Tuttosport na swoich łamach zamieszcza artykuł, w którym informuje, że 34-letni Riccardo Montolivo, któremu aktualna umowa z Milanem wygasa w czerwcu br., rozważa zakończenie piłkarskiej kariery. Wszystko to pomimo licznych ofert z USA, Chin a nawet Włoch. Pomocnik przez ostatnie dwa sezony zgromadził bardzo małą ilość występów, mimo pełnej dostępności (w aktualnym nie zaliczył żadnej rozegranej minuty). W przypadku sprawdzenia się takiego scenariusza, Montolivo zarejestruje się w Coverciano, gdzie będzie chciał uzyskać licencję trenerską.
PS. Ja na jego miejscu nie kończyłbym kariery i poszedłbym do jakiegoś MLSu albo innych Chin, aby dorobić do emerytury ;)
Teraz będzie mi się ten pomysł śnił po nocach...
Zupełnie inni piłkarze z zupełnie innymi cechami. Montolivo można porównać z Biglia, Bakayoko albo Maurim czy Bertolaccim i w tym porównaniu ustępuje tylko Bakayoko. Biglia jest chwalony za to co dla Monto jest oczywiste, czyli przerywanie gry, utrzymanie piłki. Za to grać do przodu nie potrafi jeden i drugi. O Maurim i Bertolaccim nie będę nawet pisać... A Bakayoko jest klasę wyżej od obu panów
Rafalzki - Jack nigdy nie był piłkarzem który robiłby różnicę w przekroju całego sezonu. Błyski w pojedyńczych meczach z dołem tabeli i tyle jeśli chodzi o dodatnią wartość Bonaventury.
oczywiście jeśli wynik będzie spokojny czyli raczej nie