Paris Saint Germain zerka w kierunku Milanu szukając wzmocnień na przyszły sezon, pisze La Gazzetta dello Sport. W szerokiej orbicie zainteresowań ich dyrektora - Leonardo znaleźli się Gianluigi Donnarumma, Theo Hernandez oraz Ismael Bennacer. Wyciągnięcie z czerwono - czarnej części Mediolanu całej trójki jest raczej niemożliwe ze względu na ich wysoką wartość szacunkową, zwłaszcza lewego obrońcy i bramkarza, a także fakt, że rossoneri z pewnością nie będą chcieli pozbyć się tak ważnych graczy. Niemniej, w kontekście sytuacji Donnarummy kluczowe będą rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu. Jeśli nie zakończą się one powodzeniem, to Paryżanie z pewnością zyskają pewien atut przy stole negocjacyjnym.
Przypominam, że chodzi o człowieka, który po wszystkim uciekł jak szczur do Interu i publicznie oskarżał Milan o handlowanie meczami.
Przypominam, że chodzi o człowieka, o którym piłkarze Milanu śpiewali, że jest "kupą g..."
Przypominam, że chodzi o człowieka, który - nie wiem jakim cudem i jakim prawem - wrócił do Milanu, po czym rozwalił klub od środka po raz drugi, i po raz drugi uciekł.
I nigdy nie zrozumiem, że niektórzy tutaj bronili tego czegoś.
Bennacer jest świetny ale uważam ze ma cechy do pozostania tu na dłużej, jest skromny poza boiskiem i waleczny na boisku. Bardzo byłoby mi szkoda stracić tego zawodnika. Dolar natomiast jest nasza największa gwiazda moim zdaniem i najbardziej wartościowym zawodnikiem. Chce wierzyć ze jego serce jest czarno-czerwone i podpisze kolejny kontrakt na 4 lata chociaż, ale powiedzmy sobie szczerze - Milan robi się dla niego za mały. Jeśli jako klub nie nadążymy za jego rozwojem to nie będzie można mu mieć za złe ewentualnego transferu.