Kwestia trenerska w Milanie zmieniła się we wtorkowy wieczór o 180 stopni. Oficjalnie o dwa lata swój kontrakt przedłużył Stefano Pioli, natomiast do klubu w żadnej roli nie dołączy Ralf Rangnick. Portal MilanNews podaje, że na podstawie świetnych wyników rossonerich w ostatnich tygodniach, mediolańczycy zmienili swoją ofertą dla Niemca, proponując mu "jedynie" posadę dyrektora technicznego. Ten się na to nie zgodził - nie przystał na zmiany w zapisach. W efekcie, jak podaje La Gazzetta dello Sport, rossoneri muszą zapłacić niemieckiemu specjaliście 2 mln euro kary umownej za zerwanie wcześniejszego porozumienia.
Sam Rangnick ma natomiast pozostać w szeregach Red Bulla, z którym przedłuży umowę.
Ale po co ktoś taki w Milanie ? Jakieś specjalisty cholerne będą się tu panoszyć.
Za pół roku znowu będziemy zwalniać trenera?
Gazi nie położy swojej głowy za ewentualna porażkę RR. Łatwiej będzie zwolnić Pioliego i zatrudnić jakiegoś bezrobotnego włoskiego betona.
Naprawę to nie maldini ibra czy pioli są problem nawet nie Giampoulo tylko ten dziad. W lecie rok temu zrobili dobre ruchy maldini i Boban Ale na mlokosach nie wygramy ligi widać ile daje Kjear czy Ibra. Nosz kurna musimy kupić zawodników 30plus inaczej to nie ruszy. Ehh niby wyniki są Ale obawy z tym co się dzieje w klubie też są pomalu.
Roczny kontrakt :-)
Jakbyś w pracy osiągał dobre wyniki i szef przyszedł, i mówi. Panie Jago w nagrodę za świetne wyniki dostanie pan umowę na 3 miechy!!
Wtedy czujesz poparcie szefa, jak i masz pewność co do życia prywatnego że kasy nie zbraknie.