Po wtorkowym remisie Milanu z Udinese i porażce Cagliari z Juventusem, kolejne mecze 30. kolejki Serie A rozegrane zostaną w środę i czwartek. W tym miejscu zachęcamy do tradycyjnej dyskusji odnośnie trwającej aktualnie serii gier we Włoszech.
Wtorek, 2 kwietnia:
Milan - Udinese 1:1 (Piątek 44' - Lasagna 65')
Cagliari - Juventus 0:2 (Bonucci 22', Kean 85')
Środa, 3 kwietnia:
19:00: Empoli - Napoli 2:1 (Farias 28', Di Lorenzo 53' - Zieliński 44')
21:00: Frosinone - Parma 3:2 (Pinamonti 13', Valzania 45+2', Ciofani 90+13' [k.] - Barilla 15', Ceravolo 58' [k.]), Genoa - Inter 0:4 (Gagliardini 15', 81', Icardi 40' [k.], Perisić 54'), Roma - Fiorentina 2:2 (Zaniolo 14', Perotti 57' - Pezzella 12', Gerson 51'), SPAL - Lazio 1:0 (Petagna 89' [k.]), Torino - Sampdoria 2:1 (Belotti 34', 45+1' - Gabbiadini 83')
Czwartek, 4 kwietnia:
19:00: Sassuolo - Chievo 4:0 (Demiral 4', 45', Locatelli 47', Berardi 57')
21:00: Atalanta - Bologna 4:1 (Ilicić 3', 5', Hateboer 9', Zapata 15' - Orsolini 54')
Atalanta to nasz rywal, nie Inter... Mierzmy w czwarte miejsce, a nie, tak jak niektórzy już pisali - drugie, przed Napoli.
Zobaczymy, mnie wszystko jedno kto awansuje do LM, ważne, żeby nam też się udało.
Atalanta strzela dużo, ale też dużo traci. 40 bramek to mimo wszystko sporo.
Co do samej gry, to na nich nie ciąży żadna presja. Od nich nikt niczego nie oczekuje, a ewentualne europejskie puchary na pewno rozwiną ten klub jeszcze bardziej.
Poza tym, nazwiska to jedno, ale trzeba też ich nauczyć pewnych rzeczy. Torino FC gra nudno, ale skutecznie i solidnie. Chciałbym ich zobaczyć w Lidze Europy.
Nie chodzi mi o to , czy skończą, czy nie. Piłem raczej do tego, że niektórzy tutaj pisali, ze co z tego, ze grają ladnie , skoro mają mniej punktów. Nie mają takich indywidualności, dlatego mają wpadki z ogórkami, jednak nie bez powodu w meczach z czołówką spisuję się bardzo dobrze - na te mecze trzeba być kolektywem i mieć na nie plan.
Chodziło mi o post Gianniego, który sie juz tu wypowiedział, a skomentowałem już tamten wtedy z tego co pamietam, więc to chyba Ty naciągnąłeś go na Twój. Weź tylko pod uwagę, że Gasperini został wyrzucony po paru kolejkach z Interu post 2010 - druzyny pełnej gwiazdeczek - tak naprawdę obecnym piłkarzom MIlanu bliżej mentalnością do graczy Atalanty, bo nawet jakby spojrzeć na kuzynów , gdzie to szatnia notorycznie walczy z trenerem to u nas nie ma ani jednego zawodnika, co robiłby borutę, zresztą musiałby mieć jakies osiągnięcia. A Gasperini przegrał pierwsze 5 meczów z Atalantą bodajze w sezonie 16/17, a mimo to zaufali mu i jak widać zrobił robotę, poza tym gra 3 z tyłu, więc nic dziwnego, ze wdrożenie tego systemu ma cięzki początek :). Moze gdyby Inter wtedy tez był cierpliwszy, albo chociaz miał Chinczykow a nie mieszającego trenerami Morattiego to nie czekaliby tak długo na powrót do LM. Ale cóz, jak porównać progres z pierwszych kolejek w Atalancie do progresu u Rino przez 1.5 roku no to nie wiem, czy jest sie nad czym zastanawiac :).
Napisał forumowy ekspert i prawdziwy kibic. Nie ten "rzekomy" xD.
To ja się pytam, kto tam, poza Gomezem, Iliciciem, Duvanem, może Masiello, jest taki doświadczony? Bardziej od Bigli, Musachcio, Bonaventury, Rodrigueza, Zapaty, Abate, Strinicia, Calhanoglu, Bakayoko, Suso, czy Boriniego? A Ci młodsi u nas już też mają sporo meczy na najwyższym poziomie rozegranych. Druga sprawa, dzisiaj piłkarz mający 21 lat, to żaden gówniarz. Dzisiaj tacy gracze często decydują o obliczu zespołu.
Najładniej grająca ekipa we Włoszech.
Atalanta jest niesamowita
Oświeć mnie jaka to liga jest łatwa jeśli chodzi o obstawianie. Weszło kilka lat temu to liczyło i wyszło, że we wszystkich ligach zdarza się podobna liczba "niespodzianek" żeby zamknąć usta takim niedzielnym ekspertom jak Ty.
Awans to jedno, a rozwój? Liga Mistrzów nie trwa wiecznie, a rozwój będzie przydatny w następnych latach. W końcu odbudowujemy zespół, nie?
Może trochę racji w tym jest, że mamy się tylko pokazać w Lidze Mistrzów. Zarobić trochę kasy na niej, złapać prestiż, rozgłos, wrócić tam, gdzie swoje miejsce. Na pewno z Ligą Mistrzów nazbiera się trochę potencjalnych kandydatów na naszych grajków.
Nie zmienia faktu, że to już jest szczyt możliwości Gattuso. Facet ma wyćwiczone dwie taktyki, które i tak za bardzo nie funkcjonują tak jak powinny.
Wielu powie: "No, ale czwarte miejsce mamy". No mamy, oczywiście, że mamy. Tylko Panowie, gdzie kroczki w przód? Sezon dla większości zespołów jest kiepski, co można zauważyć po wynikach, ale myślę, że taka zdobycz punktowa w następnym sezonie dałaby nam 6/7 miejsce. Inne zespoły pójdą do przodu, a My gdzie będziemy? Potrzebny nowy trener niezależnie czy będzie awans do elity, czy nie.
Ten sezon dał nam fajny prezent w postaci wysokiego miejsca mimo słabej gry i średnich wyników (umówmy się - wyniki nie są najgorsze, bo nadal utrzymujemy swój cel). Tylko tak jak mówię, za rok już może nie być tak kolorowo. Ludzie, przejrzyjcie na oczy - Gattuso prowadzi nas od listopada 2017, półtora roku minęło - jakie rezultaty? Jakiś progres? Żaden. Co sezon jesteśmy na tym samym poziomie punktowym, tylko tak jak mówię - słabszy sezon potencjalnych kandydatów i mamy to, co nasze...
Dobro klubu jest najważniejsze, z awansem idą transfery, więcej piłkarzy będzie zainteresowanych + kasa, no i prestiż.
Akurat do tych sredniakow ligi bym sie nie przyczepial bo sa calkiem niezli , Atalanta rok temu gromila Lyon i Everton w grupie , Torino gralo chyba w cwiercfinale pare lat temu a Sassuolo tez w Europie slabo nie wypadlo , gorzej tutaj jest z tymi czolowymi zespolami patrzac jaka zenade gra Milan,Roma czy Inter a Lazio ma po prostu w caloksztalcie sredni sklad.
A jeszcze jedno pytanko :) jakby było 0:0 to wtedy liczą się bramki na wyjeździe w bilansie ?:)
2006 - również 62, ale po karach wystarczyło 54 pkt, które zdobyło Chievo.
2007 - 61 pkt, ale tak naprawdę 65 jeżeli uwzględnić punkty ujemne Lazio i Milanu
2008 - 66 pkt
2009 - 68 pkt
2010 - 67 pkt
2011 - 66 pkt
2012 - 62 pkt
2013 - 70 pkt
2014 - 65 pkt
2015 - 64 pkt
2016 - 67 pkt
2017 - 72 pkt. Top 3 w tym sezonie było niespotykanie mocne. 86 pkt starczyło tylko na 3 miejsce!
2018 - 72 pkt. Tyle samo Lazio na 5 miejscu. Jak wyżej. Niespotykanie mocna czołówka.
Ja bym powiedział, że Serie A wraca do normy i kończy się krótki czas kiedy 3-4 zespoły obijają wszystkich jak leci. Zostało tylko Juve, które wszystkich obija.
No ale oczywiście to wszystko kwestia interpretacji.
Czyli krótko mówiąc po dobrym zeszłym sezonie (co pokazały drużyny w pucharach ) liga wraca do gównianego poziomu gdzie nie ma wyraznej czołówki co jest świadectwem słabości z reszta w pucharach w tym roku jest znacznie gorzej niż rok temu , czyli topowe zespoły zaliczyły po prostu regres.
Weź pod uwagę fakt, że Lazio nadal ma mecz mniej, a Atalanta swoje spotkanie rozegra dzisiaj. W przypadku wygranych zawodników z Rzymu i Bergamo, będziemy miel- UWAGA - jeden punkt przewagi, a przypominam, że w sobotę gramy z Juve.
a może w tym sezonie trudniej zdobyć punkty? Może SPAL to o wiele lepsza drużyna niż w poprzednich sezonach podobna drużyna? Tak łatwo tego nie da się porównywać. Tak naprawdę liczy się miejsce w tabeli, a nie punkty. Czy Juventus ma tyle punktów, bo liga jest słabsza czy Juve jest lepsze? Ciężko to oceniać
Od początku sezonu: Remis z Cagliari (1 wtopa), remis z Empoli (2), remis z Bologną (3), przegrana z Fiorentiną (4), remis z Frosinone (5), remis z Udine (6)
Od początku sezonu: Remis z Cagliari (1 wtopa), remis z Empoli (2), remis z Bologną (3), przegrana z Fiorentiną (4), remis z Frosinone (5), remis z Udine (6)
I jak wszystko sie sprawdzi to zrob patronite bedziemy ci hajsy przesylac, zebys wszystkiego u buka nie przepil
- Juve wygra scudetto
- Napoli Napoli kupon ci sp...artoli
- Zieliński będzie strzelał tylko wtedy jak go usuniesz ze składu w Fantasy.
Mocna czy słaba liga, to kwestia filozofii czy interpretacji. Ja się nie mogę nadziwić jak wielu potrafi dopisać tym czy tamtym punkty, studiować terminarze i ogłaszać kto na którym miejscu będzie za 5 kolejek. Jakby się wczoraj urodzili, że w tej lidze każdy z każdym może wygrać.
Do dziś nie zapomnę jak w 2006 roku Milan miał doskonałą okazję dogonić Juve w maju, ale koncertowo to zawalił przegrywając z Lecce(spadkowicz) u siebie 0:1. Milan Ancelottiego ze wszystkimi gwiazdami.