Primavera Milanu odniosła kolejne ligowe zwycięstwo. Podopieczni Federico Giuntiego pokonali dzisiaj na wyjeździe 2-1 przedostatnie w tabeli Cremonese, choć do przerwy to rywale prowadzi po trafieniu Andrei Bertazollego. W drugiej odsłonie jednak dwie bramki strzelił wprowadzony w 46' minucie siedemnastoletni Lorenzo Colombo i po końcowym gwizdku to rossoneri mogli cieszyć się ze zdobycia trzech punktów. Co ciekawe, w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla powracającego po kontuzji Mattii Caldary, jednak nie był to zbyt udany występ, gdyż 25-latek był zamieszany w utratę bramki.
Wygraną mogą pochwalić się także panie z Milan Femminile. W czwartym meczu ligowym odniosły czwarte zwycięstwo, a tym razem ich wyższość musiały uznać rywalki z Tavagnacco, które uległy 0-2. Pierwsza bramka padła w 34' minucie, kiedy to gola samobójczego strzeliła Shoni Kunisawa, natomiast druga już w samej końcówce za sprawą trafienia Marty Carissimi. Niestety, od 75' minuty piłkarki Milanu musiały sobie radzić bez swojej kapitan - Valentiny Giacinti, która doznała kontuzji i opuściła murawę na noszach, a następnie karetką udała się do szpitala na dalsze badania.