Wewnątrzklubowy kryzys w AC Milan zdaje się pogłębiać. Jak informuje dziennikarz Pietro Mazzara współpracujący z MilanNews czy Tuttosport, a także m.in. stacja SportMediaset, po środowym rewanżu z Juventusem w półfinale Pucharu Włoch - bez względu na wynik tego spotkania - rezygnację z piastowania stanowiska szkoleniowca rossonerich może złożyć Stefano Pioli. Trener z prasy dowiedział się, że klub od nowego sezonu wiąże przyszłość z Ralfem Rangnickiem i nie ma szans na wywalczenie pozostania na San Siro na dłużej, a ponadto bliskie odejścia z klubu są osoby, które go zatrudniały - Paolo Maldini, Frederic Massara, a przede wszystkim Zvonimir Boban. Przed dyrektorem generalnym Milanu, Ivanem Gazidisem, rysuje się pożar do ugaszenia. I to niemałych rozmiarów.
Na rok! Możliwość przedłużenia przy awansie do Ligi mistrzów po przejęciu drużyny w 1/3 sezonu - przecież to żart dla szanującego się trenera.
Zejdźmy na ziemię. Pioli od początku wiedział, że jest strażakiem i się zgodził.
Ogólnie to wydaje mi się, Zet w końcu dostrzegam w tym wszystkim plan, który według mnie realnie zadziałał i przyniesie wymierne wyniki w następnych latach - tak, w następnych latach, bo jak było mówiono od początku jest to plan średnio/ długo terminowy.
Otóż już tłumaczę jaka magia się zadziała.
Elliott przychodząc do Milanu zastaje bagno, dość niskiej jakosci kadra z kominami płacowymi, w sumie bez perspektywicznych zawodników (oczywiście wykluczam tutaj Donka i Romka). Trener zmieniany co roku, brak stadionu, brak stabilizacji w zarządzie, brak stabilizacji finansowej. Więc co robią? Uwaga, posunięcie według mnie genialne strategicznie. Zatrudniają jednego człowieka z wizją zarządzania klubem, któremu ufają i który broni się swoim doświadczeniem, oraz nazwiska, które są bardzo, BARDZO związane z Milanem i każdy kibic je zna i szanuje - Maldini i Boban. Pierwszą akcją jest ułatwienie dostępności do wszelkich produktów / usług Milanu w jaknajszerszej strefie. Ale po co nam tacy dyrektorzy? Otóż po to samo po co jest teraz Ibra - nakręcanie marketingu, gdy nie mamy żadnych sukcesów. Jak każdy wie, do budowy trzeba surowców - w tym wypadku pieniędzy. Pierwszy etap odbudowy klubu przez Eliotta to właśnie to - rozkręcenie marketingu do maksimum głośnymi nazwiskami "legend" oraz pozbycie się strat na papierze (regulacja ffp).
Drugi etap to pozbywanie się szrotu z boiska, regulacja kontraktów. Zrobione przez naszych wspaniałych dyrektorów, którzy odmłodzili kadrę i dali w końcu perspektywy. Kto będzie trenował? Wielkiego znaczenia nie ma - musimy po prostu przetrwać, ciągnąć zyski z marketingu i starać się budować oblicze klubu przechodzącego pewnego rodzaju odrodzenie.
Trzeci Etap: zatrudnienie trenera z wizją, który będzie miał kadrę którą da się rozwijać. Podniesienie poziomu drużyny i początek czerpanisla zysków z samego footballu. Ragnick będzie zarówno managerem jak i trenerem. Zejdziemy z 3 pensji, które są naprawdę pokaźne. Nie będzie już potrzeby głośnych nazwisk do nakręcania spirali marketingowej bo klub zacznie w końcu funkcjonować jak powinien. W tym czasie gdzieś ruszy też budowa San siro 2.0 co będzie kolejnym kopem marketingowym.
Tym sposobem, Eliott udowodni, że mądre zarządzanie wymaga czasu i przemyślenia. I to przyniesie rezultat. Wszystko ładnie składa się w całość.
Forza Milan!
Nadal jest brak stadionu, brak stabilizacji w zarządzie, brak stabilizacji finansowej i trener zmieniany co roku. A wsm
Już co 4 miesiące xD
Przecież to jest normalna sytuacja. Jesteś słaby, twoja drużyna gra słabo albo nie osiąga zamierzonych wyników to brukowce rozpisują się kto Cię zstąpi.
Identycznie było w przypadku Interu i przyjścia Conte, albo pozbycia się Valverde z Barcelony. Spaletti tez miał powiedzieć „zwalniam się” bo wszyscy grzmieli dookoła, że Conte klepnięty ?
Śmieje się z tego pseudo trenera i w ogóle nie jest mi go zal jeżeli to jest prawda.
Przyszedł jako strażak- sam się na to zgodził. Niezależnie od tego co mu naobiecywali ma swój rozum i wie jak to działa: bronisz się wynikami to zostajesz, nie robisz tego to wypad. Nie ma 20 lat i nie jest to jego pierwszy klub.
Sam Milan dalej gra słabo, nie punktuje tak jak powinien, a jedyna zmiana nastąpiła po przyjściu Zlatana i zmiany stylu gry pod niego. Tego tez nie możemy zawdzięczać Pioliemu bo przed przyjściem Ibry bronił się jak tylko mógł przed grą dwoma napastnikami. Później to zaskoczyło i dopiero teraz ewoluowało w Szweda na szpicy.
Sorry, ale to nie jest praca za 5k miesięcznie gdzie będziesz miał czas na naukę i eksperymenty. Trener potwierdził, że jest słaby j nigdzie dalej niż LE nas nie zaprowadzi.
To nie jest rozbiór Romy, która rok w rok robią fajne wyniki w lidze i potrafiła zaskoczyć w LM tylko (kolejna) próba wyciagnięcia tego klubu z bagna.
Wielu burzy się, że Gazidis chce zrobić z tego klubu market. Ja się o to nie martwię bo z reguły piłkarskie markety to kluby grające w LM, prezentujące fajna, ofensywna piłkę. Obecnie Milan jest na samym dnie (patrzac na wielkość klubu) wiec na ten moment „market” to i tak mega, mega progres.
Spoko sprzedamy jak na hipermarket przystało Dollara, Romka, Kessie, Benka sprowadzimy no name za 1-2 mln z lig egzotycznych i LM nasza będzie. Takie rzeczy to nawet w Fifie nie przejdą.
Nawet po sexie z dziwką mówią dziękuję i do widzenia.
JEDNAKŻE, tak się curva nie robi i jak każdy zasługuje na choć odrobinę szacunku. Nieważne czy jest Guardiolą, Ballardinim czy Brocchim. Są pewne zasady i o tym wspomniał Boban.
#GazidisOUT
Maldini już dawno chciał doświadczonych tylko łysy mu nie pozwalał.
"La Gazzetta dello Sport informuje, że fundusz Elliott zawarł już porozumienie z Ralfem Rangnickiem odnośnie objęcia przez Niemca funkcji szkoleniowca Milanu. Od początku rozgrywek 2020/2021."
PS. Czy trener Pioli naprawdę spodziewał się, że będzie trenował Milan w przyszłym sezonie? :o