Mija już kilka tygodni, odkąd Milan złożył Zlatanowi Ibrahimoviciowi ofertę półrocznego kontraktu z opcją przedłużenia na sezon 2020/2021 w przypadku wywalczenia awansu do Ligi Mistrzów. Wydawało się, że Szwed określi się dużo wcześniej, ale wciąż tego nie zrobił. Jak podkreśla La Gazzetta dello Sport, rossoneri nie zamierzają czekać w nieskończoność. Pomijając klasę piłkarską Ibry, w Mediolanie mają na uwadze, że to gracz 38-letni, który od końca października nie rozegrał ani jednego spotkania. Snajper wciąż ma szansę przystać na podpisanie kontraktu na San Siro, ale musi się pospieszyć z decyzją. Inaczej klub zwróci swe oczy w kierunku alternatyw, wśród których wymienia się m.in. Mario Mandżukicia.
tylko oni poszli po rozum do głowy i ściągają trenera Carlito, a my dalej z wynalazkami... 70% sukcesu to trener.
Everton ma fajna paczkę - Carlo na pewno nie dostanie zadania awansu do LM - a z 16 pozycji spokojnie się wywinduje. Myślę że "bezpieczna" opcja dla Carletto. Trudna liga - raczej z Evertonem nic nie ugra - ale kasiorki zarobi i podbuduje morale.
Zlatan wracaj do domu w czerwono czarnej części i niech Twoi synowie zasuwają do szkółki Milanu (To co w życiu zarobiłeś wystarczy wnukom Twoich wnuków :D). Może odziedziczy któryś po Tobie wszystko co w piłkarzu najlepsze. Tu przynajmniej jest jakaś szansa na puchary bo w Evertonie z Carletto najmniejszej nie ma :D (jak miałbym obstawiać to nawet pierwszej dziesiątki nie będzie)
może ktoś przekazać jak ma namiar??
Inna sprawa, że zamiast Ibry przygarnąłbym dwóch rasowych skrzydłowych
Wystarczy sprowadzić 2 skrzydłowych po 10 mln...
#ElliottOut
Jeśli nie przyjdzie Ibra, a w to miejsce wpadnie Mandzukić to się załamie. :)