Giacomo Bonaventura nie znalazł się na liście piłkarzy powołanych przez Stefano Piolego na dzisiejszy mecz z Lecce. Jak wyjaśnia Gianluca Di Marzio, pomocnik ma problemy z mięśniem zginacza lewego uda i sztab szkoleniowy z ostrożności postanowił nie powoływać go na starcie z beniaminkiem. Natomiast na jutro zaplanowano badania, które pozwolą dokładnie określić zakres urazu.
Tym wszystkim, którzy widzą w nim gwiazdę i zbawiciela radzę się pogodzić z niezaprzeczalnymi faktami.
Bonaventura to zwykły 30 letni ligowy średniak bez cienia szansy na jakiekolwiek sukces piłkarski.