Silvio pokazał jak się liczy z kibicami gdy głośno było o transferze Kaki do Man City.
Dziennikarz z jakiegos programu sportowego połączył się na wizji z Berlsuconim i powiedział że Kaka zostaje. No i został...na pól roku, po czym go opchnęli.
Kibice robili tez akcje protestatycjne przed Milanello żeby zarząd wzmocnił skład. Nie wzmocni skoro nie ma z czego zapłacić.
Dlatego z jednej strony jako kibic chce żeby Milan miał jak najmocniejszy skład, ale z drugiej strony wiem że nie ma kasy żeby sprowadzać piłkarzy za grube miliony i przeczesuje rynek by wyłuskać jakąś darmową okazję z kończącym sie kontraktem.
Jeśli przesledzicie transfery z ostatnich 3 lat to jest widoczna wyraźna tendencja. Wypożyczenia, zawodnicy z konczącymi sie kontraktami lub skłóceni z klubem.
Nie licze zatem na Sneijdera, Hazarda, Balloteliego, Naniego itp bo nas na to nie stać.
0
Oxidosis (ostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-27)
29 maja 2012, 10:54
Milanese
Pod względem ekonomicznym bez wątpienia władzę ma zarząd, bo to on decyduje o jego losach. Ale uważam, że wspólnotę tegoż klubu tworzą przede wszystkim kibice. Tak, jak Maxi napisał, my wszyscy jesteśmy jego elementami, dlatego, w moim mniemaniu oszustwa i zasłony stosowane przez zarząd, to totalny brak szacunku dla kibiców, dzięki którym tak naprawdę ten klub istnieje.
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
29 maja 2012, 10:52
Milanese:
Masz rację. Ale takie czy inne posunięcia zarządu podlegają ocenie opinii publicznej. I mogą owe posunięcia skutkować odsuwaniem się jakiejś części kibiców od klubu, mogą zahamować przypływ nowych fal kolejnych pokoleń Rossonerich. A to już jest realne zagrożenie.
Oxidosis
Ale Milan należy do Berlusconiego a nie do kibiców. W Barcelonie najważniejsze decyzje zapadają przez głosowanie socios czyli kibiców-członków klubu (m.in. wybieranie prezesa).
U nas pełnie władzy ma zarząd i kibice musza akceptować jego postanowienia.
Oxidosis (ostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-27)
29 maja 2012, 10:12
Zgadzam się z Maxim.
My, kibice, powinniśmy traktować klub któremu kibicujemy jako naszą własność. Przecież Milan funkcjonuje przede wszystkim dzięki nam. Mówienie, że to klub Berlusconiego i może robić sobie z nim co mija się z celem i oznacza totalny brak szacunku nie tyle co dla ludzi bliżej związanych z Milanem, ale przede wszystkim dla kibiców.
Silvio klubu nie sprzeda. Premierem juz nie jest i nie będzie więc tylko to mu zostaje :)
0
Maximilanista (ostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25)
29 maja 2012, 09:19
Jeśli pozyskamy Strootmana, może się to odbyć kosztem Prince'a, i ja byłbym za. Pomocnik PSV to jeden z największych talentów wśród europejskich pomocników, i mógłby być kolosalnym wzmocnieniem naszego zespołu, i to na kilka długich lat.
A teraz ja pozwolę sobie odpowiedzieć Michałowi w naszej dyskusji odnośnie Silvio, ze swojej strony kończąc już ten wątek.
Michale:
Dziękuję za odpowiedź, na którą oczywiście czekałem niecierpliwie :-)
Parę zdań już tylko w tym temacie, bo póki co pzostaniemy przy swoich stanowiskach (Ty wierzysz w przyszłość klubu pod kierownictwem Silvio, ja jestem gorącym zwolennikiem zmian, tj sprzedaży klubu przez Berlusconiego).
Ja bardzo negatywnie oceniam nie tylko Slivio - osobę, ale również i Silvio - prezesa. Uważam, że jako biznesmen czy polityk jest on (a raczej był, bo świat się zmienia) silny w dużej mierze poprzez swoje machinacje, poprzez omijanie, naginanie, niekiedy i łamanie prawa. Jego obecne kłopoty są, moim zdaniem, w znacznej części spowodowane tym, że już wielu rzeczy w polityce czy biznesie nie da rady załatwiać pod stołem, a wielu brudów nie idzie zamieść pod dywan. Dlatego nie wróżę jemu, jak i jego imperium świetlanej przyszłośći. Bardziej mnie intersesuje teraźniejszszość (jeszcze bardziej przyszłość) niż historia, i te 28 tytułów, bo o tym i tak się nie da zapomnieć (zresztą, sam prezes mantruje o tym bez przerwy, i nikomu nie pozwoli, by to odeszło w niepamięć choć na moment).
Ale chciałem jeszcze odnieść się do innych Twych słów, nie zgadzając się z nimi.
Nie stwierdziłem, że władza wykonawcza, ustawodawcza czy sądownicza jest sługą narodu, bo tak nie jest, ALE POWINNO TAK BYĆ. I różnię się z Tobą fundamentalnie w Twojej ocenie narodu jako takiego. Naród nie jest tworem sztucznym - takim (po)tworem jest właśnie państwo! Naród to wspólnota językowa historyczna, kulturtowa, mentalna, zrodzona z naturalnej potrzeby łączenia się w stada dla bezpieczeństwa. Państwo to mutacja cywilizacyjna, nieunikniony acz niedoskonały bękart narodu. Powtórzę po Friedrichu Nietzsche, choć nie będzie to pewnie wierny cytat, bo piszę z pamięci, a ''Tako rzecze Zaratustra'' to była moja prywatna Biblia, ale dawno, dawno temu:
''Państwo? Cóż to jest? Baczność! Uszy roztwórzcie, abym wam rzekł o śmierci ludów.
Państwem zwie się najzimniejszy ze wszystkich zimnych potworów. Zimny kłam ono głosi, i taka oto łeż płynie z jego ust: JA, PAŃSTWO, JESTEM NARODEM.
Łeż to! Twórcy to byli, co stworzyli narody, i zawiesili ponad nimi wiarę i miłość, i tak oto życiu służylli. Niszczyciele to są, co sidła na wielu zastawili i przezwali je państwem: miecz zawiesili nad nimi wraz z tysiącem żądz.
Gdzie jeszcze istnieje naród, tam nie pojmuje on państwa i nienawidzi go jako złego spojrzenia i grzechu w obyczajach i prawach.
Ten ci znak daję ja wam: każdy naród mówi swoim językiem dobra i zła: nie rozumie sąsiad mowy tej. Własną mowę wynalazł sobie naród każdy w prawach i obyczajach.
Państwo wszakże łże we wszystkich językach dobra i zła; cokolwie rzeknie, skłamie - cokolwiek posiada, skradzione to jest.''
Piszesz, że moje stwierdzenie odnośnie kibiców jako właścicieli klubu nie ma związku z rzeczywistością. Jeśli odbierasz tę deklarację dosłownie, to tak jakbyś odbierał dosłownie mit o Prometeuszu, przypowieść o dobrym Samarytaninie, czy może historię Adama i Ewy. Ja odnosiłem się do pewnych idei. Gdybym był członkiem jakiegokolwiek Kościoła, uważałbym się za podmiot takiego Kościoła, za immanentną jego część, nie gorszą czy mniej istotną - może nawet bardziej istotną - od papieża, ajatollaha czy innego dostojnika. Może właśnie dlatego jestem pozawyznaniową jednostką. I tak samo idealistycznie pojmuję naród - to ja czuję się elementem jego fundamentu, gdzie najistotniejszymi tego fundamentu podporami są myśliciele, mężowie stanu, wizjonerzy. Administracyjna struktura od najniższego po najwyższy jej szczebel to nie jest dla mnie wizytówką narodu.
A klub piłkarski - a właściwie jego wizerunek i etos to w moim idealistycznym mniemaniu także moja własność. Bo gdyby nie ten idealizm, nie byłoby tego klubu. Nie kibicujemy wszak lepiej lub gorzej zarządzanym przedsiębiorstwom, tylko wspieramy określone barwy. Gdyby z pokolenia na pokolenie nie byli wychowywani kolejni kibice Milanu, gdyby nikt nie chciał oglądać na stadionie i w telewizji zmagań piłkarzy w czerwono - czarnych koszulkach, nie miałby ten klub racji bytu. Bez kibiców nie ma sportu. W tym sensie to my jesteśmy podmiotem, to my jesteśmy solą tej ziemi, nie działacze czy nawet właściciele klubów.
0
rafal996 (ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-08-11)
29 maja 2012, 08:25
Michał,
szczerze mówiąc, wątpię żeby przy ewentualnym odejściu Robinho nie przyszedł w jego miejsce inny napastnik. Tak więc raczej Robson nam nie sfinansuje Strootmana czy Witsela, jeśli już to innego napastnika i aż się boję kto to by mógł być. Generalnie nie widzę problemu z pożegnaniem się z Robinho, ale jego odejście jednak sporo by zmieniło i trzeba by było to dobrze przemyśleć.
W temacie o plotkach transferowych, w komentarzu, napisał o tym Michał Nowak. A że napisał to w oparciu o MilanNews, więc prawdopodobieństwo jest większe niż 0%. :P
0
gorylmagila (ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15)
28 maja 2012, 19:00
Na ile % jest pewna ta informacja o Strootmanie ? jeśli Kamilus możesz napisać
Blady - nawet, jeśli miałby być podstawowym graczem, to i tak nie wytrzyma więcej niż kilku meczy z rzędu. A poza tym podobno Milan dogadał się ze Strootmanem, więc Ambro byłby tylko zmiennikiem.
0
Blady19921002 (ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18)
28 maja 2012, 18:40
Nie widzę dla niego w przyszłym sezonie innej roli niż rezerwowy...