Terminarz ułożył się w ten sposób, że trzy najbliższe ligowe mecze Milan rozegra z drużynami z tego samego regionu - Emilia-Romania. Najpierw rossoneri powalczą na wyjeździe z Parmą i Bologną, a następnie zmierzą się u siebie przy okazji świętowania 120-lecia klubu z Sassuolo. Sytuacja mediolańczyków w tabeli pozostaje opłakana i na ich koncie pozostają raptem cztery zwycięstwa, w tym ostatnie odniesione ze SPAL 31 października. Na tę chwilę ekipa Stefano Pioliego ma 8 punktów straty do Ligi Europy, 11 do Ligi Mistrzów, a raptem 4 przewagi nad strefą spadkową. W najbliższych starciach od Milanu oczekuje się naturalnie zwycięstw. Jeśli one nie nadejdą, sytuacja może się zrobić jeszcze bardziej nieciekawa...
Paparazzi zlapało Allegriego w angielskiej restauracji. Ma być na ttrybunach w jutrzejszym spotkaniu na Anfield: Liverpool-Napoli. Ponoć Ancelotti na wylocie, a właśnie klub spod Wezuwiusza ma objąć Max.
Cóż, był Juventus i Inter jako hegemony, to dojdzie jeszcze Napoli. Max z tego składu wyrzeźbi co się da i będzie tylko walka o czwarte miejsce, bo pierwsze trzy będą rozdawane miedzy Juve-Inter-Napoli. Oby tak się nie stało...
Co do Parmy to niestabilni są - raz wygrają z Romą potem przegrają z Hellasem, remis z Interem ... Parma wygląda na najsilniejszą z tego tryptyku - no ale jak będziemy przegrywać albo remisować z Parmą to nie ma o czym gadać ... trzeba chyba zburzyć klocki i próbować ułożyć to od nowa. Nawet kosztem czyśćca ...
Czyżby jednak Zlatan zdecydował się na powrót do Szwecji ?
1) jego brat będzie grał w ich esportowej drużynie
2) jego syn będzie grał w ich młodzieżowej drużynie
3) biznes