„Jak zakończy się sezon? Szczerze mówiąc w ogóle mnie to nie obchodzi. W zestawieniu z walką o życie piłka jest dla mnie warto zero, męczy mnie nawet samo mówienie o niej” – tymi słowami wypowiedział się jeden z najważniejszych trenerów w historii Milanu, a obecnie szkoleniowiec Evertonu – Carlo Ancelotti. Dla mnóstwa ludzi futbol z rzeczy najważniejszej zrobił się zupełnie nieistotną, bo zamiast emocjonować się bramkami napastników czy paradami bramkarzy, w wielu miejscach rozgrywa się dramatyczna walka o życie.
Jak doskonale wiemy, jedna z najgorszych sytuacji związanych z pandemią koronawirusa panuje na północy Włoch. To tam odnotowywane są najgorsze statystyki w całej Europie. Włosi nie mogą już wychodzić z domów w celach innych niż zrobienie najpotrzebniejszych zakupów spożywczych czy skorzystania z apteki.
My, jako kibice AC Milan, tym mocniej możemy wczuć się w cierpienie Lombardczyków i tamtejszego społeczeństwa. Wielu z nas regularnie podróżuje do Mediolanu i innych włoskich miast kibicując Rossonerim. Wielu też na pewno chciało w najbliższym czasie uczynić to po raz pierwszy, co obecnie stało się niemożliwe w związku z zamknięciem polskich granic.
Nie wiemy, kiedy rozgrywki piłkarskie w Europie wystartują ponownie. Najpierw trzeba uporać się z tym, co dotyczy nas wszystkich – pandemią koronawirusa. Biorąc pod uwagę, że nasz kraj aktualnie dokonuje ruchów z odpowiednim wyprzedzeniem, a sytuacja wciąż znajduje się pod kontrolą, w imieniu całej redakcji ACMilan.com.pl chcemy zachęcić do wsparcia tych, którzy z problemem kompletnie sobie nie radzą, a którzy zapewnili nam największą życiową pasję i odgrywają w naszych życiach naprawdę ważną rolę – Włochów, Lombardczyków.
Codzienna walka z epidemią na północy Italii wiąże się z gigantycznym wysiłkiem służby zdrowia. Coraz częściej brakuje lekarzy, a wszyscy pracownicy szpitali mają pełne ręce roboty. To wiąże się z kosztami, między innymi na stroje ochronne, z których dostępnością bywa coraz gorzej.
My na co dzień wywodzimy się spod znaku „forza Milan”. Ale może zawitałeś na tę stronę jako kibic Interu, Juventusu, Romy, Lazio… Może jako kibic klubu z innego kraju? To nieistotne. Zachęcamy wszystkich sympatyków włoskiej piłki, a zwłaszcza naszego ukochanego Milanu, do wsparcia walki z koronawirusem we Włoszech.
Poniżej prezentujemy dane do przelewu – choćby i najmniejszego, ale z serca! – do organizacji, która nie ustaje w trudach, by zatrzymać epidemię w Lombardii.
Odbiorca: Regione Lombardia
Numer konta: IT76P0306909790100000300089
Tytuł przelewu: Regione Lombardia-Sostegno emergenza Coronavirus
Strona internetowa organizacji - KLIK!
Nasze ulubione kawiarnie, uliczki, zabytki, nasze ukochane San Siro… To wszystko teraz zamarło i czeka, aż sytuacja się poprawi i ustabilizuje. Z całego serca wierzymy, że Włosi pokażą wielką siłę w tym trudnym momencie, do którego dopuścili, pokonując problem i otwierając wszystkim drogę do ponownej radości.
Może planowałeś właśnie wyjazd na meczu Milanu, co stało się niemożliwe? Gorąco zachęcamy, by część zakładanego budżetu przeznaczyć na rzecz dużo ważniejszą niż piłka nożna.
Forza Italia!
Inne formy wsparcia:
Fondazione Milan -> LINK
Zbiórka na oddział intensywnej terapii szpitala San Raffaele -> LINK
Ludzie siedźcie w domu, macie objawy to dzwońcie do sanepidu, do szpitala! Nie roznoście tego syfu! Myślcie o innych!
W Chinach ludzie specjalnie roznosili wirusa, kaszleli np na przyciski w windach lub wycierali w nie ślinę.. Jest dużo filmów na ten temat z Chin. On nie minie jak grypa sezonowa, bo nie jest grypą! Zmiany w płucach na pewno są poważne!
Myślcie co robicie, czego dotykacie, myjcie ręce i siedźcie w domach!
Naukowcy z USA prognozują że w chinach w wuhan zmarło/umrze 3 000 000. Ten wirus nie jest związany z siecią 5G jak mówi również wiele osób, które sam cenie w świecie nauki. Świat się zmienia, być może ktoś to rozpylił we Włoszech, wcześniej w Chinach żeby spowodować nieodwracalne zmiany na ziemi. Umrą najsłabsi, chorzy. Małe firmy zostaną bankrutami, tylko ten kto ma kasę przetrwa na rynku. Ropa idzie drastycznie w dół. Każdy kto się nad tym zastanowi widzi do czego to zmierza.
Ja nie wiem jak wy tego nie widzicie. :)
Btw. Ciekawe jest to, że kibic Milanu nazywa oficjalną fundację tego klubu fejkiem :D
te "lewackie" z Razem wyśmiało akcję od Niskich Składek xD o czym my tu chcemy gadać? Dzielić na prawicę/lewicę kto może pomagać a kto nie ?
Wchodzac tu nie mam ochoty czytac pierdół o jakiejkolwiek partii i roztrzasac co jest prawackie a co lewackie.
Tak siebie określali i o tym pisali w latach 50-70 ubiegłego wieku m. in. Trockiści oraz polscy wielbiciele ''Waltera'' pokroju Geremka czy Kuronia, więc zupełnie nie rozumiem skąd zestawienie tego pojęcia z pseudonaukowymi teoriami spiskowymi?
I dołączam się do prośby proy, nie powinno tu być polityki. Zwłaszcza jeżeli mamy tu samych populistów od polskich zbiórek, ludzi czerpiących wiedzę ze stron typu wykop lub schizofrenicznych foliarzy. Dajcie ludziom żyć i oddychać chociaż na forum piłkarskim.
Kolega, dosyc slusznie, wyrazil swoja opinie i podparl sie FAKTAMI, a Ty bredzisz o tym, ze medilaskich szpitali nie stac na zakup sprzetu typu mseczki...
"Może lepiej podajcie konto dla miast z Polski[...]" - opinia - ten user woli pomagac rodakom, a nie Wlochom
"[...]Mediolanu [...] jednego z najbogatszych miast w europie" - fakt czy "fejk niuuus"?
Bo tylko i wylacznie o to chodzi userowi "lopetizo" a Ty sie czepiasz takich pierdol jak jakies linki i dokladne dane. Cos tam piszesz o populizmie (sic!) i innych fejk niusach. Jak to sie w ogole ma do tego co napisal wyzej wymieniony uzytkownik? Fakt, ze troche go ponioslo, ale jak widac po liczbie "kciukow", przekaz jest czytelny dla reszty.
Jak możesz pisać takie bzdury?! Bezduszności???!!! Ja w żadnym razie nie nawołuję do tego, żeby nie pomagać. Tym opisem bardzo się POGRĄŻYŁAŚ każdy z nas tu obecnych popiera pomoc dla wszystkich nikt z nas nie powiedział "nie pomagać" osoby, które mnie tutaj poparły wiedzą o co chodzi jesteśmy w Polsce znamy sytuację. Zastanów się dobrze jak zaczniesz już coś pisać. W ogóle nie zrozumiałaś mojego posta.