MARCO GIAMPAOLO: "Jak podnieść się po kolejnym rozczarowaniu? Trzeba to zrobić, nie ma innego wyjścia. Drużyna zagrał najlepszy mecz od początku sezonu. Wraca jednak do domu bez punktów. Zespół pokazał, że wierzy w to, co robi, i że jest zaangażowany. Szkoda tego wyniku, bo wygrana podniosłaby morale. Przykro mi przede wszystkim ze względu na moich zawodników, bo ich reakcja na porażkę w derbach była dobra. Pokazali, że są prawdziwymi profesjonalistami. Mam nadzieję, że ich pewność siebie pozostanie niezachwiana i że nadal będą dobrze pracować. Wejście Bonaventury? Najgorsze było to, że Milan nie potrafił zamknąć tego spotkania, zabrakło większego zdecydowania pod bramką. Leao nie miał już siły, by wracać do obrony. To sprinter, potrzebuje czasu, aby się zregenerować. Widziałem, że był już bardzo zmęczony. Również Hakan opadał z sił. Jack gwarantował nam tę samą jakość, wykazał się intuicją zagrywając tę piłkę do Kessiego w końcówce. Drużyna zdenerwowała się z powodu wyrównania Torino. Odczuła to jako niesprawiedliwość ze względu na to, co wcześniej prezentowała. Nie sądzę, że wejście Jacka zmieniło mecz na gorsze. Błędy Piątka? Czy mnie to martwi? Nie. Dziś nie był precyzyjny i nie dopisywało mu szczęście. Jednak w porównaniu z poprzednimi meczami, w których w ogóle nie strzelaliśmy, dziś przynajmniej miał sporo okazji. Myślę, że liczy się też zdolność do współpracy. Takich właśnie odpowiedzi na krytykę oczekuje się od zawodnika. Błędne zachowanie trzeba korygować. Opinia zarządu? Oni są w Milanello codziennie. Potrafią ocenić jakość wykonywanej pracy. Ja oczywiście jestem pod lupą. To naturalne. Wykonuję tez zawód z pełnym oddaniem. Staram się poprawić grę Milanu, choć wiem, że jestem zależny przede wszystkim od wyników. Czuję, że drużyna wciąż jest ze mną. Gdyby było inaczej, dziś wieczorem zagrałaby bez zaangażowania. Brak zmiany Suso? Suso potrafi "zapalić światło". Ma intuicję i swój wachlarz zagrań. Podanie do Piątka w 93 minucie było jego. Gdybym widział, że snuje się po boisku, to bym go zmienił. Jeśli myślę, że może jeszcze to "światło" zapalić, to nie zmieniam. Faul na Calhanoglu przy bramce na 1-1? Wydaje mi się, że to był faul, ale nie możemy cofnąć czasu. Teraz już nie jest ważne, co ja czy ktoś inny sądzi na ten temat. Nic już nie zmienimy".
Krzysiek Piątek był w tym meczu znacznie bardziej ruchliwy niż w poprzednich spotkaniach, w których rozpoczynał mecze w pierwszym składzie, ale niestety jak dla mnie był jednym z głównych winowajców tego, że wyjechaliśmy z Turynu bez punktów. Piątek nawet w poprzednim sezonie był WYRAŹNIE słabszym piłkarzem niż chociażby Cutrone i nadal czysto piłkarsko jest dość słaby. Natomiast jego jedynym – aczkolwiek ogromnym – atutem była w zeszłym sezonie skuteczność, co miał to trafiał. W obecnym sezonie już Go ten zmysł strzelecki nie ratuje ani trochę… W dogodnych sytuacjach najczęściej po prostu nie trafia w bramkę… Nie bardzo jest jednak kim Go zastąpić. Leao lepiej wygląda przy linii bocznej, a Ante Rebić to póki co taki chaos, że kompletnie nie wiadomo czego się po nim spodziewać… Należy więc liczyć, że jeśli Milan zacznie regularniej grać do przodu tak jak wczoraj to Polak zacznie trafiać.
Najgorszy mecz w tym sezonie z całą pewnością zaliczył też Suso. Co prawda MG miał rację, że Hiszpan jest graczem, którego warto trzymać na boisku nawet jak ma gorszy dzień bo jednym zagraniem może zmienić wynik, ale przez ponad 90 minut Suseł wydawał się być na boisku stłamszony i unikający swojej typowej gry, czyli z ryzykiem i do przodu.
Na pewno w kolejnych meczach MG nie powinien ruszać drugiej linii, która wczoraj wyglądała wreszcie dobrze. Bennacer w prawdzie zaliczył kilka niepotrzebnych strat, ale Jego sposób gry jest dokładnym przeciwieństwem Lucasa Biglii – pobudza zamiast usypiać kolegów i dynamizuje akcje. Pomijając ostatnią sytuację, naprawdę dobre zawody rozegrał Franck Kessie, u którego drażni mnie tylko to, że okazjonalnie odpuszcza czasami walkę o piłkę, czego praktycznie nie widuje się u pozostałych graczy środka pola. Hakan zagrał na swoim na prawdę przyzwoitym w tym sezonie poziomie (wg statystyk był wczoraj najlepszy w naszym zespole) i myślę, że o miejsce w wyjściowej jedenastce póki co absolutnie nie powinien się martwić.
Ogólnie myślę, że jedenastka, która zagrała z Bykami jest tą optymalną na tę chwilę, a po drużynie widać wreszcie progres. Wczoraj ktoś w komentarzach zaproponował jedną ciekawą korektę, nad którą może warto byłoby się dłużej pochylić: mianowicie wprowadzenie Contiego za Suso. Wstawiliśmy Theo, Bennacera i Leao, żeby była większa dynamika w ataku i to przynosi efekt. To samo mógłby dać Conti za Suso. Włoch grałby wprawdzie dużo prościej od Hiszpana ale to nie musiałoby oznaczać, że źle… Anrea potrafi dośrodkować, a i w obronie myślę, że Calabria miałby znacznie większą asekurację ze strony rodaka. Nie chciałbym jednoznacznie przesądzać, że to lepsze rozwiązanie niż trzymanie Suso (w którego osobiście wierzę) w wyjściowym składzie, ale na pewno jest to coś co w teorii ma ręce i nogi.
Co do samego trenera to póki co zbiera sporo minusów u mnie. Zbytnia asekuracja we wprowadzaniu nowych graczy, zbyt ostrożne i zachowawcze podejście do poszczególnych spotkań, złe wybory personalne, czy nietrafiane zmiany. Wreszcie: przed meczem z Interem napisałem, że do końca września liczę na 4 punkty w trzech pozostałych meczach, a już wiem, że nawet tych niewygórowanych oczekiwań drużyna MG nie spełni… Absolutnie nie uważam jednak, że dobrym pomysłem byłoby zwolnić Go w momencie, kiedy te Jego mechanizmy wydają się ruszać z miejsca i dają pozytywne sygnały, a wyjściowa jedenastka wreszcie wydaje się być optymalna.
Jak wszytko będzie co chce Giampaolo to bedziemy dobrze
A porażki nigdy sie nie powinno życzyć własnemu klubowi
Przy bramce na 2-1 od razu powinny być 2 zmiany oprócz Rebicia ktoś za Suso, nawet walczak Borini. A to kolejny mecz gdzie nie wykorzystuje zmian, mimo że ławkę mamy dużo lepszą niż sezon temu.
Mecz z Fiorentiną będzie ważny dla obydwu zespołów, które muszą się przełamać. Może być ciężka przeprawa.
Krzysiek zagrał słaby mecz to fakt, ale równie dobrze mógł strzelić 3 bramki i zamknąć usta krytykom. Polak szuka piłki i chce ją otrzymywać, inna sprawa że nie ma wystarczającej techniki czy siły jak Lukaku. Najgorzej wyglądał anemiczny strzał Krzyśka w I połowie który o dobre kilkanaście metrów minął bramkę Sirigu.
Ja jednak bym Krzyśka nie skreślał, to po jego dośrodkowaniu Leao wywalczył rzut karny. Piłka widać że go szuka, strzał tuż obok słupka, główka w Sirigu. Jeśli wróci do formy to będzie dalej zdobywał bramki i będzie egzekutorem Milanu, a Leao musi częściej podnosić glowe i patrzeć gdzie podać i nie wstrzymywac akcji.
Giampaolo powinien zastanowić się nad przydatnością Suso w zespole i czy nie lepiej przesunąć Hakana kosztem Hiszpana wyżej i dać w końcu szansę Krunićowi, który podobnie jak reszta młodych będzie chciał pokazać na co go stać.
Teraz Fiorentina ...ciemność widzę ciemność....
Słabiej to wygląda niż przewidywania...jak tak dalej pójdzie to nie zagramy nawet w lidze europy 2.....środek tabeli na ten moment to max...
Jednakże, to Giampaolo zrobił tragiczne zmiany, a ma z czego wybierać na ławce, w przeciwieństwie do tego co miał Rino.
Dopóki jeszcze jest czas trzeba się go pozbyć
Paszoł won!
Zawodnicy są rozbici mentalnie. Jedno niepowodzenie i wszystko się sypie, mentalność przegrywów. Pan nie umiesz ich przygotować psychicznie.
Zawodnicy kompletnie nie rozumieją taktyki. Co to było to coś w drugiej połowie? Wszyscy poruszali się bez ładu i składu. Pan nie umiesz ich przygotować taktycznie.
Nie ma i nie było alternatywy Suso od 3 lat. Trzeba sobie takiego kupić i to na jakimś poziomie.
Under, Berardi, Orsolini - to nazwiska które powinniśmy brać pod uwagę.