Jak informuje serwis MilanNews, Simon Kjaer przeszedł dziś badanie rezonansem magnetycznym, mające na celu ustalić skalę urazu, jakiego Duńczyk nabawił się we wczorajszym spotkaniu z Lecce. Wykluczone zostało uszkodzenie więzadeł. Mimo to czas powrotu środkowego obrońcy do gry pozostaje na ten moment nieokreślony.
Po tym, co pokazał Gabbia z Lecce widać, że to nie jest jeszcze zawodnik dający odpowiednią jakość w grze obronnej, który mógłby z powodzeniem zastąpić Kjaera lub Musacchio.