La Gazzetta dello Sport wybrała po pięciu zawodników, którzy w obecnym sezonie Serie A stanowią rewelacje rozgrywek, zyskali drugie życia oraz rozczarowują. W tej ostatniej grupie na pierwszym miejscu mediolański dziennik wymienił Krzysztofa Piątka. Przy uzasadnieniu tej decyzji napisano: "Milan ma wiele problemów, a najpoważniejszy to bramki. W Genoi Piątek zamieniał każdą dotkniętą piłkę na gola. W Milanie trochę się zatrzymał. Od tego lata właściwie już się jednak zablokował. Zmarnował wiele nieprawdopodobnych sytuacji. Nie potrafi się odnaleźć".
Oprócz Piątka, do rozczarowań zaliczono także Fabio Quagliarellę, Kalidou Koulibaly'ego, Alessandro Florenziego oraz Diego Godina.
A przede wszystkim dalej nie ma podań jakby się z tego nie nabijać, bo to że zmarnował jedną główkę to może się zdarzyć każdemu, schody się zaczynają jak pomoc gra na tyle słabo, że ta jedna główka to jedna z dwóch szans na krzyż, na cały mecz.. które wypracowali mu koledzy - którzy o tego własnie wypracowywania mu okazji strzeleckich są. A nie od walenia w trybuny. Suso, Hakan, Bennacer, Hernandez... w ostatnim meczu jedno ładne podanie dostał od Suso i jedno od Paquety dostał Piątek, reszta to pół szanse i strzały w kosmos.
Wypożyczenie to ostatnia deska ratunku dla niego. Piątek musi się rozwijać jak Lewandowski w swojej karierze, a nie spoczywać na laurach.
Powiedz Belottiemu Immobile czy Lukaku że pomoc jest problemem jak nie strzelają. Każdy z nich potrafi wypracować sobie sam sytuację nawet z niczego. Krzysiek nie potrafi minąć z piłką żadnego obrońcy z Serie A.
Trzeba spojrzec prawdzie w oczy, kolejny po Kaliniciu cherlawy napastnik bez techniki i bez dryblingu. Numer jeden na liscie LGdS jak najbardziej zasluzony, bo gdyby wykorzystal choc polowe okazji do strzelenia gola w tym sezonie, to Milan mialby duzo wiecej punktow inc obecnie.
Rzeczywiscie, straaaszne problemy maja.
Oczywiście najłatwiej wskazać jednego kozła ofiarnego w postaci napastnika, a w lecie powtórzyć mantrę znaną od lat: NiE SzCzElAmY? WiNcYj NaPaStNiKuF!
Milan od 2 lat w ofensywie to naprawdę dno dna. Z rożnego czy stałego fragmentu gry strzelamy naprawdę od święta, podczas gdy inne drużyny potrafią z tego elementu gry zrobić śmiercionośną broń.
Nasze akcje z przodu wyglądają bardzo umownie, piłkarze w kontratakach często się gubią, tracą piłkę przy przyjęciu, podają do nikogo, no widać po prostu że i ten aspekt gry nam nie wychodzi.
Skrzydła nie potrafią odpowiednio napędzić akcji, bo ani Suso, ani Hakan nie są demonami prędkości. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie wielu tych świetnych okazji zmarnowanych przez Piątka. Owszem zdarzyło mu się, ale jeżeli po zmarnowaniu tych 2 czy 3 okazjach mówi się już o nim jako o rozczarowaniu, to należałoby tak mówić o każdym snajperze z Robertem Lewandowskim na czele bo i jemu zdarza się nie trafić 100% okazji. My po prostu kreujemy mu bardzo mało okazji do strzelenia i dlatego tak to wygląda jak wygląda. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Poza tym cały Milan zasłużył na nagrodę rozczarowanie sezonu z zarządem na czele. Mamy listopad i jesteśmy w dolnej części tabeli + za chwile mamy kolejne ciężkie spotkanie z Napoli, a przed sezonem mieliśmy bić się o Ligę Mistrzów.
Brak prostopadłych? Faktycznie pomoc rzadko je stosuje, ale nie ukrywajmy piątek im nie pomaga wybiegając na pozycję.
A nawet jak jakaś dostanie to jest za wolny i za drewniany by coś z tym zrobić.
Jeżeli myślisz naprawdę że Immobile bez podań w Lazio by tyle strzelał no to chyba muszę cię rozczarować. Oczywiście w tym sezonie Ciro jest w bardzo dobrej formie, podobnie jak Piątek w poprzednim sezonie, ale charakterystykę to akurat zawodnicy mają zbliżoną, no może za wyjątkiem faktu że Immobile jest dużo bardziej doświadczony na boiskach Serie A i lepiej wie jak się w pewnych momentach zachować niż Piątek.
Mnie nadal zastanawia że wielu z was nie widzi że wszyscy nowi piłkarze którzy do tego klubu przychodzą zaliczają nieprawdopodobny zjazd formy przez co zamiast zastanawiać się jaka jest przyczyna tego zjazdu zaczynacie podchodzić do tematu od zupełnie innej strony kwestionując umiejętności piłkarza bo już nie ma takiej sytuacji że po byle jakiej wrzutce w pole karne Piątek macha nogą i piłka leci w okno.
Już w ogóle pomijam fakt że przed Piątek grał u nas inny stary wyga Serie A, Higuain, który w Juventusie obecnie gra w pierwszym składzie i u nas również dziwnym trafem sobie nie poradził, machał rękami etc. Więc nie wiem skąd się bierze Twoje przekonanie że Immobile dałby dużo więcej.
Całkowicie zasłużone wyróżnienie. La gazetta zna się na rzeczy