Oto wpis Riccardo Montolivo na jego oficjalnym koncie na Instagramie, będący pożegnaniem z Milanem:
"7 sezonów w tych zaszczytnych barwach... 4 lata z opaską Kapitana na ramieniu.
Potem... Zabrali mi opaskę, a ja nie poskarżyłem się ani słowem...
Nie mogłem rozegrać nawet minuty na boisku, a ja nie poskarżyłem się ani słowem... nie dostałem szansy, by się z Wami pożegnać na moim stadionie, a nie poskarżyłem się ani słowem.
Te wszystkie zaoszczędzone słowa chcę teraz wykrzyczeć, aby powiedzieć: DZIĘKUJĘ, KIBICE ROSSONERICH! Podziękowania ze strony Kapitana i człowieka zranionego, który będzie jednak dalej szedł z podniesioną głową, świadomy, że zawsze i wszędzie wypełniał swoje obowiązki jak profesjonalista. Rany się zagoją, miłość do tych barw pozostanie na zawsze.... FORZA MILAN".
LINK do wpisu zawodnika.
Zraniony to może poczuć się ktoś, kto jest na początku kariery i spotyka się z czymś takim. To był twój wybór, którego sam dokonałeś zostając do końca kontraktu. Byłeś najgorszym kapitanem jakiego pamiętam. Bo nawet Bonucci przez jeden sezon gry pokazał więcej niż ty przez wszystkie inne. Odszedł bo lata lecą a on chce grać w LM. Jak się okazuje zrobił dobrze bo my kolejny rok kopiemy w LE gdzie nawet na finał nie było całego stadionu
Widzę poniżej mnóstwo truizmów i pustych hasełek o szacunku. Tak, należy się on każdemu i tak, on sobie tego kontraktu nie wymusił. Dziękuję za to odkrycie.
Szkoda tylko, że nikt nie mówi o szacunku gdy miesza się z gównem i błotem Milan, jego legendy czy innych jego piłkarzy.
Cóż...
Powodzenia Monto na nowej drodze życia :)
Powodzenia
Nie wierze że zrobil cos by zaslugiwac na taki Los.
Zabranie opaski Montolivo i oddanie Bonucciemu, który zwiał po roku, to dużo bardziej upokorzenie dla klubu niż dla Montolivo
Ogólnie cały ten deal 40 mln - Bonucci po czym oddanie w rozliczeniu za połamanego młokosa z najdroższym na świecie wypożyczeniem (Higuaina) to chyba sam Borat robił ten biznes
Jasne, Riccardo nie był moim ulubionym zawodnikiem i kaszanił sporo jak grał, ale nie rozumiem faktu dlaczego część z was go tutaj obraża. Po pierwsze, co to wasze pieniądze że tak mu wypominacie ? Dostał kontrakt od wujka Adriano gdy ten ustępował ze stanowiska na 3,5 mln, już wtedy moim zdaniem wiadome było dla Riccardo że lepszej umowy nigdzie nie dostanie w Europie więc rozumiem fakt że podpisał takowy kontrakt i potem chciał go wypełnić, aniżeli odejść do SPAL, bić się o utrzymanie i zarabiać o jakieś 2,5 mln mniej.
Po drugie, panowie nie byliście w klubie, nie wiecie co się działo, nie snujcie teorii. To jest ich praca, jak chyba każdy pracownik tak również piłkarze patrzą na pieniądze, powiem więcej ja mam wręcz uczulenie na takich zawodników co paplają zawsze że dla nich ważne są barwy, a ktoś pomacha grubszym portfelem to lecą z wywieszonym jęzorem, patrz - T. Silva który jeszcze kiedyś palnął w wywiadzie że nie pójdzie do Barcelony bo mu oferują mniejszą pensję, a on ma dzieci do wykarmienia.
Po trzecie, zagrał dla nas mnóstwo spotkań, miał swoje epizody w Milanie Montelli i Mihajlovicia gdzie grał bardzo dobrze, absolutnie szacunek mu się należy. Nie była to żadna hańba że ktoś taki w tej koszulce występował, nie był najlepszy ale w swoich najlepszych momentach wciągał nosem resztę naszej drewnianej pomocy z Muntarim, Polim, Bertolaccim i Maurim na czele.
Dobrze, postaram się odpisać na ten komentarz normalnie chociaż już któryś raz z rzędu widzę że "fanów" Gattuso trenera strasznie boli to, że nie pisałem, że cudownie trenuje i super gra Milan bezbłędnie, najlepiej jak się da, a wszystko to wina słabej kadry, sędziego, pogody, zawodników, trawy, piłki, krzywo narysowanych linii na boisku i dziwnych odgłosów z trybun, i po prostu próbują się przyczepić do każdego słowa nawet kompletnie niezwiązanego z naszym ex-trenerem.
Po pierwsze, nie mam obowiązku pilnowania użytkowników na tej stronie bo nie jestem ani moderatorem, ani administratorem, jeżeli masz jakieś zażalenia w kierunku tego że na stronie pojawiały się obraźliwe komentarze względem Gattuso to złóż to wiadomości prywatnej odpowiednim osobą które o porządek na tej stronie dbają. Rozliczaj mnie za mnie, a nie za innych użytkowników bo to jest wręcz śmieszne i żenujące przynajmniej w mojej opinii. Ja osobiście uważam, że krytyka Gattuso w większości była jak najbardziej celna i prawidłowa, a niesmaczne komentarze i prywatne wycieczki względem jego osoby, szybko spotykały się z odzewem i krytyką innych użytkowników + stanowiły ułamek. Ponadto nie przypominam sobie żeby ktoś nazywał Gattuso darmozjadem albo leniwym. Ja uważam że pełnił swoją funkcję najlepiej jak potrafił, a że to było za mało to już nie jego wina. Jestem pewny że jako trener dawał z siebie tyle samo co wtedy gdy sam po murawie biegał, a może i więcej. Szacunek u mnie Rino miał zawsze, a krytyka nigdy nie miała charakteru prywatnych wycieczek, a jedynie mojego zdania i oceny jego pracy. Jeżeli ktoś to bierze za obrażanie to niech zajrzy do słownika bo widzę tutaj mylne definicje danego słowa.
Zachęcam Cię, drogi kolego, żebyś sam do każdego niesmacznego, Twoim zdaniem, postu pisał komentarze o tym że Ci się taki komentarz nie podoba gdyż jest obraźliwy, knajacki etc. Jeżeli masz tyle czasu to naprawę zazdroszczę, ja niestety nie mam.
Po drugie, przeczytaj jeszcze raz mój komentarz tylko uważnie bo zauważyłem że w swoim poście nie odnosisz się de facto do niego tylko do swojej wizji chyba opartej na kilku pierwszych zdaniem. Biorę go w obronę w kwestii zarobków (bo to dla mnie jest OCZYWISTE, że to nie jego wina że dostał taki kontrakt a nie inny i na tyle lat, a nie mniej), zabrania mu opaski kapitańskiej przez świeżo przybyłego do Milanu zawodnika i nie pozostawienie go nawet w formie wice-kapitana (bo moim zdaniem takie zachowanie jest poniżające dla zawodnika który od 3 lat piastował taką funkcję i z perspektywy czasu okazało się że byłą to decyzja bardzo nie trafiona) i faktu że bez względu na wszystko spędził u nas 7 lat i zasłużył żeby być nieco lepiej potraktowany przez kibiców niż choćby Bertolacci.
Napisałem również że rozumiem taką decyzję, praca to praca, Montolivo wolał siedzieć i zarabiać w Milanie 3,5 mln, niż grać w SPAL i zarabiać 1 mln, gdyż zwyczajnie w Europie więcej by nikt mu już w momencie podpisywania nowej umowy z Milanem, nie dał i on prawdopodobnie doskonale o tym wiedział, więc dlaczego miałby zrezygnować z dużo lepszej propozycji pracy ? Ja rozumiem że dla większości z nas te sumy zarabiane przez piłkarzy wydają się niewyobrażalnie wysokie i zwyczajnie nie jesteśmy w stanie pojąć że taki piłkarz w większości te pieniądze inwestuje, budując restauracje, mieszkania, hotele czy rozwijając firmę itd. i mu to robi olbrzymią różnice że pójdzie sobie grać do Spal za 2,5 mln mniej niż obecnie zarabia.
Co do jego profesjonalizmu to dla mnie absolutnie nie masz racji, brak profesjonalizmu byłby wtedy gdyby Riccardo biegał do prasy, rozsadzał szatnię od środka, publicznie krytykował trenera i działaczy, odmawiał udziału w treningach itd.
A nie trenował i pokornie przyjmował decyzję trenera, a już nazywanie go tchórzem to absurd i kompletny brak zrozumienia sytuacji z Twojej strony.
Co do odejścia z Fiołków to Montolivo był dogadany z Milanem, Milan był topową włoską drużyną, grającą w Lidze Mistrzów, proponował mu sporą górkę co do tego co zarabiał w Fiorentinie, a dla samego zainteresowanego był to chyba ostatni dzwonek na przejście do mocniejszego zespołu ze względu na wiek. Dodatkowo miał praktycznie gwarancję gry gdyż wtedy w Milanie nie było nawet podobnego zawodnika o takiej charakterystyce jak on. Rozumiem że Viola chciała na nim zarobić i jako kapitan powinien poświęcić się do klubu, ale chciał trafić bardzo do Milanu i jestem w stanie jego postępowanie zrozumieć.
Milan dopłacać do pensji pewnie mógł, mógł też z nim zerwać umowę i mu wypłacić pozostałą kwotę do końca umowy. Jaki problem ?
Nie przesadzaj z tą emeryturę, przecież Montolivo teraz normalnie pewnie bez jakiegoś większego problemu znajdzie sobie klub, zwłaszcza że jest w dobrej formie bo trenował z drużyną na pełnych obrotach cały czas przez ten rok.
W kadrze to on pełnił marginalną rolę już od dawna, ostatnie pełne 90 minut zanotował 29 marca 2016 roku w przegranym 4-1 towarzyskim spotkaniu z Niemcami, a ostatnie powołanie dostał we wrześniu 2017 roku, więc jeszcze przed banem na grę od Milanu przestał być powoływany.
Bez cienia sprzeciwu może dlatego że Milan praktycznie wymienił całą kadrę, nowi zawodnicy nie mieli ochoty wielkiej umierać za człowieka którego znają od miesiąca do 1 roku poza tym jeżeli odsuwa się jakiegoś jednego zawodnika od drużyny decyzją trenera to widziałeś kiedyś żeby zawodnicy się sprzeciwiali tłumnie ? Każdy rozumiał dlaczego została podjęta taka decyzja i w jaki sposób się gra toczy między nim, a klubem.
Nie zamierzam dalej bronić Montolivo bo powiedziałem już swoje. Gdyby grać mu się nie chciało to trenować również by mu się nie chciało, dla mnie to jest oczywiste. Miał swoje powody żeby wypełnić kontrakt z Milanem to miał, to Milan mu dał taki kontrakt więc musiał się liczyć z tym że piłkarz zechce go wypełnić.
Chociaż doceniam, że nie robił żadnych szopek.
Eksluzywne dwuletnie wakacje, profesjonalna odnowa biologiczna, vipowskie miejsca na mecze Milanu, a do tego na koncie pieniądze niewyobrażalne dla zwykłego zjadacza chleba. I on ma czelność opowiadać o swoich ranach i cierpieniach, gdy miliony cierpią głód i nędzę. Co z tym światem jest nie tak?!
Kocham i cierpię katusze.
xD