MARCO GIAMPAOLO: "Mecz? Cieszę się ze względu na drużynę, potrafili dziś cierpieć na boisku, pokazali ducha gry zespołowej, o co prosiłem przed meczem. Oczekuję, że drużyna będzie grała z większą lekkością, ale odpowiedzialnie. Dziś zawodnicy walczyli, byli jednością. Widziałem też skłonność do poświęcenia ze strony wszystkich. Leao i Paqueta? W tym meczu od początku mieli wystąpić piłkarze z większą odpowiedzialnością. Kiedy jednak zaczęliśmy tonąć, właściwe było wprowadzenie tych z mniejszą odpowiedzialnością. To są utalentowani gracze, którzy muszą dojrzeć. To jest mój cel i moje zadanie. Mają inne cechy, ale ja nie mogę z nikogo zrezygnować. Problemy? Paolo też mi mówił, że jak nie szło dobrze, jemu też trudno się grało. To młoda drużyna, presja jest trudna do zniesienia. Muszę oprzeć się na kolektywie, to jest siła tej ekipy. Coraz lepiej ją znam, poznaję coraz więcej szczegółów, także aspekty psychologiczne, nie tylko piłkarskie. Skład? Aby grać z trzema typowymi napastnikami, musisz wykonać niewiarygodną pracę. W zeszłym sezonie Milan grał z Suso i Piątkiem z przodu. Podobało mi się dziś podejście drużyny. Wiem, że praca nigdy się nie kończy, ale mam nadzieję, że przy odrobienie szczęścia zbliżymy się nieco do ideału. Mam swój pomysł, muszę iść za tym, co podpowiada instynkt. Drużyna? Powiedziałem chłopakom, że można przegrać mecz, ale nie można stracić godności. Nie można się pokazać zakrwawionym w obecności rekinów. Drużyna miała pokazać charakter. Mówiłem im, że muszą zagrać swój najlepszy mecz pod kątem temperamentu. Zwycięstwo na przegnanie kryzysu? Pozwoliło mi zyskać na czasie, muszę go dobrze wykorzystać [śmiech]. Wejście Leao? Wiem, że ma jakość na miarę wielkiego gracza. Nie muszę go uczyć techniki, ale myślenia w kontekście drużyny. Dziś widziałem już poprawę pod tym kątem. Tak czy inaczej nie należy nigdy zabijać w zawodniku jego instynktu. Tacy piłkarze potrafią odwrócić losy meczu. Suso? Zagrał wielki mecz, z wielką osobowością. Piątek? Zawsze go broniłem i będę bronił. Zmieniłem go, bo potrzebowaliśmy zawodnika o innej charakterystyce. Bonaventura? Podobał mi się jego występ po tak długiej nieobecności. Zagrał dobrze, to świetny zawodnik. Duarte? Miał dobre nastawienie, to inteligentny chłopak. Był gotowy do gry, pokazał się z dobrej strony".
Ale ja nie będąc w szatni i na trenningach to ciężko to ocenić.
Czekamy na kolejny sezon aby znowu na czas okresu przygotowawczego wrocily nadzieje.
Druga rzecz, kto kupi Suso, za 6-8 mln? "skrzydłowego" bez szybkości, bez startu, z jedną nogą (jakby miał start jak Robben, to może grać tylko lewizną), nie potrafiącego grać na żadnej innej pozycji niż prawa strona, nie walczącego w obronie, przez co słaby Calabria jest objeżdżany jak dziecko. Jeżeli czegoś zapomniałem to przepraszam :)
Suso wielki mecz...
Leao, Paqueta-nieodpowiedzialni, czytaj coś potrafią, ale są młodzi, więc stawiam na leśnych dziadków
Bonaventura kompletnie niewidoczny, poza samym początkiem-super mega mecz, świetny zawodnik
Duarte dobre nastawienie, super występ-on jest słabszy niż Musacchio, potrafił stracić piłkę we własnym polu karnym, mając pełną kontrolę nad nią, mógł ją wybić w aut, róg lub przed siebie, nie, lepiej dać sobie odebrać
Ogólnie, mecz katastrofa. Bronimy się przed ekipą ze strefy spadkowej, która dostaje łomot za łomotem. Jakby mieli więcej szczęścia, to zamknęliby mecz w 1 połowie, bo mieli sytuacje bardzo dobre.
Źle to zabrzmi, ale szkoda, że nie przegraliśmy, bo MG zostałby pożegnany (być może), a tak cały czas będzie Hakan, Biglia good, Suso magical, Leao, Paqueta must grow up.
Serio, jeśli ludzie nazywali Robbena samolubnym, to chyba nie widzieli Suso w grze. Chociaż ofc to gracz z dwie półki niżej od Robbena. Nasz Brzęczek kupił sobie tym zwycięstwem czas niestety, więc wątpię żeby do grudnia pojawił się inny trener.
5 minut meczu w II polowie zamazalo obraz meczu. Fartowny wynik po zenujacej znowu grze i yo z kim...z Genoa! Moj boze! Z tym gosciem juz nic nie bedzie. Poczekajcie na Napoli, Lazio, Atalante i Rome. To dopiero pokaz nedzy i rozpaczy. Szkoda, ze nie bylo remisu z Genoa to moze by go zwolnili...