W niedzielne popołudnie Milan tylko zremisował 1:1 z Hellasem Werona i stracił szansę, aby zbliżyć się do pierwszej czwórki na dystans pięciu punktów. Dyrektor rossonerich, Paolo Maldini, w rozmowie z Il Corriere della Sera skomentował krótko tę sytuację: "Straciliśmy okazję, ale będą kolejne. Zespół wraca do siebie. Wiemy jednak, że nie rozwiązaliśmy wszystkich problemów".
Nie specjalnie interesuje mnie polemika na temat nazwisk.
Po pierwsze nie sprzedawałbym Piątka, a jeżeli "trzeba było" to taniej można sciągnąć starszych zawodników, wolne transfery lub jeszcze nie przereklamowanych młodych.
Saelemaekers jest spoko, za Suso ujdzie i przede wszystkim jest - ocenić będzie można ten transfer za pół roku. Debiut miał przyzwoity.
Prawdziwa dziura natomiast jest w ataku, podobnie jak Laxalta mogli chociaż sciągnąć Tsadjouta czy innego Forte z wypożyczeń. No albo można by wypożyczyć kogoś na zasadzie Suso, jak MU zrobiło z Ighalo.
Żenująca i naprawdę godna pożałowania wypowiedź .
Kolejna legenda która staje się nikim w oczach kibiców.
Zjadl zeby na tej robocie i wiedzial ze Paolo choc byl wspanialym pilkarzem to dzialaczem jest fatalnym.
Aspekt poza sportowy. Gazidis niedawno mówił, że musimy mieć trzech wielkich sponsorów, a mamy tylko Emirates. Parę tygodni później przedłużył umowę z Arabami na dużo gorszych warunkach (może wpływ na to miała oświecona decyzja o rezygnacji z LE?), a nowych sponsorów jakoś nie widać.
Reasumując, zarząd jest do niczego, bo co chwile zmienia koncepcję, nie potrafi przeprowadzać transferów i nie ma żadnego pomysłu na drużynę. Wszystko co robią to jedna wielka improwizacja, która nie ma prawa zakończyć się pozytywnie. A żeby nie było tak źle, to doceniam starania odnośnie zmniejszania wydatków na pensje. Na marginesie, w Milanie tylko Gigio zarabia więcej niż Gazidis :)
1. Sprawdziłem dla formalności w internecie i o ile mi wiadomo jedynym źródłem informacji budowy na wymienionej czwórce była La gazetta Dello Sport. Już na przykłąd Tuttosport też wymieniało Piątka ale obok Romagnoliego i kogo innego jako tych nie do ruszenia... Trudno więc jednoznacznie za pewnik uznać, że akurat owe cztery nazwiska były faktycznym szkieletem projektu. Natomiast nawet jeśli by tak było to w momencie kiedy zarówno Polak jak i Brazylijczyk KOMPLETNIE rozczarowali na jesieni byłoby niewłaściwym brnąć w uznawanie ich za najważniejszych w zespole i ich postawa nakreśliła nowe realia, na które należało reagować. Nie jest to działanie błędne, a jedynie elastyczne. Stawianie na młodych jest jak najbardziej w pełni kontynuowane. Błędem - który zimą skorygowano, było zbyt duże zaufanie i wiara w dojrzałość młodej kadry. ponownie - kiedy jesienią zobaczono, ze to nie funkcjonuje jak trzeba, poczyniono zimą kroki żeby to "wyleczyć"...
Sprawa z Piątkiem i Paquetą powinna ich skłonić do refleksji, jak to się stało, że obaj przestali grać. Do tego grona dorzuciłbym jeszcze Francka, który w Milanie się uwstecznił. A zamiast tego próbujemy się ich pozbyć.
Ja osobiście nie rozumiem pomysłu budowy drużyny złożonych z tanich i młodych zawodników, na których można zarobić. Żeby mieć taką koncepcję trzeba mieć świetny scouting i później kupuje się za milion euro Todibo, który po połowie sezonu na ławce jest warty kilkanaście milionów. Zamiast tego kupujemy Leao za 30, a w naszej sytuacji tyle powinien kosztować zawodnik, który z miejsca podnosi jakość drużyny.
Rozumiem, że nie widzisz problemu w tym, że nie mamy zmienników? Jeszcze co do następcy Piątka, to przypominam, przed sezonem to był nasz podstawowy zawodnik, nie został zastąpiony dlatego, że Zlatan wymiana i wystrzelił Leao tylko dlatego, że prezentował się jak Suso.
RR jest profesjonalistą i tyle. Co rusz słychać o jakimś zawodniku, że chce odejść i "z niewolnika nie ma pracownika", a później wszystko wraca do normy.
Kwestię 4 napastnika zostawiłem bez odpowiedzi, a dlaczego? A no dlatego, że nie rozważałem nigdy takiego rozwiązania, bo nie przyszło mi do głowy, że ludzie zarządzający tym klubem mogą być tacy bezmyślni, że pozbędą się Piątka. Satysfakcjonuje się taka odpowiedź?
I już kończąc temat ostatniego okienka: Zwróć uwagę, że każde ruchy zimowe to była właśnie kalkulacja, której zabrakło poprzednim rządzącym i stąd mieliśmy tyle szrotu w ostatnich latach. Poprzednicy nie patrzyli, że brakuje gracza na 2-3 mecze i dawali pięcioletnie umowy i płacili spore pieniądze. Ostatnie okienko to natomiast chłodna kalkulacja: czy warto ściągnąć uzupełnienie kadry za tyle i tyle jak ma zagrać 2-3 mecze? Nie, już lepiej żeby ewentualną lukę załatał Maldini z primavery lub któryś z bardziej uniwersalnych graczy. Jest to dodatkowo zrozumiałe kiedy spojrzymy na naszą sytuację: żadne transfery na które nas stać zimą nie zapewnią nam top 4, a top 7 raczej uda się osiągnąć i bez czwartego napastnika czy rezerwowego bocznego pomocnika. To po co właściwie przepłacać jak te pieniądze kiedyś przydadzą się bardziej?
A i na zakończenie tej, bardzo ciekawej dyskusji (mam nadzieję, że nieostatniej), skończmy z tym, że Milan nie ma pieniędzy. Pieniędzy to na koniec nie miał Mirabelli i ściągał Strinica i Halilivicia. Trudno mówić o braku kasy wydając latem po kilkadziesiąt milionów euro.
On musi pracować na sukces Milanu a póki co go niszczy. To nie hejt to zasluzona krytyka.
https://sjp.pwn.pl/mlodziezowe-slowo-roku/haslo/Rozstrzygniecie-plebiscytu-mlodziezowe-slowo-roku-2018-komentarz-Marka-Lazinskiego;6477396.html
": ‘osoba, która ma poziom intelektualny jak dzban, czyli żaden’" i 3/4 do tego pewnie sięo odnosi
Przed sezonem Suso był uważany za filar drużyny, Samu był jego zmiennikiem z nikłymi szansami na grę (nieprzypadkowo). Na tle żałosnego Suso wyglądał jednak całkiem pozytywnie, ale to wciąż ten sam piłkarz, który był tylko zmiennikiem. Po mercato, Samu w zasadzie nie ma konkurencji, bo nie sądzę, żeby młody Belg mógł go wygryźć ze składu.
Po mercato przeszliśmy na grę dwójką napastników, ale nie ma zmienników i już wczoraj zobaczyliśmy efekty. Lewa obrona była przyzwoicie obsadzona, ale za RR jest słaby Laxalt (już pisałem co sądzę o chęci odejścia Szwajcara).
Zatem Paolo nie bredź, że nie rozwiązaliście wszystkich problemów. No chyba, że gadasz o wydatkach na pensje.
Więcej wiary w nasza drużynę , skład może nie jest na top3 ale nie wmawiaj mi że nie można powalczyć o 4 miejsce lub o LE trzeba tylko chciec i wiecej walczyc bo zwyciestwa same nie przyjda
Tak mówił Nasz zarząd... A prawda jest taka, że kasa za Suso, plus transfer z Pijo oraz jakieś miliony z tegorocznej LE, dały by nam naprostowanie budżetu i moglibyśmy grać. Ale mydlenie oczu kibicom robi swoje. I wierzmy nadal w LM...
dwa gdzie ta kasa z LE z sezonu 18/19 skoro nam UEFA ją zabrała?
Trzy zrozumcie, że udział w LE to byłoby instantowe dochodzenie (kolejne) za złamanie zasad FFP za sezony 16-19 gdzie Milan miał straty od -80 mln do 130 mln
jak myślisz puściliby by to płazem jako recydywę? Czy znowu by nam zabrano kasę z LE, brak możliwośći zgłaszania piłkarzy do rozgrywek UEFY lub nawet roczny ban a wtedy chyba by to wyglądało gorzej niż dobrowolne porozumienie się z UEFĄ
Zasadą w UE jest, nie można karać dwa razy za to samo. Raz dostaliśmy karę, że nie dali Nam kasy za rozgrywki. Kara natomiast nie obejmuje umów sponsorskich. Wujek z Ameryki Nas przejął i umorzył wszelkie roszczenia, w związku z czym Milan nie jest zadłużony. Owszem ban Nas obowiązuje, jak każdą drużynę, ale jak media podają, w zimę wyszliśmy nawet na plus w budżecie. W związku z czym bana byśmy nie dostali. Zresztą dobrze wiemy, że UEFA wystarczy dobrze posmarować i już sprawa załatwiona. I dają bonusy w postaci zawieszenia, albo ograniczonej kadry. Przykład Romy swego czasu, która miała większe zadłużenie niż my, i kadrę miała ograniczoną do 21 zawodników.
Comisso będzie próbował ściągnąć latem Pochettino (z którym jest już po słówku), albo Spallettiego. No to grubo, bo Rocco to szaleniec (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i zrobi dla Violi wszystko, żeby wrócili do walki o puchary. Jak uda im się utrzymać kluczowych graczy, zatrudnią fachowca, który dostanie transfery i czas, to naprawdę będzie ciekawie.
Przecież oni już są po słówku. Gdy odchodził z Tottenhamu, to kolidowało się to z końcem pracy Montelli i Comisso o niego pytał (głośno o tym było, nie wiem jak mogliście to przeoczyć). Pochettino chciał od trenerki odpocząć i nie chciał obejmować rozbitego zespołu, który był bodajże wtedy na 16 miejscu w tabeli... Na dodatek w rozpoczętym już sezonie.
Koguty jak obejmował, to też nie byli potęgą. Futbolem rządzi pieniądz. Nawet jak Poche tam nie przyjdzie, to Comisso załatwi Spallettiego i też wzniesie Fiołki na wyższy poziom.
Comisso to kibic Milanu, który już wielokrotnie o tym wspominał, nawet był blisko kupienia Milanu ale SB zerwał z nim kontakt na ostatniej prostej sprzedając Milan chinczykowi, o którym nikt nic nie słyszał. A szkoda bo jest to człowiek, który chciał wejść w świat sportu, piłki, mocno się pasjonuje tym jakby nie patrzeć biznesem i nie chciał przyjść ani do Milanu czy Fiorentiny po to aby odcinać kupony. Wielka szkoda bo jest to człowiek z pomysłem
Być może jest tak jak mówisz nie neguje tego bo nic na ten temat nie słyszałem, zresztą nie interesują mnie plotki związane z Fiorentiną. Tak jak przed chwilą wspomniałem, Comisso jest to człowiek, który ma pomysł i co najważniejsze umie go zrealizować więc są na to jakieś szanse jeśli ma z nim jakiś kontakt. Tak więc jak wspomniałem nie neguje tego, byłbym zaskoczony bo jakby nie patrzeć Pochttino kiedy przychodził do Totków nie miał jeszcze wyrobionego nazwiska, a teraz jest łakomym kąskiem dla większych marek jak Fiorentina