Patrick Cutrone wypowiedział się dla dziennikarzy zgromadzonych na lotnisku przed swoim odlotem do Anglii: "Czuję się dobrze. Rozczarowany? Cóż, sami widzieliście... Nie mam nic do powiedzenia. Ja zawsze jestem gotowy i zmotywowany. Wiadomości od kibiców Milanu wywarły na mnie wrażenie, oznacza to, że zostawiam po sobie coś pozytywnego. Życzę kibicom Milanu i moim kolegom z zespołu jak najlepiej. Kocham kibiców Rossonerich. Odejście z Milanu? Też bardzo to przeżywam, ale takie jest życie, trzeba podejmować decyzje. Postaram się dać z siebie wszystko. Teraz myślę tylko o tym, żeby się zaaklimatyzować i pokazać tam z dobrej strony".
Będąc obiektywnym, trzeba też przyznać, że Cutrone zdarzało się "głupio biegać" niestety w ostatnim sezonie. Zwłaszcza na wiosnę.
A co do zasadniczego pytania, to zawsze tak jest, że znajdą się ludzie co chcą na siłę bronić piłkarza jeżeli go lubią. Cutrone zagrał słaby sezon i taki jest niestety fakt. Czynników było sporo, ale usprawiedliwień mało. Jeszcze mniej jest usprawiedliwień dla Silvy, którego pobyt w Milanie jest jednym z większych nieporozumień w historii tego klubu.
Cutrone sezon wcześniej wykorzystywał szanse, których nie wykorzystywał Silva, ale ostatnio już tak nie było. Po pięknych golach z Sampdorią coś w nim pękło. Zapewne źle zniósł transfer kolejnej gwiazdy do ataku. Gdy wchodził na boisko, to nic poza bieganiem i walecznością nie dawał. Przypomina mi się kilka sytuacji, kiedy tym "narwaniem" wręcz niweczył wysiłek drużyny. Psychicznie się zablokował czy coś.
Piłkarz jest od tego by szanse wykorzystywać, a nie je dostawać w nieskończoność. To on ma przekonać trenera i klub by warto było na niego stawiać, a nie na odwrót.
Granie ogonów to też jest szansa i nie trzeba ładować bramek by ją wykorzystywać. Po prostu trzeba dobrze grać. Cutrone robił to w sezonie 17/18, przez co zdobył miejsce w składzie, kosztem Silvy i Kalinicia. Jednakże w sezonie 18/19 (na wiosnę) tych szans nie wykorzystywał.
Tak czy inaczej, Cutrone > Dmuchany trenigowy piłkarz > Andre SIlva.
Cutrone sprzedajemy z powodów finansowych, taka niestety smutna prawda.
Forza Cutrone
"Trener wie najlepiej". I niestety co rok się przekonujemy, że trener czasem g... wie.
Czas pokaże jakimi to mistrzami Cutrone będzie zastąpiony.
Jedno jest pewne - tracimy zmiennika Piątka, który zawsze grał na 100% żeby sprowadzać jakiego portugalskiego pokemona. Przy okazji tracimy też nieco tożsamości w szatni. To rypnie.