Jak zauważa La Gazzetta dello Sport, Zlatan Ibrahimović rozwiewa wątpliwości dotyczące swojej kondycji. Gdy Milan podpisywał kontrakt z 38-letnim snajperem wielu obawiało się, że przygotowanie fizyczne nie pozwoli piłkarzowi na grę bez odpoczynku. Szwed pokazuje jednak, że nic z tych rzeczy. W poniedziałkowy wieczór z Torino ponownie zamelduje się w wyjściowym składzie, a przecież w ciągu tygodnia rozegrał dwa pełne mecze z niezwykle wymagającymi rywalami - Interem i Juventusem. Tym samym snajper może się skupić wyłącznie na swojej formie sportowej, gdyż o aspekt fizyczny nie musi się martwić.
LGdS zaznacza także, że Ibrahimović pokonuje średnio w trakcie meczu ligowego dystans 8,7 km. To tyle samo co choćby Samu Castillejo, który bazuje na bieganiu i pojedynkach szybkościowych.
"Że nie podbijam karty na zakładzie o siódmej rano, to już w waszym robolskim mniemaniu muszę być nierobem?!". Bo przeciez skoro ja zapierdzielam po magazynie 50km dziennie to znaczy ze jestem Pan Pracownik a ci za biurkiem to nieroby, wstretne lenie ;)
Zresztą sam Ibra się z tego śmieje, bo przecież daje radę :-)
Dodam jeszcze, że Ibra nie wykonuję jakiś długodystansowych sprintów.
Obok mnie jest magazyn, gdzie stado 50-letnich januszy na jednej zmianie robi 30-40 kilometrów. Brzuchaty janusz, palący papierosy, jedzący najgorsze ścierwo, potrafi tak biegać z ciężkim towarem po 8-10 godzin na zmianie.
I tak przez 6 dni w tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku.
A tymczasem światowej klasy doświadczony sportowiec, niepalący, idealnie się odżywiający, o fenomenalnej wytrzymałości i warunkach fizycznych, mający dostęp do światowej klasy specjalistów odnowy biologicznej - miałby nie wytrzymać truchtania przez 90 minut 2 razy w tygodniu?
Ludzie! To jakiś absurd, kto wam wmawia takie bzdury?
Dodam, że są osoby, które po 8h pracy fizycznej (nie jeden robi w pracy imponująca ilość km) oddają się swojemu hobby między innymi bieganiu, piłce nożnej czy siłowni.
Mam też znajomka, który był zawodowym zawodnikiem rugby i chodził do pracy... fizycznej, to chyba nie był czlowiek ^^
przechodniów
L.p Zawodnik Liczba km Minuty
1. Busquets 10,767 90
2. Roberto 10,718 90
3. Digne 10,390 90
4. Umtiti 9,826 90
5. Gomes 9,713 77
6. Neymar 9,604 90
7. Mascherano 9,206 90
8. Suárez 9,201 90
9. Messi 7,653 90
10. Rakitić 7,390 61
11. ter Stegen 4,772 90
12. Turan 3,609 29
13. Rafinha 1,694 13
najlepszy jest tekst:
dziennikarze Mundo Deportivo skupili się szczególnie na wyniku osiągniętym przez Leo Messiego, zauważając, że Argentyńczyk przebiegł większy dystans podczas rewanżowego pojedynku (7653 metry) niż przed dwoma tygodniami (7630).
skupili sie na tym , ze przebiegl 3 (slownie: trzy) metry wiecej.? No no, nie poweim, napewno te 300 centymetrow zawazylo o sukcesie calego zespolu.