wymagaja komentarza.Anglia w wydaniu reprezentacyjnym( a także klubowym) zalicza stały progres .
Linia obrony,poza Gigio,nie gwarantuje wysokiego poziomu na ME.Veratti nigdy na tym najwyższym poziomie (LM,gdzie ma nie gorszych partnerów niż w reprezentacji))nie potwierdzil opinii lidera,brak klasowej "9".
Wczoraj, oprócz Sirigu, Bonucciego i Quagliarelli ten skład był naprawdę bardzo młody, a wszyscy wiemy, że Sirigu to zmiennik naszego, młodego golkipera, w miejsce Quagliarelli równie dobrze może grać Kean, a w miejsce Bonucciego - Izzo, albo Caldara i ta kadra będzie miała średnią wieku 24/25 lat.
Mnie to cieszy, bo zaraz po reprezentacji Polski, kibicuję Włochom. Narzekają, że nie mają kim grać, a generacja piłkarzy rośnie w siłę.
De Gea-Carvajal,Ramos,Pique-Alba-Busquets,Koke,Saul-Asensjo,Morata,Isco
Faktycznie,nie ma na czym budować nadziei na wygranie Euro.Tym bardziej,że ławie siedze takie "cieniasy" jak Gaya,Vasquez,Rodri,Rodrigo czy Ceballos
Pique - zakończył karierę w reprezentacji.
Hm, aktualnie najmocniejszy skład Hiszpanii (biorę pod uwagę tylko zawodników powołanych przez Luisa Enrique): De Gea - Alba, Hermoso, Ramos, Navas - Ceballos, Busquets, Saul - Bernat, Morata, Asensio,
Jedenastka Hiszpanii sześć/siedem lat temu:
Casillas - Alba, Ramos, Pique, Arbeloa - Alonso, Xavi, Iniesta, Fabregas - Torres, Villa.
Naprawdę nie widzisz różnicy? Nie napisałem, że Hiszpania jest słaba, ale to nie ten kaliber co Francja. W Lidze Narodów przegrali nawet z Chorwacją, która od czasu mundialu w Rosji jest w kryzysie. Anglia ich wyprzedziła (również z nimi wygrała). 2:1 u siebie z Norwegią, 0:2 na wyjeździe z Maltą, jeżeli to są wyniki, które Cię przekonują, no to nie ma tematu. Skład naprawdę nie robi takiego szału jak kiedyś. Enrique podkreślił, że stara się wprowadzać młodych, ale to nie ten poziom co skład Hiszpanii, kiedy zdobywali mistrzostwo Europy, Świata i potem znowu Europy.
Wiadomo, że nie same nazwiska grają, ale Hiszpania nie wygląda mi na kogoś, kto może sięgnąć po mistrzostwo Europy. Pozmieniało się sporo w europejskim futbolu. Widzisz przyszłość np, dla bardzo mocnych aktualnie reprezentacji: Belgii, Chorwacji, Szwajcarii? Ja nie.
Trzeba patrzeć przyszłościowo na kadry i uważam, że Włochy mogą naprawdę namieszać, to samo Holandia, która jest w bardzo podobnej sytuacji co ekipa Manciniego. Lata wstydu, posuchy i chcą wrócić ze zdwojona siłą na sam szczyt.
"Carvajal, Koke, Saul, Isco - niepowołani,"
I co ztego,że w marcu nie zostali powołani?My rozprawiamy o szansach na ME.Wątpisz w to,że wywołana do tablicy czwórka spełni tam niepoślednią rolę?Ja nie
Podajesz wyniki meczów towarzyskich czy w Lidze Narodów a mnie one w ogóle nie interesują.W piłce reprezentacyjnej licza sie tylko wielkie turnieje typu ME czy MŚ.Sądzisz,że dla gwiazd Barcy czy Realu wyzwaniem jest mecz z Norwegią?
"Widzisz przyszłość np, dla bardzo mocnych aktualnie reprezentacji: Belgii, Chorwacji, Szwajcarii? Ja nie."
Belgię widzę na podium ME.Podobnie jak Anglię czy Hiszpanię
Nie powiedziałem, że nie spełni, ale to, że ktoś jest Hiszpanem nie oznacza, że gra w kadrze. Zależy czy mówisz o piłkarzach hiszpańskich, czy o powołanych piłkarzach. Enrique nie powołał tej czwórki, co oznacza, że nie możesz ich wpisywać jako siłę Hiszpanów, ponieważ oni nie zagrają.
Oceniam po kadrze, którą Enrique powołał i naprawdę nie robi szału, gra to samo, spójrz na wyniki.
Co do Belgii, to chodziło mi o przyszłość (6/8 lat do przodu). Kończy się generacje tych, wielkich nazwisk, a czy zaczyna nowa? Nie. Co innego w Anglii i Francji, gdzie złożyłbyś z graczy poniżej 23 roku życia taką repkę, która spokojnie walczyłaby z najlepszymi.