Bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Europy – wydaje się, że to absolutne maksimum, które Milan może założyć sobie na końcową fazę obecnego sezonu Serie A. Najlepiej byłoby to uczynić poprzez finisz na piątym miejscu, ale w tym względzie będzie bardzo trudno. Jeżeli rossoneri o tym marzą, to w niedzielę bezwarunkowo muszą pokonać na San Siro ekipę Romy.
Rzymianie w zeszłym roku wypadli poza czołową czwórkę i musieli odnaleźć się w rzeczywistości bez występów w Lidze Mistrzów. Na aktualną kampanię postawili sobie za cel powrót w szeregi europejskiej elity, ale będzie im o to bardzo trudno. Atalanta Bergamo posiada bowiem nad nimi sześć punktów przewagi i nie wygląda na zespół, który zamierzałby to roztrwonić.
W poprzedniej kolejce – pierwszej po przerwie wywołanej pandemią – zarówno giallorossi jak i rossoneri mogli się uśmiechnąć. Ci pierwsi pokonali 2:1 Sampdorię Genua na Stadio Olimpico za sprawą dubletu Edina Dżeko, ci drudzy rozbili zaś w delegacji 4:1 Lecce.
Teraz dojdzie do rzymsko-mediolańskiej konfrontacji na San Siro. Lombardczycy tracą aktulanie do Romy aż dziewięć punktów, a zatem ewentualna porażka praktycznie całkowicie przekreśliłaby ich szanse na dogonienie rywali w tabeli. Co innego w przypadku wygranej – choć terminarz Milanu nie napawa optymizmem, to przy nierówno punktującej drużynie ze stolicy pewna szansa mogłaby się pojawić.
Jeżeli chodzi o absencje kadrowe, to w mediolańskich szeregach sytuacja uległa poprawie. Uraz Simona Kjaera nie okazał się poważny, Leo Duarte powrócił do pracy wraz z całym zespołem, z kolei w piątek po raz pierwszy od miesiąca zajęcia na pełnych obrotach przepracował Zlatan Ibrahimović. Jeśli jednak Szwed pojawi się na murawie w potyczce z rzymianami, to tylko z ławki rezerwowych.
Goście natomiast przyjadą do Mediolanu bez swojego podstawowego bramkarza, Paua Lopeza, oraz młodej gwiazdy – Nicolo Zaniolo. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera Paulo Fonseki, który liczy na wygraną i podłączenie się do walki o awans do Ligi Mistrzów.
Jeżeli chodzi o zestawienia personalne, w Milanie najbardziej prawdopodobne jest odtworzenie tego z wygranego pojedynku z Lecce. Jeśli natomiast chodzi o Romę, tutaj siły ognia możemy spodziewać się przede wszystkim od wspomnianego już Dżeko, ale także Cengiza Undera czy Lorenzo Pellegriniego.
Poprzednie starcie rossonerich z giallorossimi miało miejsce w październiku ubiegłego roku. W Rzymie 2:1 wygrali gospodarze – honor przyjezdnych uratował Theo Hernandez. Stołeczna ekipa gościła zaś ostatnio na terenie mediolańczyków 31 sierpnia 2018 roku. Wówczas 2:1 zwyciężyli podopieczni Gennaro Gattuso dzięki trafieniu Patricka Cutrone z ostatniej akcji pojedynku.
Mecz 28. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Romą rozpocznie się w niedzielę, 28 czerwca o godzinie 17:15 na San Siro. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnaruma – Conti, Kjaer, Romagnoli, Hernandez – Kessie, Bennacer – Castillejo, Calhanoglu, Bonaventura – Rebić.
AS ROMA (4-2-3-1): Mirante – Zappacosta, Smalling, Mancini, Kolarov – Veretout, Cristante – Under, Pellegrini, Mychitarian – Dżeko.
Tylko ten Dżeko...