Jak informuje portal MilanNews, Gianluigi Donnarumma oraz Zlatan Ibrahimović polecieli helikopterem z Milanello do Monako. Golkiper zamieścił nawet krótkie wideo ze startu maszyny w swoich relacjach na Instagramie. Powód podróży? Spotkanie z agentem obu piłkarzy, Mino Raiolą. Rossoneri chcą przedłużyć kontrakty zarówno z golkiperem jak i napastnikiem. W tym pierwszym przypadku wszystko wydaje się optymistyczne i nie powinno być problemów z prolongatą do połowy 2023 roku. W kwestii Ibry natomiast to sam snajper musi podjąć decyzję, czy związać się z klubem także i na sezon 2020/2021.
A pensja? Cóż, ponoć chce 6 mln za rok, czyli dosyć "mądre" wymaganie, bo tyle ma Gigio, więc nie zostałby utworzony nowy komin płacowy. No i pójście na rękę Zlatanowi mogłoby znaczyć, że Raiola pójdzie na rękę Milanowi i zgodzi się na niższą propozycję pensji Donnarummy (a mówi się, że pensja ma być taka sama jak obecnie, a w zamian gracz dostanie niską klauzulę aktywowaną po braku awansu do LM, dzięki czemu będzie miał łatwiejszą drogę odejścia w razie takiej potrzeby).