Lega Serie A w oficjalnym komunikacie poinformowała, że pięć meczów 26. kolejki Serie A, które w ten weekend miały zostać rozegrane przy pustych trybunach, zostanie przełożonych. Chodzi tutaj o starcia Juventusu z Interem, Parmy ze SPAL, Sassuolo z Brescią, udinese z Fiorentiną oraz Milanu z Genoą. Jednocześnie przekazano, że nowy termin rozegrania powyższych spotkań to 13 maja (środa).
A tak serio to jestem daleki od paniki, ale nikt nie wie jak to się rozwinie. Może za pół roku nie będziemy o tym pamiętali, a może będzie hiszpanka 2.0.
Lepiej, że dmuchają na zimne niż olewają, a później „no trudno zginęło X milionów ludzi”.
xD xD xD
Oczywiście za Interem nie przepadam, ale trochę im współczuję. W maju, w ciągu 11 dni zagrają z Juventusem, Atalantą i Napoli. Także pozdro. Gdyby wszystko było normalnie, to szansa na mistrza by była i odebranie pucharu złodziejom. No, a tak to widzicie, raczej bez szans. No to trzymamy kciuki za Lazio. :)
A)stracą kasę, bo stadion zamknięty
B)brak formy, a rywal mocny
O kim mowa, sami sobie domówcie.
W przypadku koronawirusa śmiertelność nie jest problemem, tak samo jak na wojnach, gdzie najlepiej było nie zabić przeciwnika, ale ranić. Bo ranny człowiek to o wiele więcej działań i pieniędzy potrzebnych do zajęcia się nim niż w przypadku konieczności zajęcia się zwłokami (co pokazuje obecny przykład Chin, gdzie zwłoki można w miarę szybko skremować, ale już do żywych chorych trzeba dostarczać pożywienie i leki na inne choroby).
Z tym wojennym przykładem to nie jest do końca właściwe.
Dowództwa (szczególnie podczas Wielkiej Wojny) niejednokrotnie dawały do zrozumienia, że zabicie przeciwnika niweluje do zera przypadek, kiedy to wyleczony z ran żołnierz wraca na front po dwóch miesiącach rekonwalescencji i swoim granatem zabija Ciebie i dwóch twoich kolegów obok.
Ale zgadzam się z tym, że problemy należy leczyć niż zwalczać.