AC Milan został zdemolowany w spotkaniu z Atalantą wynikiem 5:0 w ostatniej w tym roku kolejce włoskiej Serie A. Od początku zespół La Dei przycisnął gości, gracze w zielonych trykotach niesamowitym tempem szturmowali bramkę Donnarummy. W 4 minucie Pasalić pięknie strzelał z dystansu, ale po interwencji Gigio mieliśmy corner. W 10 minucie Papu Gomez ośmieszył Contiego w polu karnym po czym kopnął pod poprzeczkę wyprowadzając swój zespół na prowadzenie! Fenomenalna akcja doświadczonego Argentyńczyka wprawiła kibiców w euforię, Mian był przytłoczony. W 15 minucie Pasalić kropnął w poprzeczkę. Goście pierwszą okazję stworzyli w 18 minucie kiedy to Musacchio głową po dośrodkowaniu Suso strzelał minimalnie obok bramki Golliniego. Kilka minut później z dystansu spróbował Ricardo Rodriguez i Szwajcar niewiele się pomylił. Tuż przed zakończeniem pierwszej części Donnarumma został sprawdzony jeszcze raz przez Ilicića. Ostatecznie do przerwy na zasłużonym, jednobramkowym prowadzeniu byli podopieczni Gasperiniego.
Druga część spotkania to już tylko wielki pokaz bezsilności Rossonerich.kolejne minuty pogrążały przyjezdnych, a zaczęło się od trafienia byłego zawodnika Milanu - Mario Pasalića. Chwilę później Ilicić w dziecinny sposób ograł w polu karnym Calabrię i wpakował bramkę na 3:0. Jakby tego było mało Słoweniec dziesięć minut później po faulu na sobie rozegrał rzut wolny z Gomezem po czym z miejsca, spod kolana niesamowicie uderzył w okienko w długi róg bramki Donnarummy. W 83 minucie wprowadzony Muriel rozłożył na deski czerwono-czarnych zdobywając piątego gola, tym razem można obwinić bramkarza, który zawahał się przy wyjściu do prostopadłej piłki. Niezwykle smutne było to południe dla kibiców AC Milan, w Nowym Roku może być tylko lepiej, bo gorzej już się po prostu nie da.
ATALANTA BERGAMO (3-4-1-2): Gollini - Toloi, Palomino, Djimsiti - Castagne, De Roon, Pasalic, Gosens(88' Hateboer) - Malinovsky - Gomez, Ilicić(80' Muriel).
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma - Conti, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez(46' Calabria) - Kessie, Bennacer, Bonaventura(60' Piątek) - Suso(84' Castillejo), Leao, Calhanoglu.
Bramki: 10' Gomez, 61' Pasalić, 63' Ilicić, 72' Ilicić, 83' Muriel
Żółte kartki: 56' De Roon - 37' Musacchio, 44' Suso, 71' Romagnoli, 78' Kessie
Arbiter główny: Federico La Penna (Rzym)
Miejsce: Gewiss Stadium (Bergamo)
*** SKRÓT MECZU ***
Żaden dobry mecz z Bologną tego stanu nie zmieni. Żadna padaka z Atalantą tego stanu nie zmieni. Stetryczeliśmy, a obecnie obserwujemy najgorszy Milan od końcówki Allegriego.
Pamiętajcie o jednym. Tak samo jak "może być lepiej", może być też gorzej. Amerykanie nie będą w nieskończoność ładowali pieniędzy w klub. A sprzedadzą go temu, kto da tyle, ile chcą. Bez patrzenia czy ma jakieś plany, wizje, stabilność. Chodzi o hajs. Ale to kwestia długoterminowa. Krótkoterminowa wizja prezentuje się natomiast fatalnie - zły managment, kolejni tymczasowi trenerzy, niezbilansowana kadra.
Kochani, zapomnijcie o tym sezonie. Trzymajmy kciuki za szybkie złapanie kontaktu z LE.
Dobrze, że przegraliśmy 5:0, a nie 1:0. Dlaczego? Bo w tabeli to nadal porażka, ale po jednobramkowej porażce słuchalibyśmy o tym, że zabrakło detali i musimy pracować. Potrzebowaliśmy takiego gonga. Jeżeli los nam zapisał porażkę w kolejnym meczu, niech też skończy się blamażem. Aby kierownictwo nie mogło po raz kolejny mydlić oczu ciężką pracą, czasem i perspektywami.
Dla pana Maldiniego i jego historii w tym klubie najlepiej byłoby podać się do dymisji :v
Od razu człowiekowi raźniej z myślą, że nie tylko Milan jest w takim szambie.
-Co bys chcial dostac pod choinke?
-Jednorozca, odpowiada kibic.
-A cos bardziej realnego? pyta Mikolaj.
-Milan z dodatnim bilansem bramkowym.
-To jakiego koloru chcesz tego jednorozca?
Wesolych świąt, Panie i Panowie. Spedzcie je bez stresu, w zdrowiu i z rodzina.
Czyli jasno widać, że gdyby nie Donnarumma, to Milan byłby w strefie spadkowej.
- Milan negocjuje nowa umowe z Suso i Calhanoglu z opcja podwyzki
Oceniam na jakieś 0.6 w skali Mexesa, gdzie Mexes miał 1, a Montolivo 0.8.
Schował się gdzieś w króliczej jamie?
Szkoda mówić, ale popatrzmy na raki Inter.
Po sezonie trzeba zatrudnić na prawdę fachowca.
O Piolim: "Ufamy trenerowi, nie możemy wyrzucić tego, co zbudowaliśmy do tej pory, trener wykonuje dobrą pracę"
O mercato: "Potrzebne są wzmocnienia ataku i obrony, jednak należy pamiętać, że to zimowe okienko a nie letnie. Spróbujemy się kimś wzmocnić"
>ściągaj gorszych piłkarzy
Ostrzeżenie za wulgaryzm
SS
Doskonałe pożegnanie i podsumowanie całej "tfurczości" Milanu w ostatnim dziesięcioleciu.
1. Zwolnienie obecnego zarządu, zatrudnienie ogarniętch ludzi na to stanowisko,
2. Zwolnienie pół-trenera, zatrudnienie kogoś z topu (Allegri, Pochettino, Rangnick - z dostępnych),
3. Opylenie 80% zawodników z obecnej kadry, którzy nigdy tej koszulki nie powinni założyć, kupowanie zawodników wartościowych i umiejących grać w piłkę,
4. Bycie cierpliwym.
Wiem, że tymi podpunktami nie odkryłem Ameryki, ale najwyraźniej to zbyt trudne do zrozumienia dla Milanu, żeby postąpić w ten sposób. Tak zaczynał odbudowę Liverpool, który ligę zakończył na 8 miejscu, mając składzie Skrtela czy Benayuna. Zatrudnili Kloppa, dali mu kasę na transfery, pozbywali się co okienko szrotu, kupując wartościowych zawodników (Alisson, Van Dijk, Keita, Mane, Salah). Owoce już było po pierwszym sezonie widać, obyło się bez pucharów. Obecnie są najlepszym klubem na świecie, gablota się zapełnia, a na sam styl Liverpoolu przyjemnie się patrzy. Potrzebowali na to 4/5 sezonów...
P.S - Proszę o nie pisanie bzdur w stylu "Pochettino tutaj nie przyjdzie", bo sam mówił, że chciałby prowadzić klub w Serie A, to po pierwsze, a po drugie - jedyne co nas oddala od Mauricio to pensja... ale! Skoro ten klub potrafił wyrzucić pół miliarda w błoto, to sugeruję, że kasę mają, żeby byłego trenera Tottenhamu opłacić. Nawet niech patałachy się nie dziwią, że fachowiec woła dużo, bo za jakość się płaci.
No i wreszcie: Czy masz jakiś praktyczny pomysł jak w NASZYCH realiach wcielić w życie to o czym mówisz? Podpowiem, że zatrudniając trenera z topu dziś i wyprzedając na siłę 80% kadry będziesz musiał wypełnić 20 miejsc w zespole za około (optymistyczny wariant) 100-130 milionów euro i będziesz mógł między nich rozdzielić pensje około 40-50 milionów euro rocznie, czyli Ci lepsi dostaną 3 miliony euro rocznie. Przy spełnieniu takich warunków jest szansa, że klub nie zanotuje gigantycznych strat rocznych i nie upadnie po roku lub dwóch. Masz pomysł jak miałaby się kształtować nasza kadra żeby spełnić powyższe wytyczne i na przestrzeni dwóch lat wrócić do Champions League? (PS: raczej nie ma mowy o kolejnych wzmocnieniach przez owe dwa lata, bo klub nie będzie generował zysków, więc kadra za ową sumą powinna być tą finalną mająca przywrócić nas na szczyt)
Pomijając fakt, że bardzo czytelnie w moim komentarzu widać, że nie zamierzam się rozpisywać nad szczegółową analizą spotkania, w którym byliśmy bardzo słabi, a Oni bardzo dobrzy - tak, gdyby nie absurdalne niedokładności to mecz mógłby potoczyć się różnie.
Poważnie. złe przyjęcie Suso kiedy przegrywaliśmy 0:1 i później nie w tempo już zagranie do Jacka na sam na sam. Kilka prostopadłych piłek za mocnych, ale obrońców też udawało się nimi zgubić. Nie zamierzam ubarwiać, stąd mój komentarz: że zespół znacznie lepszy zagrał dobrze, zespół znacznie gorszy zagrał źle. Ale gdyby w kilku sytuacjach nie wychodził paraliż naszych graczy i niskie umiejętności techniczne to mecz mógł się potoczyć różnie.
Mentalnie nie potrafią już nic wykrzesać dla tego zespołu i dla każdej ze stron będzie lepiej. Żaden trener na którego nas stać tego nie ogarnie.
Część z Was przypomina czasy Rino. Ok pierwszy okres po przyjściu był naprawdę dobry, ale później to równia pochyla. Moim zdaniem w obecnych warunkach GG notowałby podobne wyniki. Mamy co prawda słabe Napoli, ale w poprzednim sezonie nic nie grały Roma, Lazio i od połowy sezonu Inter.
Wzmocniona iluzorycznie została kadra, ale znowu bez formy są jednostki które ciągnęły poprzednią wiosnę czyli Piątek i Paqueta.
Jak dla mnie to GG=Pioli=MG itd. Słabi trenerzy i tyle.
Ps. Uwielbiałem Rino jako piłkarza, uwielbiam jako osobistość, ale proszę Was przypomnijcie sobie również i Wasze komentarze z poprzedniego sezonu zanim zaczniecie go gloryfikować.
Raczej w tym roku już mnie tutaj nie będzie więc życzę Wam Wszystkim Zdrowych Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia a w aspekcie piłkarskim życzę nam Wszystkim abyśmy od nowego roku oglądali Milan taki jaki kiedyś był czyli Piłkarską Potęgą
Forza Milan