Włoska telewizja Sky oceniła stan kontuzjowanych zawodników przed zbliżającymi się meczami. Poniżej prezentujemy jak wygląda sytuacja w poszczególnych przypadkach:
DONNARUMMA: Gigio nadal odczuwa dolegliwości bólowe. Dziś wieczorem, lub jutro rano zostaną przeprowadzone szczegółowe badania, których celem będzie sprecyzowanie dolegliwości związanych z mięśniem prawego uda. Z pewnością występ w sobotnim meczu z Juventusem będzie niemożliwy, ale celem lekarzy jest doprowadzenie bramkarza do pełni dyspozycji na konfrontację z Lazio (chociaż według wstępnych informacji – nie będzie to łatwym zadaniem).
PAQUETA: Brazylijczyk doznał silnego skręcenia stawu skokowego i już dziś popołudniu przejdzie szczegółowe badania. Według wstępnych doniesień, zawodnik będzie musiał pauzować przez kilka tygodni.
CONTI: Zawodnik nie wystąpi w meczu z Juventusem. Tak samo jak w przypadku Donnarummy, celem jest powrót na ligowy mecz z Lazio.
KESSIE: Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej przystąpił dziś do indywidualnego treningu w Milanello. Wielce prawdopodobne jest, że powróci na najbliższy ligowy mecz.
SUSO: Stan Hiszpana poprawia się. Dziś odbył indywidualną sesję treningową i będzie dostępny do dyspozycji trenera na mecz z Juventusem.
[AKTUALIZACJA] Z kolei SportMediaSet podaje, że kontuzja Gianluigiego Donnarummy może wyłączyć go z gry na około miesiąc. Gdyby taki scenariusz się sprawdził, Gigio byłby nieobecny podczas meczów ligowych z Juventusem, Lazio, Parmą oraz Torino, a także w rewanżowym pojedynku Pucharu Włoch z Lazio. Powrót nastąpiłby dopiero 6 maja, na mecz z Bologną. Na oficjalny komunikat Milanu w tej kwestii będzie trzeba poczekać najpewniej do jutra.
No to najbardziej szkoda Paquety, pozostali już wracają i najważniejsze, aby byli gotowi na Lazio.
Ja chętnie bym spróbował jeszcze wariant z trójką obrońców.
Reina - Zapata, Romagnoli, Musacchio - Calabria, Bakayoko, Kessie, Rodriguez - Calhanoglu, Piątek, Suso.
Jak dla mnie jeszcze można spróbować: 4-2-3-1 (i to będzie najodpowiedniejsze). Reina - Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez - Kessie, Bakayoko - Castillejo, Calhanoglu, Suso - Piątek.
Cóż, Mirek, zbyt dużo kontuzji, żeby móc zagrać inaczej. To betonowe 4-3-3 jest straszne...
Tym bardziej może się przełamie ;(
Odnośnie problemów zdrowotnych naszych zawodników to coś musi być nie tak. Nie chce mi się wierzyć, że takie nagromadzenie kontuzji i urazów to zwykły pech, bo w ostatnich latach było tego od cholery! Jak dla mnie powinni zaorać całe Milan Lab i zbudować tę strukturę od nowa :/
To o czym piszesz z kolei idealnie opisuje kontuzje Behramiego z wczoraj.
Poza tym chyba każdy z nas chciał by Paqueta grał, bo był jedynym, który mógł zrobić różnicę? Jak nie grał w Genoi to były głosy krytyki, a wtedy miał właśnie odpoczywać.