La Gazzetta dello Sport informuje, że Zvonimir Boban jest o krok od powrotu do Milanu. Chorwat, który w latach 1992-2001 był piłkarzem rossonerich, teraz ma zostać dyrektorem klubu i jednym z najbliższym współpracowników Paolo Maldiniego. Jego rola byłaby niejako podwójna - oprócz pracy w pionie sportowym byłby także "liderem politycznym". Zajmowałby się kontaktami z UEFA, FIFA czy Lega Serie A oraz wszelkimi organami, z którymi klub musi utrzymywać dyplomatyczne relacje.
"Pomyje" to zbyt mocne określenie. Po prostu mówił jak jest, tylko Milan i wielu kibiców się oszukiwało, że jest inaczej.
Tymczasem każdy człowiek z podstawową umiejętnością łączenia faktów i dostępnych informacji wie, że cokolwiek zaproponowałby Chińczyk, to Maldini by tego nie przyjął.
Dla mnie wielka niewiadoma...
Nie wiem czemu, ale jestem pozytywnie nastawiony do nowego sezonu. Myślę, że mając Paquetę i Piątka od początku rozgrywek będzie nam szło dużo lepiej. Oczywiście nadal pozostaje sporo niewiadomych: kim będzie nowy trener? jak wzmocnią się ligowi rywale? czy konieczna będzie sprzedaż jakiegoś zawodnika z pierwszego składu? czy uda nam się pozyskać jakościowych graczy?
Może ściągnąć tego Tonaliego?
Gennaro też był dzikiem i nieokrzesańcem, kiedy podejmował się trenerki Milanu. W pewnym momencie coś pękło i czegoś zabrakło.