Mateo Musacchio na początku drugiej połowy meczu Milan - Fiorentina został ukarany bezpośrednią czerwoną kartką za brutalny faul na Francku Riberym. Oznacza to, że Argentyńczyk będzie zawieszony na co najmniej jedno spotkanie - wyjazdowe z Genoą. To, czy defensor zmierzy się z dłuższą absencją, okaże się we wtorek. Tego dnia odpowiedni komunikat wystosuje Wydział Dyscypliny.
Owszem powinni ale ja nie mówię o takich emocjach tylko o takich kiedy coś się dzieje nagle jesteś w grze, owszem popełniasz głupi błąd ale wydaje się tobie, że to wyglądało zupełnie inaczej. Nie wiem jak to wyglądało u was ale kiedy ja grałem w zależności od meczu i emocji które temu meczu towarzyszyło zdarzało mi się zapomnieć w jaki sposób strzeliłem bramkę, że miałem żółtą kartkę albo wydawało mi się, że faul który popełniłem nie był taki groźny jak się później okazywało. (Mecze były nagrywane). Dlatego jestem w stanie uwierzyć, że Mateo w adrenalinie był przekonany, że lekko drasnął Francka.
A tak to sędziowie mają z tyłu głowy jego tendencje primadonny i olewają ciepłym moczem.
Co jak co ale w ostatnich meczach Alessio i Mateo byli jednymi z pewniejszych punktów więc się z tobą nie zgodzę mimo, że nie jestem jego fanem.
Jednak zgodzę się z kamilusem, to był bardzo brzydki faul i dłuższa kara byłaby zrozumiała.
I jakby nie patrzeć Boban jako jedyny z zarządu skomentował pracę MG :)
I jakby nie patrzeć Boban jako jedyny z zarządu skomentował pracę MG :)