Dobrze jest mieć rezerwowego na którym można polegać. Kimś takim dla Milanu jest Rafael Leão. Portugalczyk coraz lepiej odnajduje się w ekipie Rossonerich, a jego bramka przeciwko Sampdorii była wyjątkowej urody. 21-letni napastnik wchodził z ławki w dziewięciu meczach Milanu po przerwie związanej z pandemią, więc można powiedzieć, że stał się etatowym dżokerem w talii Stefano Piolego. Za zaufanie Leão odwdzięczył się czterema golami i jedną asystą. Na pewno ze szczególnym sentymentem wspomina trafienie w spotkaniu z Juventusem, które dało zespołowi prowadzenie po niesamowitej pogoni i oszołomiło Starą Damę. W meczu ostatniej kolejki, przeciwko Cagliari, Portugalczyk może dostać szansę od pierwszej minuty, gdyż zawieszony za kartki będzie Ante Rebić.
Niang w najlepszym sezonie u nas, bodajże 2015/2016 za Mihajlovicia grał jako podstawowy napastnik w duecie z Baccą w 4-4-2. Zdobył wtedy 5 goli w Serie A.
Leao w swoim pierwszym sezonie wchodząc głównie z ławki zdobył już 6 bramek. Wydaje się, że potencjał wykazuje nieco większy. Osobiście uważam również, że technika użytkowa jest u Portugalczyka na wyższym poziomie niż u Francuza.
Niemniej jednak kluczowym aspektem jego rozwoju będzie strona mentalna, podobnie jak u Paquety, w którego nadal gorąco wierzę. Umiejętności obaj posiadają niebanalne, obyśmy mieli z nich obu sporo pożytku w nadchodzącym sezonie.
można zobaczyć jak zdejmuje po meczu koszulkę, ze ma potencjał by jeszcze troche przypakować
Była chyba plotka, że Leao i Paqueta do Violi, a Chiesa i Milenkovic do nas.