To mecz, którego termin priorytetowo sprawdza się w terminarzu każdego kolejnego sezonu. W którym na drugi plan schodzą tabele, aktualne dyspozycje czy sytuacje kadrowe. Mecz nie tolerujący alibi i szukania wymówek. Przed nami derby Mediolanu – starcie Interu z Milanem, jak zawsze i bez względu na wszystko należące do najważniejszych pojedynków piłkarskich na całym świecie.
Choć w ostatnich latach obie mediolańskie potęgi mocno zachwiały się w posadach, to derbowe boje zawsze przyciągały uwagę całego globu. Nie inaczej będzie i tym razem. Transmisja obiegnie niemalże całą kulę ziemską, na San Siro pojawi się komplet niespełna 80 tysięcy widzów, a gospodarze, którymi tym razem będą nerazzurri, mogą liczyć na przychód z samych tylko biletów na poziomie 5-6 mln euro.
Nie ulega wątpliwości, że do najbliższych derbów to Inter przystępuje w roli faworyta. Ekipa z czarno-niebieskiej strony stolicy Lombardii liczy się w walce o mistrzostwo Włoch, zajmując pozycję wicelidera i tracąc do siedzącego na szczycie Juventusu trzy punkty. W obecnym sezonie Milan rywalizuje o zdecydowanie inne cele. Póki co rossoneri starają się ustabilizować swoje miejsce w pierwszej szóstce, która gwarantuje przepustkę do europejskich pucharów.
W poprzedniej kolejce więcej powodów do zadowolenia mieli podopieczni trenera Antonio Conte. Pokonali bowiem na wyjeździe 2:0 Udinese, a dodatkowo w środę Lazio zremisowało 0:0 z Hellasem Werona, dzięki czemu nie zepchnęło Interu z drugiego stopnia podium. Remis z werończykami w minioną niedzielę zanotował Milan, z tym że 1:1. To nieco ostudziło entuzjastyczne zapędy Il Diavolo, którzy jednak w 2020 roku nie musieli przełknąć goryczy porażki jeszcze ani razu.
Sytuacja kadrowa? Ta zdecydowanie lepiej prezentuje się po czerwono-czarnej stronie miasta. Poza grą są jedynie kontuzjowani poważniej Leo Duarte i Rade Krunić. Pozostali, na czele ze Zlatanem Ibrahimoviciem, znajdują się do dyspozycji szkoleniowca Stefano Piolego. Włocha bardzo musi cieszyć m.in. powrót Ismaela Bennacera, który przed tygodniem pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Conte w kontekście dyspozycyjności swoich piłkarzy może mówić o mniejszym luksusie. Aż trzech graczy musi pauzować za kartki – za czerwone rezerwowy golkiper Tommaso Berni i gwiazda ataku, Lautaro Martinez, zaś za żółte utalentowany obrońca Alessandro Bastoni. Do tego dochodzi kontuzja Roberta Gagliardiniego oraz wciąż niezaleczony uraz ręki Samira Handanovicia. Najnowsze doniesienia wskazują na to, że Słoweniec zajmie miejsce jedynie na ławce rezerwowych.
Nie zmienia to faktu, że nerazzurri zdecydowanie mają kim straszyć. W bramce pod nieobecność Handy pojawi się Daniele Padelli, ale dalej wybiegną już zdecydowanie głośniejsze nazwiska. Imponująco wygląd blok obronny złożony z Diego Godina, Milana Skriniara i Stefana de Vrija, zaś za strzelanie bramek mają odpowiadać Alexis Sanchez i Romelu Lukaku. Bardzo możliwy jest także występ od pierwszych minut ściągniętej zimą gwiazdy drugiej linii, Christiana Eriksena.
W Milanie na szpicy ujrzymy Ibrę. Tym razem zespół ma być zestawiony w formacji 4-4-1-1, a za plecami Szweda pojawi się Hakan Calhanoglu. Od pierwszych minut wybiegną na murawę także m.in. Ante Rebić, Simon Kjaer i Andrea Conti, których miejsce w podstawowej jedenastce w trakcie ostatnich dni nie było takie pewne.
Przed nami 225. oficjalne derby Mediolanu. W poprzednich, wrześniowych, z rossonerimi w roli gospodarzy 2:0 zwyciężyli nerazzurri. Ostatnio ekipa Il Diavolo „gościła” natomiast na mediolańskim stadionie 21 października 2018 i po golu Mauro Icardiego w doliczonym czasie gry przegrała 0:1.
Mecz 23. kolejki Serie A pomiędzy Interem a Milanem rozpocznie się w niedzielę, 9 lutego o godzinie 20:45 na San Siro. Spotkanie to jako sędzia główny poprowadzi Fabio Maresca z Neapolu. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
INTER MEDIOLAN (3-5-2): Padelli – Godin, De Vrij, Skriniar – Moses, Barella, Brozović, Eriksen, Young – Lukaku, Sanchez.
AC MILAN (4-4-1-1): G. Donnarumma – Conti, Kjaer, Romagnoli, Hernandez – Castillejo, Kessie, Bennacer, Rebić – Calhanoglu – Ibrahimović.
Milan (4-4-1-1): Donnarumma G.; Conti, Kjaer, Romagnoli, Theo Hernandez, Castillejo, Kessiè, Bennacer, Rebic, Calhanoglu, Ibrahimovic. All. Pioli
A na koniec - nasi muszą, Inter musi. W dzisiejszym meczu nasz zespół ma okazję pokazać charakter. Żadnego 'bezpłciowego' grania nie wybaczam, dzisiaj nie ma jeńców i ulgowego traktowania.
MK92 nie ma co porównywać bo u nas oprócz Romka i Donny to sam szrot wiec nie wiem jak ten klub marzy o Lm jak jest za slaby na Le. Inter mam konkretnego właściciela jest dobrze zarządzany i ma odpowiednich ludzi na stanowiskach do tego stać ich najupono zawodników za 50 czy 70mln a my nie mamy nic oprócz nieciekawej przyszłości.
Z gwiazdami pokroju Calabri, Kaszanoglu nie damy rady.
Chciałbym żebyś miał racje...
Z jednej strony Inter, który może po tym meczu uplasować się znów jako lider Serie A, z drugiej Milan z podrażnioną ambicją, że w końcu uda się wygrać derby i podtrzymać passę bez porażki w tym roku. Szykuje się dobre widowisko z tym, że wszystko w głowach i nogach piłkarzy! #FORZAMILAN
undici maggio duemila uno
e questa data non la scorda più nessuno,
ma soprattutto, l'azzurronero
perché quel Derby l'abbiam vinto sei a zero!
Poveri pirla, vi conosciamo
voi che credete d'esser gli ultras di Milano
ma sempre muti, cariche zero
più che una curva voi sembrate un cimitero!
E Inter merda, Inter Inter merda....
Juve - Hellas - wygrana Hellasu
I wy sie obawiacie o naszą formę na derby i mecz z Juve jak my aktualnie faworytami jesteśmy
( ͡° ͜ʖ ͡°)
I do tego Borinaldo był dla nas łaskawy i ukąsił jedynie Juve ( ͡° ͜ʖ ͡°)
FORZA MILAN
Póki wiara czyni cuda my wierzymy!;)
Rozum: 2:0.