Napastnik Milanu z lat 1958-65, Josè Altafini, w wywiadzie z Radiem Sportiva odniósł się do aktualnej sytuacji Rossonerich.
- Nie mogę powiedzieć, że w Milanie panuje chaos, ale na pewno dezorientacja. Nie ma graczy, którzy zmieniliby oblicze drużyny. Od dawna ściągają takich zawodników jak teraz Kalulu.
Altafini swoje największe sukcesy w karierze świętował właśnie w barwach klubu z San Siro. Zdobył z zespołem 2x mistrzostwo Włoch (1958/59 i 1961/62) i 1x Ligę Mistrzów (1962/63). Dla Milanu strzelił prawie 150 goli, a w 1962 roku został królem strzelców Serie A (22 bramki). Co ciekawe najpierw grał dla reprezentacji Brazylii, a następnie Włóch. Z Canarinhos zdobył w 1958 roku mistrzostwo świata.
https://www.90min.com/posts/thomas-meunier-expected-to-follow-thiago-silva-edinson-cavani-out-of-psg
Wiele o nim mówi też to, że ludzie, którzy kiedyś zachwycali się transferami Hakana czy Rodrigueza (a rok temu dziwili się po cholerę nam Theo) teraz uważają, że Kalulu to dobry transfer.
Póki co, za tym, że to dobry transfer nie przemawia nic, poza tym, że będzie „za darmo”, a o tym ile to darmo kosztuje dowiemy się za jakiś czas.
Raz jeszcze: Ely przyszedł za darmo, a klub zapłacił za to 9 mln.
Człowieku wbij sobie do głowy. że futbol młodzieżowy nie ma ogromnego przełożenia na dorosłą piłkę, a we Włoszech nie takie gwiazdy młodzieżówek odbijały się od ściany.Ogólnie zespoły u21/u23= co najmniej 2 szczeble niżej w seniorskim futbolu, dlatego traktowanie takich zakupów jako wzmocnień(w przypadku tej pozycji są one niezbędne) jest śmieszne.
W obronie był Blind, w pomocy Schone, a w ataku Tadić i każdy z młodych miał autorytet i zawsze czuł starszą rękę obok siebie. Ani samymi dzieciakami nic nie zdziałasz, ani samymi dziadkami. Fajnie by było sprowadzić kogoś doświadczonego, nawet na sezon czy dwa, ale jednocześnie nie zapominając o tym, że młodzieńcza fantazja również może zrobić dużo dobrego.
Kalulu byłby dobry pod warunkiem, że miałby rywalizacje z Abate na przykład. Z kim on ma walczyć o skład? Z Contim? Potem się taki gracz nie stara, bo wie, że nawet jak zagra tragicznie, to i tak lepiej od Contiego i nadal będzie wystawiany. Smutne. To, że źle działamy na rynku transferowym to nie jest żadne odkrycie.
tutaj kibice chcą piłkarzy doświadczonych na topie, o czym my tu chcemy gadać, skoro tamci byli w stanie zejść z wymagań finansowych to takie Rakiticie (notabene robienie z niego kogoś kto będzie liderem brzmi śmiesznie) czy Modrić przyjdą tu za czapkę gruszek?
Takim Schone jest w Milanie już Romagnoli i nie mówcie, że 25 lat to już nie pora by wziąć towarzystwo za mordy tylko czy te cechy ma Włoch ^
To musi być tylko lider mentalny?
Przecież wystarczy jeden lider na boisku, kapitan, ale mogą być i również liderzy sportowi, którzy już swoje w życiu pograli, mają sporo doświadczenia i będą nawet w małym stopniu autorytetem dla zawodników, którzy mogą być przyszłością danej drużyny. Do tego sporo się mogą od nich nauczyć, itp. To chyba logiczne. ;d
daro1255
No mamy, ale za to też mamy młokosów jakoś gorszych o 5 półek od tych z Ajaxu. Neres, van de Beek i jeszcze wtedy De Jong i De Ligt. ;)
Moim zdaniem koncepcja Elliota, aby ściągać młodych, nieznanych zawodników i systematycznie zwiększać ich wartość, nie jest błędna, ale do tego trzeba mieć odpowiedniego dyrektora sportowego i skauting. Mam nadzieję, że od nowego sezonu obejmie nas Rangnick, a wtedy uwierzę, że taki plan ma sens.