Agencja prasowa ANSA informuje, że trener Marco Giampaolo może liczyć na pełne wsparcie zarządu Milanu. W niedzielę w Milanello pojawili się dwaj dyrektorzy klubu, Paolo Maldini i Frederic Massara, obserwując na żywo trening zespołu. Działacze oczywiście są niezadowoleni z postawy drużyny w przegranych derbach Mediolanu, ale poziom ich zaufania do szkoleniowca nie zmniejsza się.
4:0 Lecce 0-2 Cesena 1-1 Lazio, 1-1 Catania (sezon 10/11)
Teraz mamy 2 kluczowe spotkania które jasno okreslą w którą stronę idziemy
To prawda, ale wśród fanów panuje hipokryzja. Bo za porażkę Giampaolo to będą winić Maldiniego(słusznie zresztą), ale za Gattuso nikt nie raczył nawet krytykować Leonardo, który dalej jest przez niektórych traktowanych jak jakiś Bóg.
A dla mnie jest to o tyle zabawne, że Giampaolo ma zdecydowanie lepsze klocki do zabawy(co ładnie opisałeś) niż miał Gattuso. Więc dla mnie krytyka jego pracy jest dużo bardziej słuszna niż za czasów Rino.
Ale Bogiem a prawdą w przypadku Giampaolo miałem ochotę go zwolnić zaraz po tym, jak po pierwszym meczu publicznie stwierdził, że chce porzucić 4-3-1-2 (a więc cały okres przygotowawczy). Jak profesjonalny trener przez dwa miesiące mógł nie zauważyć, że coś jest nie tak?!
Po 4 kolejkach nie ma sensu wyciągać wniosków, ale jeśli do 10 kolejki nie zrobimy żadnych postępów to poważnie trzeba się zastanowić nad tym, czy Giamapolo podoła oczekiwaniom.
Z innej beczki: Maldini, Boban, Scaloni (ten prezes, chyba tak nazywa się) czy MG określili cele Milanu na ten sezon ?
Pytam ponieważ nie wiem jak oceniać ten zespół. Jeśli celem był środek tabeli to jestem bardzo zadowolony z postawy klubu.
/Anonim
W Serie A jest chyba tylko jeden klub i jeden prezydent zdolny do czegoś takiego po 4 kolejkach. Reszta będzie zawsze
zapewniać o zaufaniu do ostatniego dnia pracy trenera i nie będzie zdradzać, że myśli inaczej.
Tak ogólnie to wydaje mi się, że nikt nie wziął osobiście w Milanie odpowiedzialności za ogłaszany (kolejny raz...) "nowy projekt".
Odbijanie piłeczki może trwać w najlepsze z każdej strony. Zarząd może sobie obwiniać trenera za złe wyniki. Ten odbija piłeczkę, że "zawodnicy niedojrzali". A wtedy wyskakuje Gazidis i mówi, że finansowo to nas FF powstrzymuje... Cyrk jedzie dalej, a my biedni oglądamy mizerię kolejny rok.
P.S Właśnie zauważyłem, że mój nick jednoznacznie wygląda jakbym przybył tutaj z bocznym obrońcą z Realu... Co za przewrotność losu. Trzeba było lata temu wybrać MessiACM,.. :D