AC Milan rozgromił aż 0-3 Lazio w wyjazdowym spotkaniu ligowym. Bramki strzelali będący w świetnej dyspozycji Calhanoglu oraz z rzutu karnego powracający do wyjściowej jedenastki Ibrahimović. W drugiej części gry gola dołożył niezawodny w drugiej części sezonu Ante Rebić, który pojawił się na placu gry w drugiej połowie.
Mecz w początkowych fragmentach nie dostarczał zbyt wielu emocji, składnych akcji było jak na lekarstwo. W 20 minucie Jony ładnie podał z prawej strony do Correi ale Argentyńczyk nie połapał się w intencjach kolegi i nie doszedł do piłki. W 23 minucie Hakan strzałem z dystansu pokonał Strakoshe, po drodze piłka odbiła się od buta jednego z defensorów i nabrała dziwnej rotacji co utrudniło skuteczną interwencję bramkarzowi. Albańczyk nie miał też szczęścia przy rzucie karnym wykonywanym przez Ibrę. Wydawało się, że już obronił strzał, wyczuł intencję strzelającego, ale piłka prześlizgnęła mu się pod brzuchem, odbiła od pięty i przeszła za linię bramkową. Szwed mógł się cieszyć z czwartego gola dla Milanu w tym sezonie. Do przerwy mieliśmy na tablicy wyników stan 0-2 stawiający gości w bardzo korzystnej sytuacji.
W drugiej połowie Milan wyglądał na zespół który idzie po swoje i nie zamierza oddać wypracowanej zaliczki. Błąd przytrafił się gdy sam na sam z Donnarummą wyszedł Lazzari po podaniu Luisa Alberto. Włoch trafił do siatki, ale okazało się, że był na pozycji spalonej. W 59 minucie Bonaventura fantastycznie dostrzegł na pozycji Rebića, zagrał do niego prostopadle, a Chorwat z zimną krwią w swoim stylu wykończył akcję. Od tego momentu było już pozamiatane. Dziesięć minut później Theo popisał się kapitalnym rajdem przez całe boisko, wymienił raz piłkę z Rebicem, wpadł w pole karne, ale strzelił za lekko i Strakosha zdołał obronić w tej sytuacji. Do końca Milan kontrolował boiskowe wydarzenia i ostatecznie zasłużenie wysoko wygrał z gospodarzami z Rzymu.
SS LAZIO (3-5-1-1): Strakosha – Patric, Acerbi, Radu(55' Lukaku) – Lazzari, Parolo, Leiva(46' Adekayne), Milinković-Savić(67' Anderson), Jony(55' Vavro) – L. Alberto – Correa(64' Cataldi)
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma – Conti(71' Calabria), Kjaer, Romagnoli, Hernandez – Kessie(86' Biglia), Bennacer – Saelemakers, Bonaventura(71' Krunić), Calhanoglu(38' Paqueta) – Ibrahimović(46' Rebić)
Bramki: 23' Calhanoglu, 34' Ibrahimović (k), 59' Rebić
Żółte kartki: 78' Lukaku, 82' Paqueta
Arbiter główny: Gianpaolo Calvarese
Miejsce: Stadio Olimpico (Rzym)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Dzisiaj potwierdzamy wysoką formę, od wznowienia rozgrywek systematycznie rośniemy w oczach, z meczu na mecz prezentując się coraz lepiej i na pewno w kontekście walki o LE może to cieszyć.
Lazio to w tym sezonie drużyna z którą naprawdę trzeba się liczyć, nawet bez Ciro Immobile, dzisiaj na tle Milanu byli po prostu bezradni.
Bardzo podobał mi się fakt, szybkich wymiany piłek, nie było tego zdecydowanie w Milanie przed przerwą. Poprzednio gra na jeden kontakt jak szybko się zaczynała, tak szybko się kończyła niecelnym podaniem czy brakiem zrozumienia partnera. Wczoraj widać było, że zespół jest zgrany, wie jaki ma plan na boisku i jak osiągnąć sukces. Wielkie brawa dla Piolego, bo faktycznie przygotowując drużynę na to spotkanie wykonał kawał dobrej roboty i praktycznie w żaden sposób Lazio nie stanowiło dzisiaj dla nas zagrożenia.
Powiem więcej, to 3:0 jest najniższym wymiarem kary, bo gdyby Theo miał odrobinę chłodniejszą krew w dwóch sytuacjach, wynik i 5:0 nie byłby tutaj wielkim zaskoczeniem.
Po przerwie błyszczy Calhanoglu, jak nigdy dotąd. Pokazuje, że słusznie trenerzy widzą w nim lidera gdyż umiejętności jak najbardziej posiada, a na ŚPO to zawodnik momentami wybitny.
Szkoda jedynie, że na tym forum mówiło się o tym od 2017 roku i dopiero 4 trener, zdecydował się mu dać pełnoprawną szansę na tej pozycji. Liczę, że uraz nie okaże się niczym poważniejszym od stłuczenia, bo w końcu w meczu z Juventusem nie pozostajemy bez żadnych szans.
Trzeba w końcu pochwalić też środek pola, Bonaventura dzisiaj zagrał pierwsze dobre spotkanie od dawien dawna, to samo Kessie z Bennacerem którzy absolutnie zdominowali swoich odpowiedników w drużynie Biancocelestich, nie pozostawiając im wielkiego pola do popisu ani na chwilę.
Kolejna bramka Rebicia, tutaj bez zaskoczenia, Chorwat na ten moment to nasz najlepszy napastnik, przeczytałem tutaj ostatnio, że wiele zawdzięcza przyjściu Ibrahimovicia które spowodowało, że ma więcej miejsca. Poniekąd zgadzam się z tą opinią, ale jak widać i bez niego Rebić znajduje się po prostu w wyśmienitej formie, strzelając jak na zawołanie, szukający gry i oby we wtorek znowu potwierdził świetną dyspozycję.
W jego przypadku też brawa dla Piolego, że zdołał go odbudować po fatalnym początku.
Podsumowując, dzisiaj na wyróżnienie zasłużył absolutnie każdy. Nie wiem kiedy ostatnio byłem pod takim wrażeniem Milanu, wydaje mi się, że mogły to być okolice roku 2012 i pierwszego spotkania z Arsenalem w 1/8 LM. Owszem, były spotkania warte uwagi po drodze jak 3-0 z Interem w 2016 roku czy 1-0 z Juventusem w 2017, ale takiej dominacji nad drużyną która w tym sezonie pokazuje futbol po prostu wybitny, dawno nie było.
Czyżby w końcu coś ruszało, czy to tylko chwilowy powiew świeżego powietrza, nie wiem, mam jedynie nadzieję, że do końca sezonu utrzymamy dyspozycję i w skutek tego dostaniemy się do LE bezpośrednio z miejsca 5, zwłaszcza, że dzisiaj dwóch naszych największych rywali gra ze sobą spotkanie i do kogoś te punkty, tak czy inaczej odrobimy.
Forza Milan !
Może w odwrotnej kolejności ale plan minimum na pakiet spal Lazio juve zrobiony - 4 pkt, co ugramy z Juve to będzie cenne jak złoto w klasyfikacji końcowej, oby z meczów juve + napoli wpadło min 3 pkt
Nie ma wgl rąk schowanych
Ma je rozwarte jakby się do lotu szykował
A pózniej powoduje masę karnych
Pod tym elementem Conti jest lepszy.
Ogolnie przyzwoity mecz Contiego ale brakuje wciąz do dobrego.
Kilka razy dał sie przejść, 2 głupie faule, oraz wtedy jak złapał kogos na spalonym, mam wrażenie jakby to zrobil niechcący xD
No ale oprócz tego spalonego, to takie szczegóły, po których jednak bramka nie padła, więc dla mnie przyzwoity mecz
Lazio musiało coś ugrać wiec dla nas idealne warunki gadziej odkryta ekipa i w końcu tez trochę szczęścia którego zabrakło w ferrarze
Forza Grande Milan
1. Widać ze pandemia wpłynęła bezpośrednio na niektóre zespoły i zawodników. Można pomyśleć ze zwykła codzienność dawała się we znaki co niektórym zawodnikom. Po 3 miesiącach bez futbolu, niektórym przypomniało się jak grać w piłkę.
2. Frank Kessie w końcu jest tym czego od niego oczekiwaliśmy. Zawsze na posterunku, dużo biegania, dużo siły. Świetnie Tank wyglada póki co. Na takiego Iworyjczyka czekaliśmy wszyscy.
3. Hakan. Tu podobnie, w końcu stał się decydującym zawodnikiem, takim który robi różnice, co więcej niezależnie od tego czy gra na skrzydle czy za plecami napastnika.
4. Conti zalicza kolejny przyzwoity mecz i trzeba powiedzieć ze zamyka usta krytykom. Już wcześniej wspominałem ze wyglada na to ze z każdym kolejnym meczem zyskuje pewność siebie. Zero błędów z tylu, nieźle z przodu. Choć wciąż to nie jest zawodnik który zapewnia nam spokój na tej pozycji. Dalej ma coś do udowodnienia. Calabria zdecydowanie do odstrzału.
5. Paqueta również wyglada jakby odnalazł samego siebie. Trzeba powiedzieć ze nareszcie gra bliżej bramki przeciwnika. Rezygnacja z 433 wyszła mu zdecydowanie na dobre.
6. Jack Bonaventura jak najszybciej musi odejść. Nie odbieram zasług temu zawodnikowi aczkolwiek pojawiło się kilka opinii na forum mówiących o powinności przedłużenia kontraktu z tym zawodnikiem - zdecydowanie nie. Dziennikarze donosili o świetnej formie Jacka na treningach natomiast mecze szybko go zweryfikowały. Przypomina późnego Seedorfa. Mnóstwo spowolniania akcji ofensywnych, bezsensownych podań, braku kreatywności. Dodatkowo odbiera możliwość Hakanowi i Lucasowi na grę na swojej pozycji. Szacunek za całokształt ale czas na niego.
7. Pioli odkleja łatkę wuefisty. Świetnie rotuje składem biorąc pod uwagę kontuzje i napiety terminarz. Dobrze wykorzystuje atuty poszczególnych zawodników. Na minus tylko zaufanie do Jacka - chłop gra tragedie póki co. Zero przydatności dla drużyny.
8. Theo w końcu świetny mecz. Tendencja zwyżkowa. Zarówno w obronie jak i w ofensywie. Pokazał ze potrafi cierpieć i wyczekać na swój moment. Zabrakło szczęścia. Jeśli zachowa formę przewiduje bramkę z Juve.
9. Salemakers za 8mln to bardzo udane uzupełnienie składu. Chłopak ma chęci i entuzjazm. Może stać się solidnym ligowcem.
Brawo dla wszystkich którzy dotrwali do końca :D
A porównując Milan i Napoli, potwierdza się stara prawda - lepszy trener przeciętny, ale trener, niż jego brak.
.Zostawmy Pioliego na następny sezon ,wróci presja wyniku i będzie co było.
A my ściągniemy kogoś fajnego na jego miejsce.
Panuje przekonanie, że Ibra nie musi biegać, że on mądrze gra, doświadczenie pozwala mu się ustawiać taktycznie na boisku.
Ale dzisiaj zagrał chodzonego, wręcz nonszalancko podszedł do spotkania. Przykro mi to pisać, ale też i przykro mi to było oglądać. Oczywiście lata robią swoje, niemniej wyczuwało się z jego nastawienia chęć odpuszczenia.
Nie może być takiej sytuacji, kiedy jeszcze jesteśmy na początku spotkania na pełnej energii, a jednak przy rozgrywanym wolnym przez przeciwnika i strzale na bramkę, kolega Zlatan nawet nie wyskakuje z muru, by blokować strzał.
Tak się nie godzi.
I ja się na to nie zgadzam./
No ale najważniejsza jest WRM (Wielka Rodzina Milanu) - dlatego pościągajmy jeszcze więcej kolejnych Thiagów Silvów i Patów na radosną emeryturkę.
A kogo ty oczekujesz żeby tutaj do nas przyszedł. Każdy piłkarz chciałby grać w lidze mistrzów, a Milan nie zagwarantuje mu tego niestety jeszcze nie teraz
A może po prostu bramkarz go wyczuł? ...
Tylko... Gdyby ktos mi powiedzial, ze te 2 pkt nam zabierze Spal, a nie Roma ani Lazio, to chyba wyslalbym go do psychiatry. ;d
Boje sie meczu z Juve z tego wzgledu, ze pewnie znowu zagramy swietny mecz, ale sedzia nas wyru...
Za to Napoli jest jak najbardziej do ogrania. Po tym co dzisiaj zobaczylem, to jakos wierze nawet punkty z Juve, ale pamietajmy, ze oni w 12 wychodza na boisko.
Na dzisiejszej jednenastce powinno się budować przyszły sezon. Kjaer i Rebić do wykupienia choćby tylko dlatego że już są zgrani. I nie żeby siać jakiś ferment, ale Castillejo to ktoś zdecydowanie do zastąpienia.
Milan powoli wysysał życie z Lazio, pięknie się to oglądało.
Trochę lepiej go wyszkolić technicznie i może być nawet niezły grajek z niego
Już parę razy leży i zwija sie z bólu
Tu obrazek, doklej sobie herby i gotowe :)
Obrona cała na +, nawet Conti całkiem spoko. Benek i Kessie - kapitalne zawody. W cieniu graczy ofensywnych, ale dali na pewno nie mniej niż oni. Kompletnie wyłączony środek pola Lazio.
Ofensywa na plus, każdy w sumie. Ibra samą obecnością zrobił robotę. Gol i asysta... Snickers i Rebić fajnie śmigali, do tego walczaki niesamowite. Hakan spoko, Paqueta spoko, Bonaventura również spoko.
Uwielbiam takie mecze, kiedy nie mam do czego się za bardzo przyczepić. Do tego bardzo dobrze sędziowany mecz. :)
Dobranoc wszystkim.